Ja mieszkam dokładnie na ścieżce podejścia do lądowania na Ławicę w Poznaniu. Często zdarza się,że prędkośc z jaką podchodzą F-16 jest znaczna,nie jest to więc nic nie zwykłego. Dziś widziałem łącznie 3 razy nasze Jastrzębie trenujące lądowanie,domyślam się,że to samo robiły we Wrocławiu.