Autor Wątek: Pierwsza Polska F-16.  (Przeczytany 320300 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline JankeS

  • 13 WELT
  • *
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #780 dnia: Listopada 01, 2007, 14:26:16 »
Gdzie sie podziało zdjęcie Mariusza Adamskiego z kokpitami które wrzucił martin? Tylko nie mówcie, że ABW znowu kazało usunąć bo ściśle tajne. Więcej można zobaczyć w Open Falconie  :021:
F-16C Block50 driver...

Pogo

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #781 dnia: Listopada 01, 2007, 14:55:55 »
Zniknęło ?
Dobrze że na razie tylko zdjęcia znikają a nie ludzie .

„Oni przyjdą nocą i kolbami w drzwi załomocą …”
 :D

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #782 dnia: Listopada 01, 2007, 22:51:44 »
Gdzie sie podziało zdjęcie Mariusza Adamskiego z kokpitami które wrzucił martin? Tylko nie mówcie, że ABW znowu kazało usunąć bo ściśle tajne. Więcej można zobaczyć w Open Falconie  :021:

Może nie ABW, ale 31Blot. Jeśli się okażę że zdjęcie może być opublikowane to wróci. Ja osobiście na razie wolałbym aby nie widniało w moim poście.

Marcin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Offline JankeS

  • 13 WELT
  • *
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #783 dnia: Listopada 01, 2007, 23:32:22 »
Hmm rozumiem, dobrze że zdążyłem zapisać  :021:

S!
F-16C Block50 driver...

Offline lancer

  • *
  • ka-boom!
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #784 dnia: Listopada 03, 2007, 13:04:17 »
Chwila rozrywki.

Cytuj
Kłopoty z F-16 - "Jastrzębiom" grozi uziemienie

"Rzeczpospolita": Polskiej flocie myśliwców F-16 grozi uziemienie przez brak odpowiedniej liczby przeszkolonych pilotów - wynika z raportu dowódcy Sił Powietrznych.

W raporcie przygotowanym na polecenie ministra Aleksandra Szczygły, generał Andrzej Błasik wskazuje na brak pieniędzy na szkolenie pilotów i personelu technicznego, obsługującego F-16. Zgodnie z informacjami gazety, aby w pełni wykorzystać 48 maszyn, jakie Polska otrzyma do 2008 roku, armia będzie musiała przeszkolić 72 pilotów i prawie 1400 osób z obsługi naziemnej.

Do tej pory w Stanach Zjednoczonych pełne przeszkolenie przeszło zaledwie 20 pilotów. W tej chwili 29 się uczy, ale tylko 12 ćwiczy na samolotach. Reszta uczy się angielskiego lub ćwiczy na symulatorach. Jednak, według informacji gazety, po powrocie do Polski piloci nie mają na czym szlifować zdobytych za oceanem umiejętności, bowiem polskie lotnictwo nie ma odpowiedniego samolotu szkoleniowego.

Z raportu wynika, że osiągnięcie przewidywanej na 2011 rok liczby przeszkolonych pilotów będzie możliwe dopiero pod koniec kolejnego roku. Autorzy raportu wskazują też na brak odpowiednich kandydatów na pilotów F-16. Do tej pory wyselekcjonowano 75 osób - dodaje "Rzeczpospolita".
Panowie, jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym!

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #785 dnia: Listopada 03, 2007, 14:58:04 »
Myślałem, że ten problem został już rozwiązany jakiś czas temu.
Z czego wynika ten brak chętnych rąk do pracy? Zawyżone wymagania zdrowotne czy po prostu brak zainteresowania ?

Offline Meehau

  • *
  • CyC
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #786 dnia: Listopada 03, 2007, 16:34:29 »
Myślę, ze wytlumaczyc można to w ten sposób ->  Żeby latac na rurach, trzeba miec kategorię Z1/A. Większosc naszych pilotów uzyskała tą kategorię jakiś czas temu, zanim wprowadzono rezonans do badań w WIMLu. Obecnie pilot który chciałby latac na efie musialby przejśc ten rezonans, który ma to do siebie, że wychodzą na nim różne niemiłe rzeczy. Takie np. które mogą człowieka zdyskwalifikowac od latania, mimo, ze wszystkie inne badania zaliczali na lotkę. Widziałem już takie przypadki że ktoś z kategorią Z1/C (śmigła i transporty) chciał się odwołac, aby uzyskac wyższą kat. zdrowia i po rezonansie okazywało się, że jest niezdolny do służby wojskowej w ogóle, albo spadał na Z-III (ziemia). Stąd wydaje mi się, że spora częsc pilotów po prostu nie chce ryzykowac..
Meehau
"The milk of aircrew kindness comes in very small containers and has a quick expiration date"

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #787 dnia: Listopada 03, 2007, 20:25:07 »
Nie wiem jak wygląda spawa pierwszych badań kwalifikacyjnych na samoloty naddźwiękowe, ale obecnie po badaniach okresowych dostałem po raz kolejny Z1/A i zostałem poinformowanym że obejmuje to też F-16.

Offline Meehau

  • *
  • CyC
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #788 dnia: Listopada 03, 2007, 20:35:15 »
No to takim wypadku myliłem się. Myślałem, że rezonans wprowadzili tylko dla kandydatów na Z1/A, a "starych" zostawili w spokoju. Tak więc kwestia braku ludzi dalej pozostaje otwarta. Na nfow swojego czasu pisano o niezbyt miłych warunkach szkolenia w Stanach..
Meehau
"The milk of aircrew kindness comes in very small containers and has a quick expiration date"

damos

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #789 dnia: Listopada 03, 2007, 21:58:44 »
Nie wiem jak wygląda spawa pierwszych badań kwalifikacyjnych na samoloty naddźwiękowe, ale obecnie po badaniach okresowych dostałem po raz kolejny Z1/A i zostałem poinformowanym że obejmuje to też F-16.
Brawo ! Tak trzymać :) Ale Toyo to chyba raczej już się nie przekwalifikuje na F-16 ... ?
Wydaje mi się, że problemem jest ogólny spadek zainteresowania armią jako pracodawcą - w tym również lotnictwem. Teraz pchają się tam głównie "fascynaci" a to nie zawsze idzie w parze z idealnym zdrowiem. Gdyby było 10 idealnie zdrowych i psychicznie zdatnych chętnych na jedno miejsce - to pewnie dało by się wybrać 3 (utopia ? - vide znajomi królika), z których 1 ukończył by szkolenie. Obecnie lepiej być prawnikiem lub stomatologiem a ostatecznie hydraulikiem w UK a nie pilotem. W dodatku Pilot musi wykonywać rozkazy, pracować w firmie mocno zależnej od polityków i latać czymś, co w większości mediów nazywają 30-to letnim złomem :) Jak wiadomo - wszystkie F-16 są uziemione, wadliwe, uszkodzone, niesprawne, awaryjne, wybrakowane, przestarzałe, niebezpieczne, hałaśliwe, drutem naprawiane, felerne, pozbawione obsługi naziemnej, bez części zamiennych i co tam jeszcze pismaki wymyślą - więc po kiego grzyba ktokolwiek ma na nich latać ? ;) :P

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #790 dnia: Listopada 03, 2007, 23:16:49 »
Już kiedyś o tym pisałem ale myślę, że główną rolę braku chętnych odgrywa brak jakiejkolwiek promocji lotnictwa w mediach. Może ktoś uważa, iż zawód pilota wojskowego jest tak szlachetny iż nie trzeba go reklamować...
Każda większa firma, chcąca zwerbować do siebie nowych pracowników, reklamuje się i wychodzi do ludzi.
Może armia powinna powoli inwestować we własną reklamę... ?

Pogo

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #791 dnia: Listopada 03, 2007, 23:24:54 »
A może po prostu ludzie nie próbują bo z góry zakładają że się nie uda ?

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #792 dnia: Listopada 03, 2007, 23:32:43 »
Nie wiem jak wygląda spawa pierwszych badań kwalifikacyjnych na samoloty naddźwiękowe, ale obecnie po badaniach okresowych dostałem po raz kolejny Z1/A i zostałem poinformowanym że obejmuje to też F-16.

I jak świerzbią paluszki ? Wiesz Poznań to całkiem sympatyczne miasto ;)

Marcin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Weisskopf

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #793 dnia: Listopada 04, 2007, 10:59:18 »
To są zdjęcia Ariusza Adamskiego wykonane na zamówienie SP

Marcin

Gwoli ścisłości - Mariusz zrobił zdjęcia vajperów na zamówienie (z inicjatywy) MON-u, no ale w praktyce na jedno wychodzi.
Aha, galeria aktualnie jest pod adresem http://www.mon.gov.pl/pl/galeria/1118 Zniknęła na krótki czas z poprzedniej lokalizacji aby dodać na zdjęciach nazwisko autora.
pzdr

Offline lancer

  • *
  • ka-boom!
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #794 dnia: Listopada 04, 2007, 18:05:15 »
Już kiedyś o tym pisałem ale myślę, że główną rolę braku chętnych odgrywa brak jakiejkolwiek promocji lotnictwa w mediach. Może ktoś uważa, iż zawód pilota wojskowego jest tak szlachetny iż nie trzeba go reklamować...
Każda większa firma, chcąca zwerbować do siebie nowych pracowników, reklamuje się i wychodzi do ludzi.
Może armia powinna powoli inwestować we własną reklamę... ?

Coś tam w kwestii propagowania służby się już dzieje.
http://wiadomosci.onet.pl/1634970,11,item.html

Aczkolwiek to ciągle nie to samo co to:
http://www.youtube.com/watch?v=pK83hXtLP9E
Panowie, jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym!