no tak, maszyna w wersji dla Polski, ale napisy eksploatacyjne po angielku choler*** sprytne
Jako członek NATO w naszych siłach zbrojnych obowiązkowym jest język angielski, a w lotnictwie również i używa się miar imperialnych, więc napisy eksploatacyjne w języku hamburgerlandu mnie nie zdziwią, mało tego, jest jak najbardziej za tym by takie pozostały... jeszcze ktoś się do nich dorwie ze słownikiem w ręce i na strzałce sygnalizującej klapę kryjącą awaryjne odstrzeliwywanie owiewki będzie napis "RATOWNICTWO" co prawdopodobnie spowoduje, ze napis będzie się ciągnął aż po rurkę pitota
