Autor Wątek: lotnisko Pole Mokotowskie  (Przeczytany 1663 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
lotnisko Pole Mokotowskie
« dnia: Października 05, 2005, 23:33:50 »
Budując przedwojenne polskie samoloty dla Microsoft Flight Simulator 2004 (na linji montażowej mamy już RWD-9S, RWD-9W oraz RWD-8dwl, a innemu modelarzowi wysłałem materiały dla kolejnego erwudziaka  ) przekonałem się, że bardzo dziwnie prezentują się one na betonowej oświetlonej płycie współczesnego lotniska. Takie tło skutecznie psuje efekt "retro". Wielce pomocny jest pakiet "Golden Wings" pozwalajacy na "konwersję" scenerii do złotych lat lotnictwa, jednak nie chciałem zdawać się na ich amerykańską wizję. Polski samolot niech stoi na polskim lotnisku, a nie na jakimś "defaultowym".

Potrzeba nam zatem starego "aerodromu".

Ale jak pogodzić to z gustami wielbicieli "modernych" Cessn czy innych tam Jumbo-Jetów? Przeróbka takiego Okęcia na lata 1930ste spowodowałaby, że duża część graczy zignorowałaby taki dodatek lub wręcz wyraziła swą niechęć do niego ("a po co?"). Najlepszym rozwiązaniem jest więc stworzenie lotniska, którego dziś nie ma (nie zepsuje nam więc współczesnej infrastruktury portów lotniczych), a które dawniej było ważnym węzłem lotniczym przedwojennej Rzeczypospolitej...

Czyż znajdzie się lepszy kandydat nad warszawskie lotnisko Pole Mokotowskie?

Nie sposób nie docenić historycznego znaczenia mokotowskiego lotniska dla rozwoju polskiego lotnictwa. Tu była pierwsza siedziba LOTu, PZL, 1. Pułku Lotniczego, znajdował się tu Aeroklub Warszawski, Zakłady Szybowcowe, ITL, w pobliżu urzędowało Dowództwo Lotnictwa. To tu rozegrały się największe lotnicze imprezy sportowe IIRP, jak edycje Zawodów Balonowych u Puchar Gordon Bennett czy Międzynarodowe Zawody Samolotów Turystycznych Challenge. Jednym słowem - jak się to dziś mówi: "centrum sexu i biznesu"  

I choć lotnisko zaczęło "pożerać" miasto w drugiej połowie lat 1930stych i zaczęło ono tracić prestiż na rzecz Okęcia, koniec lat 1920 i początek 1930 to szczytowy okres historii tego lotniska - a z tych lat pochodzić będzie większość budowanych przez mój team samolotów.

Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych MSFS-owców do współpracy nad budową pierwszego pakietu scenerii w ramach projektu "Rajdy i Rekordy".

Swój udział zapowiedział już Dariusz "Grunstein" Mazurkiewicz (o jego roli - poniżej). Ja - aby zachęcić modelarzy i przekonać niedowiarków - zacząłem budować pierwszy obiekt - jeden ze starych hangarów, które należały do 1.PL (work-in-progress  ).


(spokojnie, poprawi się co trzeba)


Poczyniłem już pewne przygotowania, ten pomysł naprawdę ma szansę na realizację. Pamiętajmy że nie robimy całej Warszawy, jedynie teren lotniska i przyległe budynki. Pole Mokotowskie to na pewno mniej roboty niż Okęcie, nawet przedwojenne.

Oto założenia projektu:

* ja dostarczam zdjęcia, rysunki i schematy potrzebne do odwzorowania lotniska i jego zabudowy (co nie znaczy, że nie możecie się dorzucić  )
* jestem w stanie załatwić nawet fotorealistyczną teksturę terenu - z tamtych lat (rozdziałka taka że awionetka jest wielkości mojego paznokcia na ekranie), przyjdzie jedynie ją pokolorować  
* zbudować należy kilka w miarę prostych obiektów, jak hangary (jeden rodzaj już prawie gotów), charakterystyczne budynki, trybuny itd. - stare kamienice chyba idzie skądś zaimportować? musowo musi się znaleźć tor wyścigowy - widoczny z daleka, dobre dla lotów VFR
* miast pasa startowego: pole wzlotów. "EPPM" (że tak po dzisiejszemu przezwę nieistniejące już lotnisko) nie miało radjowego naprowadzania (to Okęcie miało już takie bajery jak Lorenz)
* Grunstein obiecał przygotować manager scenerii, by można sobie włączać/wyłączać takie events jak zawody awionetek czy balonów (balon mamy w budowie), gdy pojawią się na polu trybuny (w innym wypadku - dość niewygodna przeszkoda) a na niebie "banie z gazem".
* z czasem będzie można to wszystko aktualizować (jeśli znudzi się początkowy team, Rola znajdzie godnych kontynuatorów ich dzieła), np. dorobić przy okazji termikę okolic Warszawy (bo i jakiś stary szybowiec mi się marzy)


Więc jeśli czytają mnie tu jacyś MSFS-owcy modelarze - czekam na Wasz odzew!
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"