Mam jeszcze jeden dowód, że to była robota grupy „Danzig R&R”. Mianowicie podczas spotkania na Polach Mokotowskich niejaki "Kaa" cały czas podnosił temat Łodzi

i w tym kontekście używał jakiegoś szyfru „SHIII” i dodawał podwodnych

.
A wiadomo, że woda to przeciwieństwo ognia. Szyfr prosty a nawet prostacki, więc nie miałem żadnego problemu z jego rozwiązaniem.
Podam następny przykład ich sabotażu. Umówiłem się z dzisiaj z Piotrem_z w naszym stałym miejscu tylko nam znanym (tak myślałem do dziś), czyli pod budką z

przy dworcu Wschodnim. I co? Nie zgadniecie! Idę na umówione spotkanie a tu budki „niet” ani śladu..
Byłem zszokowany i jednocześnie załamany, ale od razu wiedziałem czyja to robota!
Wasz stały korespondent z GG, Berlina, Moskwy i Breslau oraz Budapesztu, Wiednia Pragi, Paryża, Londynu itd. Max H. Golonko