Patrząc na to, nachodzi mnie myśl; czy symulator, w takiej postaci, daje coś pilotowi. Człowieka, w tym przypadku pilot, reaguje na sytuacje nie tylko odbierając bodźce wzrokowe, także odbiera „ciałem” zachowanie samolotu. Prawidłowa reakcja na różne zdarzenia, to oprócz wiedzy o działaniu poszczególnych elementów maszyny, również „pamięć mięśniowa”. Rozmieszczenie poszczególnych elementów w kabinie, względem pilota ma dla tej „pamięci” zasadnicze znaczenie a tak, no nie wiem.