Autor Wątek: Panzerfaust Mini  (Przeczytany 34204 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Siara

  • Gość
Panzerfaust Mini
« dnia: Grudnia 27, 2005, 12:20:43 »
czy ktos wie cos na temat tego sprzetu?
Znalazlem to na jednej ze stronek z dziwnymi zdjeciami z wojenki.

Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 27, 2005, 12:23:28 »
To jest - bodajże - nasadkowy przeciwpancerny granat kumulacyjny wystrzeliwany z rakietnicy.   

Schmeisser

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 27, 2005, 12:45:02 »
To cos to 2,7 cm Sturmpistole  :002: :002: :002: powstały w 1944 rakow bodajże w ramach programu 'broni ludowych' czyli Volksgewehr
Strzlało to odłamkowym  Wurfgranatpatrone 326 zawierającym 0.1 kg materiału wybuchowego lub Gewehr Panzergranate 61 z wkładką kumulacyjną. Zasięg praktyczny 15 m :D. Jak wspomniano wcześniej była to rakietnica z celownikiem do ognia pośredniego oraz dokładaną kolbą

Pomysł równie genialny jak volksjager  albo natter.



« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2005, 12:49:38 wysłana przez Schmeisser »

Siara

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 27, 2005, 12:48:34 »
to wyczerpuje temat,dzieki.Jakby ktos posiadal jakies foty albo rysunki-bardzo prosze.
Ps:skoro zasieg byl tylko 15 m czy warte bylo to wogole zachodu?-nie lepsze zwykle granaty?Dobrze odzywiany osobnik mogl z pewnoscia ciepnac znacznie dalej...
PS2:teraz dopiero widze zdjecia-dzieki Szmajser. :001:
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2005, 12:51:09 wysłana przez Siara »

Schmeisser

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 27, 2005, 12:53:41 »
ładunek kumulacyjny jest ładunkiem kierunkowym, a rzucając granat nie spełnisz tego warunku ( jakkolwiek były granaty przeciwczołgowe o działaniu kumulacyjnym - chyba brytyjskie, pokryte jakims klejem kontaktowym) ,a wystrzelenie tego gwarantowało iż trafi w sposób odpowiedni.
Pozatym łatwiej jest osmiolatkowi biegać z taką rakietnicą niż z panzerfaustem , prawda?

Siara

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 27, 2005, 13:00:58 »
"Pozatym łatwiej jest osmiolatkowi biegać z taką rakietnicą niż z panzerfaustem , prawda?"
Zapomnialem ze to czasy niedoboru cannonfodders byly...swieta prawda.
 :002:

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 27, 2005, 13:11:10 »
Cytuj
Strzelało to odłamkowym  Wurfgranatpatrone 326 zawierającym 0.1 kg materiału wybuchowego lub Gewehr Panzergranate 61 z wkładką kumulacyjną. Zasięg praktyczny 15 m

Pomysł równie genialny jak volksjager  albo natter.

A właśnie miałem się zapytać o porażającą moc obalającą tego ustrojstwa :002: :002: :002: Co za geniusz to wymyślił :011: :010:
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Schmeisser

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 27, 2005, 13:39:31 »
Zapewne wystarczająca by przebić pancerz boczny, czy tył wieży. To nie była napewno broń do ataku frontalnego. Cos mi sie kołącze po głowie , ale nie biorę odpowiedzialności za tą informacje iż przebijalność strumienia kumulacyjnego wynosi około 0,7 wysokości wkładki kumulacyjnej.  2-3 cm stali napewno przetopił.

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 27, 2005, 13:44:55 »
Cytuj
Zapewne wystarczająca by przebić pancerz boczny, czy tył wieży. To nie była napewno broń do ataku frontalnego.

Mea culpa, nie zauważyłem że napisałeś też o wersji z ładunkiem kumulacyjnym. Mnie chodziło o wersję standardową, gdyż w tym przypadku zwykły granat jest lepszy.
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Schmeisser

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 27, 2005, 13:48:30 »
tzn. granat odłamkowy to był granat inicjowany kontaktowopo przeleceniu 10 m. Max zasięg 75 m.
15 m tyczyło sie panzergranate i zapewne  do 15 m pocisk pozostawał w pozycji gwarantującej prawidłowe usytuowanie wkładki kumulacyjnej względem płaszczyzny pancerza.

Napewno bym nie chciał dostać w dach wieży czołgu takim czyms wystrzelonym z okna - i taka idea przyswiecała konstruktorom tego cudu :D
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2005, 13:51:44 wysłana przez Schmeisser »

Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 27, 2005, 14:08:48 »
To cos to 2,7 cm Sturmpistole  :002: :002: :002: powstały w 1944 rakow bodajże w ramach programu 'broni ludowych' czyli Volksgewehr
Strzlało to odłamkowym  Wurfgranatpatrone 326 zawierającym 0.1 kg materiału wybuchowego lub Gewehr Panzergranate 61 z wkładką kumulacyjną. Zasięg praktyczny 15 m :D. Jak wspomniano wcześniej była to rakietnica z celownikiem do ognia pośredniego oraz dokładaną kolbą

Zgadza się, tylko po dokładnym przyjrzeniu się zdjęciu (szkoda, że takie małe) wydaje mi się, że to raczej przeróbka kumulacyjnego granatu karabinowego wz. 1943 - przypatrzcie się dokładnie kształtowi - granat obłamkowy był bardziej obły - niestety załączony przeze mnie rysunek też jest kiepskiej jakości.


Schmeisser

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 27, 2005, 14:13:56 »
Na zdjęciu Siary widać granat kumulacyjny ( stożkowate zakończenie skrywające zapalnik dystansowy) , na mojej fotce jest granat odłamkowy

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 27, 2005, 14:21:18 »
ładunek kumulacyjny jest ładunkiem kierunkowym, a rzucając granat nie spełnisz tego warunku ( jakkolwiek były granaty przeciwczołgowe o działaniu kumulacyjnym - chyba brytyjskie, pokryte jakims klejem kontaktowym) ,a wystrzelenie tego gwarantowało iż trafi w sposób odpowiedni.
Pozatym łatwiej jest osmiolatkowi biegać z taką rakietnicą niż z panzerfaustem , prawda?


Albo ruscy albo niemcy (albo oboje:), mieli takie ładunki z lotkami, co pozwalało rzucać je jak włócznie. Nie pamietam nazwy, poszukam, znajdę,  to podam.
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 27, 2005, 14:31:00 »
Na zdjęciu Siary widać granat kumulacyjny ( stożkowate zakończenie skrywające zapalnik dystansowy) , na mojej fotce jest granat odłamkowy

Chyba masz rację - ta fotka jest przymała jak na moją ilość dioptrii :002:

John Cool

  • Gość
Odp: Panzerfaust Mini
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 27, 2005, 20:35:14 »
Jako ciekawostkę można podac że taką wersję mini granatnika ppanc eksploatuje po dziś dzień choby i Wojsko Polskie - czyli ręczny rakietowy granatnik ppanc RPG-76 Komar - broń jak najbardziej "ludowa" z zamierzchłych czasów LWP :002: Formalnie jest ona oznaczona jako "pomocnicza nieetatowa broń strzelecka jednorazowego użytku" - cokolwiek to znaczy :020: Konstrukcja podobna jak omówiona powyżej: wyrzutnia wykonana ze stopu lekkiego, zawierająca gładkoprzewodową prowadnicę rurową i umieszczony w niej nadkalibrowy pocisku PG-76 o napędzie rakietowym.