Autor Wątek: Microsoft Flight Simulator X  (Przeczytany 155338 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #930 dnia: Kwietnia 13, 2008, 19:12:35 »
Chodzi mi o loty boeingiem :)

Masz do wybory w zasadzie dwa symulatory:

Microsoft Flight Simulator 2004 (inaczej FS9) lub Microsoft Flight Simulator X (inaczej FSX). Wyboru pomiędzy zakupem nowego FSX czy starego FS9 powinieneś dokonać biorąc pod uwagę przede wszystkim Twoje możliwości sprzętowe. FSX jest lepszy graficznie, ma lepiej oddane zjawiska działające na samolot, lepsze modele lotów, więcej zjawisk na ziemi itd - natomiast do uzyskania możliwości dobrych ustawień wymaga sprzętu w miarę dobrej klasy. FS9 i FSX to w zasadzie ta sama gra - tylko FSX to nowsze o ok. 3 lata wydanie, ale ich idea jest identyczna - są to loty maszynami cywilnymi od małej turystycznej Cessny do dużego samolotu komunikacyjnego.

Jeżeli masz słaby sprzęt to pozostaje Ci stary FS9 - tak jak napisał PZl Belfegor na dużej wysokości lotu i tak nie zobaczysz dużej różnicy. Jeżeli Twój sprzęt pozwala na obsługę nowej wersji, a jednocześnie chciałbyś oprócz latanie "autobusem" pobawić się innym rodzajem cywilnego lotnictwa jak śmigłowce, samoloty lekkie, samoloty historyczne to powinieneś wybrać FSX.

Pamiętaj też, że zarówno FS9 jak i FSX są grami "do rozbudowy" - czyli dokupujesz płatne (lepsze) lub ściągasz darmowe (zwykle słabsze - ale są wyjątki) do nich dodatki. Sama gra to nie wszystko - będziesz w nią inwestował i pieniądze i czas poświęcony na wyszukanie, skomponowanie i zainstalowanie dodatków. Czyli inwestujesz w grę, którą pobawisz się przynajmniej 2-3 lata. Powinieneś to wziąć pod uwagę decydując się na starą wersję gry (FS9) bo za 2 lata będzie ona już "bardzo stara" i może Cię "szczypać w oczy".

Napisz jaką konfigurację sprzętową posiadasz (i jakiej się spodziewasz w najbliższym czasie) to łatwiej będzie Ci doradzić jaką wersję gry (starą czy nową) mógłbyś wybrać.

Słyszałem też coś o jakimś NASA... Ale nie wiem dokładnie co to...

Jeżeli masz na myśli jakiś symulator dotyczący lotów orbitalnych czy kosmicznych to przetestuj sobie najpierw bardzo dobry i darmowy (z mnogością dodatków) symulator ORBITER (tutaj jest temat na Forum o tym simie: http://www.il2forum.pl/index.php/topic,6763.0.html)

empeck

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #931 dnia: Kwietnia 13, 2008, 19:22:56 »
Ten symulator NASA, to jest najprawdopodobniej Flight Gear (tak go reklamują na Allegro). Nie polecałbym mimo wszystko, jest to bardziej ciekawostka przyrodnicza niż prawdziwy sim, choć ma swoją bazę userów.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #932 dnia: Kwietnia 13, 2008, 20:09:15 »
Jeśli na poważnie brać się za latanie dobrze zrobionym Boeingiem, to najprawdopodobniej będzie to pewien wydatek.
Dobrego 717 do FSa nie ma, maszyna od JetCity (FS9) nie jest warta swojej ceny.
727 do FS9 są dwa - naprawdę dobry Dreamfleet oraz Captain Sim. Do FSX jest tylko model zewnętrzny 727 produkcji CS.
Najpopularniejsze są 737 - do FS9 jest wersja Classic (500/600/700) produkcji Wilco/Feelthere (jest pacz do FSX), bardzo dobry PMDG (NG, czyli 600/700/800/900) jedynie do FS9 oraz do tegoż symulatora darmowy Tinmouse 737-200, jak na freeware świetnie wykonany.
Z 747 jest starusieńki, teraz już darmowy Ready for Pushback 747-200 do FS9, świetny PMDG 747-400 (i 400F) do obu symulatorów oraz darmowy IFly 744 (też do obu).
Dalej mamy 757, wybór pomiędzy sądząc z recenzji całkiem niezłym PSS (firma upadła, ale dostępna jest wersja boxed od Justflight) a w końcu wydanym w całości Captain Simem.
Level-D 767 jest dostępny zarówno w wersji pod 9, jak i X i jest godny swojej ceny. Powstało do niego 5 godzin materiału instruktażowego do zakupienia ze strony Angle of Attack.
Do wyboru są 2 777, cieniutki Wilco i trochę zabugowany PSS.
Zacząłem od kiepskiego dodatku, na takim też skończę - Abacus zrobił 787, szkoda słów na komentowanie.
Są oczywiście inne Boeingi (314 Clipper, B-17, B-29, B-52 i tak dalej), ale chyba pisząc Boeing ZZimny23 miał na myśli samolot pasażerski.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #933 dnia: Kwietnia 14, 2008, 05:15:07 »
Jeśli na poważnie brać się za latanie dobrze zrobionym Boeingiem...

Myślę, że skoro Kolega zzimny23 dopiero ma zacząć bawić się symulatorami to w zupełności do nauki wystarczą samoloty defaultowe (wiem, że dla "starych wyjadaczy" lotów pasażerskich ich awionika ma zbyt dużo uproszczeń, ale dla początkującego ...?). Dopiero po jakimś czasie gdy zorientuje się co mu naprawdę najbardziej odpowiada może sięgnąć po dodatkowe maszyny. Oczywiście nie wiem jakimi środkami finansowymi dysponuje - bo dla jednego skomponowanie sobie gry z dodatkami od razu za 1000 zł to nie problem, a dla innego wydatek 250 zł to poważne naruszenia domowego budżetu.

Jeżeli sprzęt jest dobry to proponowałbym na początek kupić sobie FSX (wersja PL ok. 140zł) i dodatek landclassu pn. XClass Europe* (ok. 10USD - zakładając, że kolega preferuje latanie w Europie) i do tego dodać darmowe tekstury Millsa. Przy lataniu maszynami pasażerskimi układ dróg. linii kolejowych i szczegółowość zbiorników wodnych nie będzie miała dużego znaczenia. Wydatek na początek raczej niewielki, rzędu 200 zł, a umożliwi rozpoczęcie zabawy serią Flight Simulator, bez "pakowania się" w stary program (czyli FS9). Tradycyjnie w FS-ach USA jest zrobione najlepiej więc tam można na początek latać bez dodatków.

Z komplecie będą maszyny zarówno lekkie (klasy turystycznej 1 i 2 silnikowe - naprawdę przydatne do nauki np. nawigacji w FS-ach), śmigłowce jak i samoloty "dyspozycyjne" (KingAir i Learjet) oraz 3 typy pasażerskich czyli najbardziej w tym przypadku interesujących Boeing 737-800, Boeing 747-400 i Airbus 321.

Potem można się zdecydować na dodatki (jak gra się spodoba) czyli np. Acceleration, dodatkowe scenerie, płatne samoloty.

Jak sprzęt nie da rady z FSX, a nie jest planowana jego zmiana w najbliższym czasie to faktycznie pozostaje FS9 i dodatki do niego.

_______________

*) Oczywiście można od razu zacząć z droższymi dodatkami jak Taburet Vector czy UTX - opisy znajdziesz w temacie: "FSX - dodatki, obiekty, scenerie" - http://www.il2forum.pl/index.php/topic,9193.0.html i "UTX Europe" http://www.il2forum.pl/index.php/topic,10199.0.html

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #934 dnia: Kwietnia 14, 2008, 14:24:04 »
Jak najbardziej masz rację, do nauki samoloty FSXa starczą - jednak te deafultowe w istocie praktycznie niczym się od siebie nie różnią. Nie ma specjalnego problemu, by przymknąć oko na pewne nieścisłości w mniejszych maszynach (gdzie awionika zazwyczaj działa bardzo podobnie), ale w większych samolotach ma to już duże znaczenie. Dość powiedzieć, że w defaultowych samolotach nie ma FMC ani realnego odwzorowania hydrauliki, pneumatyki i tak dalej - a bez tego trudno je nazwać symulacją.
I tak, zanim się zacznie latać Boeingiem trzeba spędzić sporo czasu na mniejszych i prostszych samolotach, a jeszcze więcej czasu na przyswajaniu procedur. Dlatego też nie warto pakować się w płatne dodatki, zanim FS naprawdę się nie spodoba - w innym razie można się szybko zrazić.

Teraz mi przyszło do głowy, może najlepszy byłby FS8 z kolekcji klasyki za chyba 25 zł? defaultowe samoloty (te większe) są symulowane podobnie jak te w FS9 i FSX, a w razie nietrafienia w gust dużej straty finansowej nie ma ;)

Offline lucas

  • *
  • RoF, FSX
    • 1.PUŁK LOTNICZY
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #935 dnia: Kwietnia 14, 2008, 16:05:01 »
Też prawda. FS8 będzie chodził super wydajnie, darmowych dodatków jest co niemiara. Ze 2 -mce temu czytałem sobie nawet artykuł na Flightsim o tej części FSa, gdzie autor pokazywał najlepsze darmowe add-ony do tego symulatora. A jest tego!
Jak zasmakujesz w 8-mce, to nie będzie problemu się później przesiąść na 9-tkę, lub X-a.
Pozdrawiam!

"Skrzydlata husaria współczesna, lotnictwo polskie, czuwa w powietrzu. Warkot motoru chroni każdą piędź polskiej ziemi." - Kronika PAT, maj 1939.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #936 dnia: Kwietnia 14, 2008, 21:24:37 »
Jak zasmakujesz w 8-mce, to nie będzie problemu się później przesiąść na 9-tkę, lub X-a.

Tylko po co pakować się w stare albo bardzo stare wersje gry (to może na początek jeszcze starsze: FS2000 lub FS98?)? No chyba, że w grę wchodzą warunki sprzętowe. Za te 25 zł wywalone na FS8 można prawie kupić np. XClass do FSX (no z 5 zł trzeba dołożyć).

Myślę, że najlepiej jak Kolega zzimny23 poda nam jaką ma konfigurację sprzętu (bo to przy FS-ach przecież bardzo ważne!) i dopiero wtedy będzie można udzielić mu sensownej porady co do wersji FS-a, którą może/powinien wybrać

@ PZL Belfegor - miałem na myśli fakt, że jeżeli Kolega zzimny23 ma zamiar naprawdę nauczyć się korzystania z FS-a to na początek w zupełności mu wystarczą te "ubogie" maszyny defaultowe. Przy pierwszym kontakcie z tym simem (nie ważne czy z FS9, czy z FSX) i tak jest wiele rzeczy do poznania: nawigacja, komunikacja itd. - do tego wystarczą samoloty defaultowe (trzeba wziąć pod uwagę, że zzimny23 dopiero zaczyna zabawę simami lotniczymi i w sumie chyba nie bardzo wie jaki aspekt gier będzie go najbardziej pasjonował). Potem dopiero można "pakować się" w zaawansowane, płatne dodatki.

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 14, 2008, 21:43:18 wysłana przez Razorblade1967 »

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #937 dnia: Kwietnia 15, 2008, 14:39:11 »
Cytuj
Tylko po co pakować się w stare albo bardzo stare wersje gry (to może na początek jeszcze starsze: FS2000 lub FS98?)?
Nie, FS8 wygląda całkiem jeszcze całkiem znośnie (FS7 i FS6 już raczej odstręczają swoim wyglądem), do tego jest łatwo osiągalny (choć i tak wszystko będzie zależeć od sprzętu).
Cytuj
Przy pierwszym kontakcie z tym simem (nie ważne czy z FS9, czy z FSX) i tak jest wiele rzeczy do poznania: nawigacja, komunikacja itd. - do tego wystarczą samoloty defaultowe (trzeba wziąć pod uwagę, że zzimny23 dopiero zaczyna zabawę simami lotniczymi i w sumie chyba nie bardzo wie jaki aspekt gier będzie go najbardziej pasjonował). Potem dopiero można "pakować się" w zaawansowane, płatne dodatki.
Dokładnie, to samo umieściłem pod koniec poprzedniego postu, nie ma sensu rzaucać się od razu na głęboką wodę.

zzimny23

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #938 dnia: Kwietnia 15, 2008, 15:15:28 »
Hmm, tak chodziło mi o loty pasażerskie :)

Parametry sprzęty

Intel Pentium Core 2 Duo 5,6GHz
512 MB RAM (wiem wiem mało...)
Grafika : NVIDIA Geforce 6600
hmm coś jeszcze podać?

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #939 dnia: Kwietnia 15, 2008, 15:23:54 »
Intel Pentium Core 2 Duo 5,6GHz
512 MB RAM (wiem wiem mało...)
Grafika : NVIDIA Geforce 6600

No to chyba jednak FS9, na FSX zdecydowanie za mało RAM (na FS9 też kiepsko), a i karta słaba. Choć FS-y najbardziej wymagają chyba "mocy procesora", który w Twoim przypadku nie jest przecież taki zły.

Moje zdanie jest takie - jeżeli nie masz zamiaru w najbliższym czasie modernizować lub wymieniać sprzętu to zdecyduj się raczej na FS9 - w zasadzie wystarczyłoby dodać jeszcze 512 RAM i będzie chodził na całkiem niezłym poziomie detali. FSX przy takiej konfiguracji będzie wyglądał pewnie gorzej niż FS9.

EDIT>>>
Aby FSX wyglądał dobrze moim zdaniem powinno być minimum 2GB RAM i karta GF minimum z serii 7000 (na odpowiednikach ATI się nie znam - od lat siedzę na GF). Moim skromnym zdaniem (po testach FSX i regularnych wymianach sprzętu - w tym dwa razy od czasu wydania FSX) w miarę optymalna konfiguracja dla FSX to C2D powyżej E6000, 4 GB RAM i GF serii 8000 - najlepiej 8800. Na AMD Athlon 64 X2 4200+, 2 GB RAM i GF 7600 GS (512MB) efekty i płynność FSX były raczej "średnie". Dopiero na C2D E6850, 4GB RAM i GF8800GTS (512MB) osiągam zadowalające mnie efekty wizualne i płynność gry.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2008, 15:47:01 wysłana przez Razorblade1967 »

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #940 dnia: Kwietnia 15, 2008, 15:41:31 »
Parametry sprzęty

Intel Pentium Core 2 Duo 5,6GHz


Mogę zapytać jaki to model dokładnie? Nie słyszałem o C2D z takim taktowaniem, a i do reszty sprzętu jakoś średnio mi pasuje.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #941 dnia: Kwietnia 15, 2008, 15:47:19 »
Nie pytaj co to za proc, ale raczej czym chłodzony  :021: :118:
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #942 dnia: Kwietnia 15, 2008, 16:39:36 »
Panowie chlopak policzyl sobie core 2 duo w jedna calosc. 5.6 ghz to jest po 2.8ghz na jajo.
Jeśli raz posmakowałeś latania, będziesz już zawsze chodził z oczami utkwionymi w niebo; bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.


Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #943 dnia: Kwietnia 15, 2008, 16:51:36 »
Panowie chlopak policzyl sobie core 2 duo w jedna calosc. 5.6 ghz to jest po 2.8ghz na jajo.

Też się tak domyśliłem - dlatego napisałem, że procek by mu pociągnął FSX tylko ten RAM i karta nie da rady.

Online some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #944 dnia: Kwietnia 15, 2008, 18:35:02 »
Panowie chlopak policzyl sobie core 2 duo w jedna calosc. 5.6 ghz to jest po 2.8ghz na jajo.

Takich też nie ma. To znaczy są, C2Extreme za 1000$ sztuka. Koledze na pewno chodziło o dwurdzeniowego pentium D 2,8GHz, faktycznie razy dwa ;)

Tak czy siak, przy takim komputerze na FSX szkoda zachodu, FS9 trudno kupić, do sprawdzenia "czy taka zabawa mi odpowiada" faktycznie najprościej sięgnąć po FS2002 za 2 dychy.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"