Ooo...dwa zdania rano a wieczorem już niezłe zamieszanie. Odnośnie zakupu przez Polskę F-35 zebrałem kilka faktów (z tzw. branżowych gazet).
1. w październiku 2017 pojawiła się oficjalna informacja o chęci pozyskania nowych wielozadaniowych samolotów.
2. 23.11.2017 Inspektor Uzbrojenia MON rozpoczął fazę analityczno-koncepcyjną (z planowanym końcem w pierwszym kwartale 2019) "Zwiększenie możliwości realizacji zadań w ramach ofensywnej i defensywnej walki z potencjałem powietrznym przeciwnika oraz zadań wykonywanych w celu wsparcia działań lądowych, morskich i specjalnych - Wielozadaniowy Samolot Bojowy" co rozpoczęło oficjalnie program "Harpia" i rozesłało do producentów RFI (Request For Information) czyli zapytanie o informację.
3. 22.12.2017 IU zakończył przyjmowanie ofert. Na liście potencjalnych dostawców znalazły się Lockheed Martin Corporation z F-16V i F-35A, Boeing Company z F/A-18E/F (i podobno F-15), Leonardo S.p.A z Eurofighter Typhoon, SAAB AB z JAS-39E/F Gripen. W jednej z gazet wymieniono też firmę z Polski Fights-On Logistics Sp. z o.o (?). I z tymi firmami prowadzono dialog techniczny.
4. W listopadzie 2018 Minister Obrony Narodowej polecił Szefowi Sztabu przyspieszyć działań.
5. 28.05.2019 (a wg Skrzydlatej Polski 02/2020 było to 28.03.) IU wystosował zapytanie (LoR - Letter Of Request) do Amerykanów o możliwość zakupu, warunków i ceny 32 egz. F-35 w ramach tzw. procedury FMS (Foreign Military Sales).
I to skończyło wybieranie.
6. 11.09.2019 amerykańska Agencja do Spraw Współpracy Obronnej DSCA (Defence Security Cooperation Agency) przekazała, że Departament Stanu wydał zgodę na potencjalną sprzedaż F-35 za maksymalną kwotę 6,5 mld $. Polska wystąpiła o zakup 32 samolotów, 33 silników wraz z pakietem części zamiennych oraz szkoleniem i wsparciem.
7. 27.09.2019 zgodę wydał Kongres.
I zaczęły się formalne negocjacje.
8. 31.01.2020 Minister Obrony Narodowej podpisał zgodę LoA (Letter of Acceptance) na zakup za 4,6 mld $ (+ VAT), z dostawą samolotów w latach 2024-2030 (i będą to maszyny z najnowszym oprogramowaniem Block 4). Staniemy się 14. krajem, który kupił F-35.
Taaaa daaaam. Kurtyna.
I się zapytuję czego się czepiacie? Było zapytanie do kilku producentów? Było. Przez ponad rok prowadzono analizy, rozmowy (a że nie spędzono tych samolotów do Polski na loty porównawcze jaki zrobili to Finowie? No cóż, kto bogatemu zabroni. A stawiam dolary przeciwko orzechom, że i tak wybiorą F-35 więc zaoszczędziliśmy i tych dolarów, i czasu). A na poważnie jaki obecnie jest konkurent porównywalny z F-35? Nie ma. O ile w czasie poprzedniego wyboru to biorące w nim udział typy pochodziły z jednej generacji i prezentowały też podobne możliwości i było w czym wybierać, to obecnie nic takiego nie ma. Mamy zatem czekać (ile, 5-10 lat?) na pojawienie się innych typów żeby w "uczciwym, transparentnym, ze szlachetnym offsetem" wybrać tego jedynego, najlepsiejszego z najlepsiejszych św. Graala? Jestem na nie. Kupiliśmy to co było potrzebne, za "standardową" kwotę. I wszystko. A te górnolotne "moje pieniądze, chcę wiedzieć na co są wydawane, jak i dlaczego" w zbrojeniówce się nie sprawdzają (to nie zakup papieru do urzędu). Howgh.
PS1. Oczywiście to co wyżej napisałem jest tylko moją projekcją i to możliwe, że niewiele mającą odzwierciedlenie w rzeczywistości.
PS2. A wiecie, że gdy te samoloty będą schodziły z wyposażenia to większość z szanownego The Forum będzie wąchała kwiatki od spodu? Tego chyba już nie pojmę żeby jednym typem samolotu będą latać nawet trzy pokolenia (dziadek, ojciec, wnuk) (bo to tak jakby Bf-109 walczyły w roku 1990!).