Wątek: Lotniczy wrzesień '39 w oczach pepików (j. czeski)

[rutkov]

http://www.fronta.cz/strucne-shrnuti-nemecko-polske-letecke-valky-v-zari-1939

tak czesi komentują naszą obronę przed luftgangsta we wrześniu '39

myślę że język da się przeżyć  i można coś zrozumieć - (mała dygresja: "Tu radio Praha, my se neboimy jeno mamy stracha"  - nie mogłem się powstrzymać  )

całść dość ciekawa, choć błędów się nie ustrzegli

[traun]

Tekst ciekawy (szczególnie te latadła) ale jak odniesiesz się do sensacji poniżej:

polske bombardery nad berlinem?

5 zari 1939 se v polskem tisku objevila informace o tom, ze 30 polskych bombarderu provedlo utok na Berlin(!), a pri tom zadne pl. letadlo nebylo sestreleno(!!!). Take z novin z 18 zari pochazi inforomce o spolecnym utoku polskych a francouzskych letadel na hlavni mesto Nemecka.
Ve skutecnosti polske letectvo vykonavalo v zari1939 jen pruzkumne lety nad pohranicnim uzemim III Rise a nikdy nebylo to vice nez 50 km od hranice. v ojdedinelych pripadech polaci bombardovali strategicke cile na nemecke casti hranice - napr. zeleznicni trat Kreuzberg-Rosenberg (dnes Kluczbork-Olesno)

[zack]

całść dość ciekawa, choć błędów się nie ustrzegli

Tak, na przykład zdjęcie pt. sestřelený Bf 110.
Wyraźnie widać,że jest to maszyna z NJG 1. 

[Rola]

polske bombardery nad berlinem?

Tja... 

Skomentuję to parafrazą znanego peerelowskiego dowcipu:

"...nagle na sali podnosi się facet i mówi:
- Proszę pana, co pan tu opowiada, byłem wtedy w Berlinie i żadnych polskich bombowców nie widziałem...
Wygłaszajacy prelekcję krzywi się na to z niesmakiem:
- A wy byście mniej po świecie jeździli, a więcej gazet czytali!"