Dokładnie nie wiadomo. Zawsze mi się wydawało że zamiarem Rosjan jest wyłącznie dokończenie kilku-kilkunastu kadłubów ciągle pozostających na terenie zakładów Roswertol w Arsienjewie.
Kontynuowanie produkcji być może odnosiło się do Ka-52.
Swoją drogą można się pokusić o policzenie ile mniej więcej jednomiejscowych maszyn zbudowano do tego pory.
23 lipca 1982 wzbił się w powietrze prototypowy W-80 o nr '010'. 16 sierpnia 1983 dołącza do niego '011'. 3 kwietnia 1985 roku '010' utracono, więc do prób dołącza '012' w sierpniu 1986 roku. Niedługo potem opracowano 2 egzemplarze przedprodukcyjne W-80Sz-1 ('014' i '015'). W grudniu 1987 roku złożono zamówienie na kolejne, bardziej dopracowane egzemplarze przedprodukcyjne.
Tak powstał '018' (oblot 22 maja 1991 roku, często przebudowywany), a później również 2 egzemplarze - wzorce do produkcji seryjnej: '020' "Werewolf" oraz '021' "Black Shark" (na eksport początkowo Ka-50 miał się nazywać "Werewolf", ale ostatecznie stanęło w 1996 roku na "Cziorna Akuła"/"Black Shark"). Do 1994 roku bawiono się tymi maszynami w ramach prób państwowych w Torżoku. Ostatecznie postanowiono że '021' będzie wzorcem do produkcji seryjnej. W tym samym roku wojsko dostało pieniążki na 4 maszyny. Dwie pierwsze przyjęto 28 sierpnia 1995 roku, zaś w 1996 otrzymano 2 pozostałe. Otrzymały one numery od '20' do '23. Wojsko szarpnęło się również na egzemplarz '021', który otrzymał nowy numerek - '24'. W międzyczasie trwały kolejne rundy przepychanek z Milem a we wrześniu 1998 roku zrezygnowano z zamówienia na kilkanaście egzemplarzy. Wskutek tego część kadłubków Ka-50 zostaje na terenie zakładu do dziś. Tym niemniej udało się skompletować również jakoś w międzyczasie Ka-50 nr '25' - również często przebudowywany i doposażany.
Potem było kilka lat zastoju i w roku 2006 słyszymy o planach wznowienia budowy jednomiejscowych Ka-50, mimo zaklepania Mi-28N. W roku 2007 na MAKSie widzimy egzemplarz '26', teraz słyszymy że w roku 2008 powstały 3 kolejne. Nie wiemy poza tym czy w 2007 roku powstał tylko '26' czy jeszcze inne maszyny (dotąd niepokazywane).
Podsumowując - z prototypów i maszyn przedseryjnych mamy 010, 011, 012, 014, 015, 018, 020 i 021. Dwie maszyny utracono, zaś 021 stał się "24". Liczymy więc 5 maszyn.
Z egzemplarzy seryjnych - wariant minimalny to od '20' do '26' (jeśli w 2007 sklepano tylko '26') + rzekome 3 nowe sztuki. 10 egzemplarzy. Czyli do dziś istnieje łącznie 15 sztuk jednomiejscowych Ka-50. Z czego wojsko ma 10 - niecałą eskadrę.
Co do nowego uzbrojenia - system Wichr-M jak napisałem już gdzieś kiedyś nie będzie rozwijany i wojsko z niego zrezygnowało. Jego następcą na samolotach Su-25T i śmigłowcach Ka-50/Ka-52 ma być ppk Hermes-A, nomen omen produkcji KPB im. Szipunowa z Tuły (również producenta Wichra).
Pocisk ma mieć zasięg większy niż Wichr-M (powyżej 15km), autopilot ma być uzupełniony układem bezwładnościowym, poza tym (kiedyś tam) ma być dostępny w kilku wersjach, w tym m.in. naprowadzanej półaktywnie laserem (nie wiadomo czy chodzi o kierowanie na odbite impulsy świetlne czy podobnie jak w przypadku Wichra, naprowadzanie w wiązce laserowej) oraz z radarową głowicą pracującą w paśmie milimetrowym. Co z tego wyjdzie nie wiadomo.

Natomiast śmigłowcowi Ka-52 pozostanie na pewno jeszcze alternatywa - system Ataka-W.