Elektryczne odpalanie miały już MG131, MG151/20 czy MK108. Zasilanie z obu stron (przestawialne) to też nie nowość. Ale układ - owszem!
Wymyslił to inżynier u Mausera nazwiskiem Politzer, a inspiracją był podobno mechanizm zasilania Szkasa. I może nawet uważał, że wymyslił pierwszy, ale na tej samej zasadzie była zbudowana kartaczownica De Brame'a z czasów Wojny Secesyjnej i mająca się do MK-213C tak, jak kartaczownica Gatlinga do M61 Vulcan.
MG-213C strzelał nabojem 20x135mm, czyli silnym 20mm, a MK-213C nabojem 30x85B, czyli słabym 30mm. No 213C się nie nastrzelały, bo choć pierwszy egzemplarz istniał już w 1943r., to do chwili zajęcia fabryki powstało 5szt. ostatecznej wersji, a 10 kolejnych było w różnych stadiach kompletacji - bez wyróżniania kalibru, bo właściwie przez samą wymianę lufy można było uzyskać inną wersję.
Sympatyczny ten tekst na KG200, ale chyba ktoś niezbyt obeznany z giwerami wklepywał coś napisanego odręcznie albo naszkicowanego przez speca i wyszło parę michałków

I tak:
"tłoczysko gazowe", khem, tłok gazowy z tłoczyskiem,
"zamiast klasycznego zamka zasilanego taśmowo" - zasilana taśmowo to jest cała broń, "zasilany zamek" to powiedzmy, że ma napędowe działko M230 z AH-64,
"zamek w działaniu nadal opierał się na energii gazów prochowych" - jak to bywa w każdej broni samoczynnej

, różne są tylko sposoby jej odebrania, itd, itd... (Rygiel w MK-108!?

)