Ale bez obawy wczesniej czy później dojdzie do prawdziwej wojny, taka juz człecza natura, i w tej wojnie rzecz jasna potoczy się wszystko jak zawsze, gdziekolwiek się pojawia w stosunku mniejszym niż 6:1 to ich pojadą jake leszczy 
Ciekawe kto? No chyba nie mówisz o tych co jeżdżą samobieżnymi trumnami na gąsienicach...czyli wszystkim co się zaczyna od T... .
Szmajs, silniki turbinowe w czołgach (abrams i T80) charakteryzują się tym , że mają o wiele krótszy czas adaptacji silnika, czyli od momentu odpalenia do uzyskania pełnej sprawności, natomiast w warunkach arktycznych biją pod tym względem silniki wysokoprężne na głowę. Więc "czas zapłonu" który przytoczyłeś nie jest parametrem stanowiącym na korzyść silników wysokoprężnych. To, że są bardzo drogie i spalają więcej paliwa to już inna sprawa. Dla tego właśnie mogły pozwolić sobie na zastosowanie takich jednostek tylko najbogatsi. Coś za coś. Turbiny gazowe mają jeszcze kilka innych zalet, dla których konstruktorzy abramsa i T80 zdecydowali się na ich zastosowanie. Poza tym, jedostki napędowe w Abramsach można wymienić na wysokoprężne(na przykład na Europacki) i taka ewentualność brana była bod uwagę już w fazie wstępnego projektu (podobnie jak w T80), a nie wymienia się ich bo nie ma takiej potrzeby i nie ma sensu wydawać takich ilości pieniędzy Abrams w takiej postaci jak teraz jest w zupełności wystarczający w mniemaniu pentagonu (na podobnej zasadzie jak po dziś dzień w samolotach wojskowych instaluje się GPSy)
Co do porównywania czołgów, to co za różnica: Abrams, Leopard czy Chellenger, to ta sama klasa czołgow i na dodatek z "tej samej drużyny", o porównywalnych możliwościach, a wszystkich wozów o nazwie "T" nawet się nie da porównać do nich. Kiedyś , kiedy jeszcze wojska UW dysponowały naprawde pokaźną ich liczbą można było mowić o ich przewadze czy równowadze, bo filozofia wschodnia polaga na ilości nie jakości (czego wcale nie neguję), ale nie dziś. Jeżeli można jeszcze pokusić sie o porównywanie samolotów , to porównywanie czołgow zachodnich i wschodnich nie ma kopmletnie sensu. Mogą sobie wymyślać Areny, Drozdy i nie wiem co tam jeszcze... Choć nie można im nic ująć z uroku. Jeżeli rozpatrywać by w kategoriach który ładniejszy, to wszystkie Sowieckie czołgi stoją u mnie przed Zachodnimi.