Autor Wątek: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29  (Przeczytany 12840 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

damos

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 02, 2006, 16:37:06 »
heh... faktycznie...  :004: Nigdy nie sprawdzałem  :015:
http://www.gdatp.com/products/lethality/gau-8a/gau-8.htm
Nie podaja tylko dla jakiej amunicji jest to 44,5 kN, ale to i tak nie ma znaczenia, choć nadal jest imponującą wartością :)

pawel

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 06, 2006, 14:33:30 »
Odrzut następuje tylko w chwili wystrzału a ciąg silnika wytwarzany jest w sposób ciągły.

Paweł

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 06, 2006, 14:38:17 »
No i chyba trzeba jeszcze uwzględnić masę samolotu lub jego energię kinetyczną
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Silesian

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 22, 2006, 23:52:31 »
Po drabince szybciutko do kabiny, zapiąć pasy, podpiąć NAZ, podłączyć kable, podłączyć maskę, podpiąć pepeki. Kabina zamknięta - sprawdzić, akumulator, hebel na burcie, trzy przełączniki na półce (systemy silnika, nawigacja, tester), sprawdzić lampy, paliwomierz, ekran, radiowysokościomierz, dss-y w całym zakresie i na pozycję mały gaz, wybrać rodzaj uruchomienia i knopka zapusk. nareszcie jest chwila wytchnienia, można uspokoić oddech, porozglądać się wkoło. Silniki uruchomione, sprawdzić napięcie, sprawdzić klapy, włączyć platformy żyroskopowe, włączyć resztę urządzeń, uzgodnić platformy, sprawdzić IŁŚ, posłuchać Nataszy, sprawdzić system przeciwpompażowy, włączyć "nawigację" od włączenia platform do tego momentu nie może minąć więcej niż 1.5 minuty. Kontrolować autosprawdzenie autopilota  :) , wytrymerować samlot, sprawdzić sterowanie, sprawdzić sprawność wlotów, skontrolować hydraulikę, po gotowości systemu nawigacyjnego, dać sygnał na wyjęcie podstawek, kontakt z wieżą i można kołować. Pomiędzy tymi czynnościami można nastroić GPS, jeżeli nie ma w nim potrzebnych punktów. Od momentu naciśnięcia uruchomienia silnika do wykołowania nie mija więcej czasu niż 5 minut.

Jestem pod wrażeniem, że mogę spytać prawdziwego pilota tej bestii. Fakt , że to gusta ale dla mnie ten samolot jest piękny. W odniesieniu do tych z uesa zauracza linią, jest jakiś taki zgrabny  (to w odniesieniu do Su27 i dalej) Później jest Su34 i długo nic. Nie rozpatruję tu aspektów jego obsługi i użytkowania mówię tylko jak o dziele sztuki. Musi coś w tym być bo jak przeczytałem na forum NFOW ponoć niemieccy piloci głaskali te maszyny na pożegnanie.
Ale wracając do wątku dlaczego podajesz że na ciąg pewnych czynności masz 1,5 minuty ?
Co warunkuje ten limit ? Jakieś konsekwencje przekroczenia tego czasu?

Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 23, 2006, 00:42:45 »
Chodzi tu o przygotowanie systemu nawigacyjnego do pracy, a w zasadzie rozkręcenie się platform żyroskopowych. Od ich włączenia do pełnego "rozkręcenia" system potrzebuje 15 minut, jednak, jeżeli przełączę system nawigacyjny na zakres "pracy" (z zakresu "przygotowanie") w ciągu 1,5 minuty - to system odczyta to jako chęć wykonania skróconego przygotowania i zajmie mu to tylko 3 minuty. Oczywiście system będzie pracował z narastającym błędem, jednak jeżeli będę miał korekcję swojego położenia wg np. gps to w zliczaniu drogi i określaniu pozycji samolotu błąd ten wynosi "zero", ponieważ pozycja cały czas jest korygowana. 
Pomiędzy włączeniem systemu, a określeniem czasu przygotowania muszę jeszcze:
- sprawdzić klapy;
- wytrymerować samolot;
- włączyć SAU, IFF, ORUŻE, SUW (to też od uzbrojenia);
- uzgodnić platformy (ok.20 sek) naciskając jednocześnie dwa przyciski;
- sprawdziś IŁS (HUD);
- "zagadać" z Nataszą;
- właczyć GPS;
- włączyć ATM (pulpit wyboru systemu nawigacyjnego - tego nie mają nawet "Benki");
- sprawdzić system przeciwpompażowy.
Na to wszystko mam 90 sekund, część z tych czynności sprowadza się do naciśnięcia lub przełaczenia jakiegoś przełącznika lub "naciśnika"   :020:
To co napisałem w poprzednim poście można uzupełnić o takie szczegóły jakie podałem wyżej, czyli o tzw. resztę urządzeń. Niektóre systemy mają określony czas na wejście do pracy, jeżeli jest on przekroczony świadczy to o ich niesprawności.

Procedura uruchomienia jest jednym z trudniejszych elementów do nauczenia się w całym procesie eksploatacji samolotu, mam na myśli oczywiście "gałkologię", a nie latanie.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 23, 2006, 01:07:31 »
Tak ostatnio przeleciałem przez parę opowiadań pilotów z F-15 i kilkakrotnie opisują jak na ćwiczeniach w Anglii i na Alasce w trakcie "scramble call" kończyli procedurę startową stojąc już na pasie gotowi do startu - kołując na jednym silniku i w między czasie gdy drugi się rozkręcał jednocześnie prowadzili maszynę i ładowali dane nawigacyjne itp. Wiem, że podobnie można robić na MiGu... Chciałbym wiedzieć czy nasz Wujek miał może okazje wykonywać podobną gimnastykę ? :D

Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 23, 2006, 01:42:12 »
Jest to możliwe, jednak oszczędność czasu jest niewielka, ponieważ samolot nie powinien się poruszać podczs przygotowania nawigacji, a jest to najdłuższy proces, bo trwający trzy minuty i nie może być równoległy z uruchomieniem.

Program nawigacyjny na MiG-u jest wprowadzany "nieco" inaczej i pilot nie ma z kabiny dostępu do pulpitu wprowadzania danych, tak to sobie homo sovietikus wymyślił. Na F-15 czy 16 dane przynosi się na cartrrige'u i po problemie. U nas dane już są, a te do GPS-a można wprowadzać w trakcie lotu.

Tak czy inaczej u my i oni wyrabiamy się w nakazanym czasie.

Jednak swoją awaryjną procedurę mam, daje mi ona około 1 minuty i dotyczy właśnie silników, jeden z nich uruchamia się w momencie rozkręcania platform i ponoszę małe ryzyko uszkodzenia ich (jakieś 250 tyś. złotych jedna).   :021:

maverickdan

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 23, 2006, 07:41:56 »
Witam
Czyli rozumiem że wykryty, nie zidentyfikowany obiekt ma minimalnie 15minut nim go przechwycicie tak?. Mieliście tego typu incydent[ktoś się zgubił]?

Pozdrawiam
Maverickdan

Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 23, 2006, 18:08:41 »
Czyli rozumiem że wykryty, nie zidentyfikowany obiekt ma minimalnie 15minut nim go przechwycicie tak?. Mieliście tego typu incydent[ktoś się zgubił]?

15 minut to czas maksymalny od sygnału do startu pary, a nie do przechwycenia - czas przechwycenia zależy od położenia celu i odległości od miejsca startu.
Muszę stwierdzić, bo Toyowi pewnie nie wypada, że potrafią czasami "wyrobić się" w 7-8 minut  :564:, a czas przechwycenia... to po prostu weź mapę Polski i linijkę oraz dane MiG-29 ... i sobie policz ten czas do przechwycenia od chwili startu (nie zapomnij o podwieszonym zbiorniku i ograniczeniach z tym związanych).

... a obiekt do tego czasu zwykle jest już w jakikolwiek sposób z zidentyfikowany - no chyba ze masz na myśli UFO  :004:
« Ostatnia zmiana: Marca 23, 2006, 18:18:30 wysłana przez Razorblade1967 »

maverickdan

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 23, 2006, 21:10:51 »
Witam
Może źle z formułowałem pytanie. Pytam czysto teoretycznie, jeżeli zostanie wykryty obiekt w rejonie Olsztyna[Warmińsko Mazurskie] to ile czasu minie do przechwycenia gościa?
I czy w ogóle dojdzie do tego.

Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 24, 2006, 12:43:01 »
A więc czysto teoretycznie:

- Twój obiekt zostaje wykryty i zidentyfikowany nad Olsztynem, a komenda do startu pada natychmiast.
- Czas do startu to maksymalnie 15 minut.
- Odległość Mińsk Mazowiecki - Olsztyn to około 200 km
- Więc lecąc z prędkością np. 800 km/h do tego punktu MiG-29 potrzebuje jakiś następnych 15 minut, ale ...

1. Cel przecież też się porusza - w jakim kierunku i z jaką prędkością oraz na jakim pułapie?
2. Co jest celem - samolot pasażerski, który utracił łączność czy może samolot wojskowy, który naruszył przestrzeń powietrzną.
3. Można oczywiście przyspieszyć, kosztem zużycia paliwa i decydując się na znaczne skrócenie czasu pobytu w powietrzu myśliwca - to wszystko zależy od zachowania się obiektu i związanej z tym decyzji co do jego traktowania: zestrzelić, odprowadzić do granicy czy zmusić do lądowania?

Jest zbyt wiele zmiennych, aby można było podać precyzyjną odpowiedź. Te wyliczenia to w końcu tylko matematyka - sprecyzuj swoje założenia i możesz sobie policzyć przybliżony czas przechwycenia. Oczywiście jest jeszcze pogoda, czynnik ludzki (np. czas "wypracowania" decyzji, ewentualne błędy, braki informacji), kwestia niezawodności sprzętu (tego w powierzu i tego na ziemi, za pomocą którego się obiekt wykrywa i naprowadza myśliwce na cel) itp. itd.

Garść informacji o wykonywaniu tego typu misji możesz znaleźć tutaj:

http://www.polska-zbrojna.pl/artykul.html?id_artykul=1661

http://www.czasopismasp.mil.pl/przeglad/w_numerze/w_numerze.html ("Misje Air Policing nowym wyzwaniem dla Polskich Sił Powietrznych" - do pobrania PDF 371 KB)

W tym pierwszym linku jest opisany przykład ćwiczeń tego typu. I tam czasy są następujące:

- 10.43 pierwszy sygnał o porwaniu samolotu - tuż po starcie z Balic (po 3 minutach - start 10.40)
- 11.18 zestrzelenie maszyny w okolicach Puław (cel był pozorowany przez An-26)

czyli razem akcja trwała 35 minut, ale przechwycenie nastąpiło wcześniej, "po drodze" były zapewne negocjacje z porywaczem i próba zmuszenia do lądowania.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 24, 2006, 13:03:43 »
No dobrze, mamy gre wstępną za sobą i wiadomo że to jakiś mały ATR czy MBR i pilotuje Abdul ben-el Jakiśtam, i generalnie wszystkie próby rozpoczęcia  rzeczowej, gentelmanskiej rozmowy gasi , nieodmiennie zaczynając słowami Chrześcjanskie Psy itp. itd. Kieruje sie na budynek Sejmu ... stop zły przykład lol. Kieruje się na Wawel, gdyż koledzy z komórki wywiadu Frontu Wyzwolenia Al-Mazaq ustalili że polacy generalnie mają proktologiczny stosunek do większości rzeczy poza dawno utracona mocarstwowością, tak więc celem są arrasy, kolekcja broni zwycięskiej i szczątki 'Dziadka'.

Gdzie by go puknięto i czym ? I czy by go puknięto , a może lepiej mu pozwolić walnąc gdzie chce niz mieć pole szczątków po 'puknięciu' o średnicy 20 km ?

Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 24, 2006, 13:47:13 »
Kieruje sie na budynek Sejmu ... stop zły przykład lol.
... to w końcu mamy go zestrzelić czy osłaniać ? :004:

A tak poważnie to raczej należało by go zestrzelić.
Po pierwsze, czy? - straty na ziemi w przypadku uderzenia samolotu w obiekt na terenie miasta mogłyby być spore.
Po drugie, czym? - W przypadku takiego ATR to chyba niewielki problem - R-60 wystarczy (można by nawet użyć Su-22 gdyby miały bliżej), działko zresztą też.
Po trzecie, dlaczego? - sama pewność, że w takim przypadku samolot zostałby zestrzelony powstrzymuje terrorystów (i dlaczego synonimem terrorysty ma być zawsze Arab - mało to świrów na tym świecie?) przed dokonywaniem tego typu akcji. Zauważ, że po 11 września od kiedy taka pewność istnieje ilość porwań samolotów drastycznie spadła. Atak na WTC był udaną akcją (z punktu widzenia terrorystów, oczywiście) ale jednocześnie chyba "spalił" ten sposób dokonywania zamachów na długi czas.
Po czwarte, gdzie ? - no najlepiej tam gdzie te szczątki stworzą jak najmniejsze zagrożenie. Ale to zawsze będzię kalkulacja większych strat i mniejszych strat (bo zysków niestety nie).

... a może lepiej mu pozwolić walnąc gdzie chce niz mieć pole szczątków po 'puknięciu' o średnicy 20 km ?

Żeby zestrzelić taki ATR to przecież nie trzeba rozwalać go w "drobny mak". Jedna - dwie precyzyjne serie z działka (w końcu "to to" lata powoli, bronić się ani zbytnio manewrować nie może) i takie coś spada jak kamień.

trendus

  • Gość
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 18, 2010, 21:48:29 »
Witam
Powiedzmy że Rosjanie rozpętali III WŚ i są już nad polską. Ile czasu potrwa naszym pilotom uruchomienie swojej maszyny? Chodzi mi o samo "włączenie" myśliwca. Chodź cosik o odprawie też chętnie się dowiem :)

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 18, 2010, 22:31:05 »
Hmmm, "powiedzmy", że tych myśliwców prawdopodobnie już nie będzie, albo nie będą miały z czego wystartować...więc uruchamianie i odprawa chyba nie potrzebna... :118:
Tak już bez "powiedzmy" to para dyżurna w Redzikowie, o ile dobrze pamiętam stała latem na pasie po 11 minutach, od ogłoszenia "jedynki", to były czasy :005:, a odprawy nie ma, koordynaty w powietrzu z COP-u za pośrednictwem ODN-u.
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2010, 22:38:28 wysłana przez JacD »
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS