Przyglądam się z zaciekawieniem tematowi i doszedłem do wniosku, że obydwie cechy są bardzo ważne, jednak rozwinięte w określonym kierunku.
Zacznijmy od początku, walka powietrzna występuje w przestrzeni trójwymiarowej (OK - na dużej wysokości w cztero- ponieważ na małej odchodzi wymiar w kierunku ziemi

), wyobraźnia musi to ogarnąć, analiza musi być przeprowadzona w ciągu części sekundy, a podjęta decyzja najtrafniejsza w danej chwili, owa decyzja powoduje zmianę sytuacji i konieczność podjęcia kolejnej decyzji w oparciu o własne doświadczenie i wiedzę. W zakres wiedzy wchodzi umiejętność wykonywania manewrów samolotem na jakim wykonuje pilot lot, a są to manewry skomplikowane, takie jakie wykonuje się podczas akrobacji. Odróżnia je jedynie kolejność wykonywanych figur oraz ich tzw. czystość i nakazane parametry. Jednym słowem - obydwaj akrobaci, ten z zawodów i ten w myśliwcu mają opanowany samolot do perfekcji, jednak pierwszy z nich wiązankę ma wbitą w głowę, zaś drugi improwizuje, pierwszy z nich po każdej figurze ma warunki do wprowadzenia do kolejnej, drugi dopiero je analizuje i podejmuje decyzję co zrobić. Niby podobne, a jednak jak różne. Jeszcze jedno ich odróżnia - "czucie" samolotu, pilot myśliwca mało czasu poświęca na patrzenie do kabiny, a jednak wie jakie ma parametry lotu, on czuje samolot i tylko od czasu do czasu potwierdza czy się nie myli, patrząc do kabiny. Akrobata robi podobnie lecz w innych proporcjach.
Co do strzelca, jest tu może mniej do analizowania "tylko" poprawka i strzał, jednak szybkość podejmowania decycji taka sama jak w pilotowaniu, zazwyczaj w walce nie ma czasu na powtórki i trzeba wykorzystać szansę za pierwszym razem, aby to zrobić, należy bezbłędnie doprowadzić do warunków pewnego strzału i tu z pomocą przychodzą umiejętności akrobaty-myśliwca.
Co do cech samolotu, należy zawsze starać się zmusić przeciwnika do przyjęcia przez niego mojej taktyki, niby proste, ale co zrobić gdy on nie chce, wyjść z walki i wejść ponownie? Może nie być czasu. O takiej sytuacji należy myśleć przed walką i latać w obszarach, gdzie mamy przewagę, czyli albo szybko, albo wysoko, albo nisko i powoli. Jeżeli trafimy na przeciwnika dobrego w tym samym obszarze co my, należy znać jego słabe strony, prędkość nurkowania, czas zakrętu itp. Takie elementy należy wykorzystywać, starać się przeanalizować co on ma w kabinie, dokładnie tak, analiza parametrów lotu przeciwnika. Jeżeli widać, że gość traci prędkość - poczekać wyjść wyżej, pozwolić na spadek prędkości kosztem wysokości i "zejść" do niego w momencie , gdy on stara się ją odzyskać. Jeżeli wiadomo, że przeciwnik jest słaby w lotkach - przełożyć z lewa na prawo i odwrotnie by odskoczyć. Jeżeli jego silnik grzeje się szybciej, ciągnąć do góry, wysokość można rozmienić na prędkość i zaatakowaś z przewagą.
Można by mnożyć te sposoby w nieskończoność.
Może ktoś zadać pytanie, a co gdy spotkają się myśliwce dobre na małej wysokości z myśliwcami dobrymi na dużej wysokości, polecieć machajac sobie skrzydłami? Trzeba na chwilę "wskoczyć" do obszaru przeciwnika, zaatakować i zmykać, by zmusić go go wyjścia. Jak to zrobić? Dlugo by pisać.
Mam nadzieję, że nie namąciłem.