Autor Wątek: Klasa Lotnicza  (Przeczytany 6084 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 14, 2006, 20:59:19 »
P.S. Jesli Ci cos paskudnego wykryja na badaniach do Deblina, to nie pomoze Ci nawet IQ 200 i skonczenie Bog wie jakiej szkoly :)


Tutaj do przyjęcia obowiązuje konkurs świadectw. Geniuszem być nie trzeba, żeby się dostać - najważniejsze aby mieć dobre noty z matmy i fizy, i coś znośnego z j. obcego. Pocieszenie (niewielkie) dla tych, co nie zdają fizy - zamiast tego biorą pod uwagę chemię...


No to dupa, nie zdaje ani fizy, ani chemii...Nie da rady z samymi dobrymi wynikami z polaka, matmy i anglika?

Ajti

  • Gość
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 15, 2006, 18:47:24 »
Grabarz... ktora klasa jestes? Jesli druga to zastanow sie jeszcze nad fizyka (mozna sie po prostu ostro wziac za nauke).
Na pocieszenie powiem, ze jest cos takiego jak EGZAMIN WSTEPNY do WSOSP... to Cie moze uratowac... aczkolwiek nie jestem pewien jak to do konca jest.

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 15, 2006, 21:10:48 »
3 klasa, matura za jakieś 1,5 miecha. Testy na WSOSP ściągnąłem i faktycznie nie są trudne...(podziękowania dla pani Danusi, która mimo iż zniechęciła mnie do tego przedmiotu, to swoim wychowaniem  i zadaniami z 3 roku studiów wiele nauczyła :D) Może gdzieś za granicą łatwiej się szkolić?

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 29, 2006, 14:48:50 »
Hmmmm,wynalazłem takie coś: http://www.pwsz.chelm.pl/ . Co o tym sądzicie? Niby pilotaż jest, ale nigdzie się o tym nic nie mówi.

Ajti

  • Gość
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 29, 2006, 20:52:12 »
Tez slyszalem... to jest jakas nowosc z tego co wiem... moze ktos z forumowiczow tam studiuje?

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 12, 2006, 13:27:32 »
Dostałem od nich odpowiedź.
Wygląda to tak: aby dostać się na "pilotaż" trzeba mieć licencję pilota turystycznego, oraz ukończony wydział techniczny (2 lata).  Uczelnia zapewnia szkolenie do pilota zawodowego oraz szkolenie teoretyczne do pilota liniowego. W razie większej liczby chętnych jest selekcja wg. ocen.

Wygląda to nie za groźnie (w porównaniu do Rzeszowa). Tyle, że trzeba skąś wziaść te 15-20 tys...

Ajti

  • Gość
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 12, 2006, 20:11:52 »
No... to dobre wiesci w sumie. Ja wlasnie siedze na Cyprze i zapierdzielam az buczy, bo musze zdobyc te 14 tys zl na turystyczna...
W Rez to ciezko sie dostac na pilotaz... kumpel nie dal rady- za duzo chetnych, brak licencji (jakiejkolwiek) no i ocena za niska

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 03, 2006, 12:51:03 »
No proszę - dostałem się do Rzeszowa bez zdawania Fizyki na maturze  :118: . No to teraz będzie zap******  :020:

Ajti

  • Gość
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpnia 03, 2006, 13:53:01 »
Stary... nawet nie wiesz jak mnie pocieszyles :)
Ale mimo wszystko bede zdawal fize na maturce... i bede sie staral  :021:

Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpnia 03, 2006, 17:20:55 »
No proszę - dostałem się do Rzeszowa bez zdawania Fizyki na maturze  :118: . No to teraz będzie zap******  :020:

Dobra rada "Wujka Dobra Rada":
Weź sobie swoje własne słowa do serca...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpnia 04, 2006, 21:35:47 »
Dobra rada "Wujka Dobra Rada":
Weź sobie swoje własne słowa do serca...


Chodzi o dostanie się na pilotaż, czy w ogóle, żeby przetrwać na uczelni?

Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpnia 04, 2006, 21:57:10 »
Niestety - jedno i drugie. Choć oczywiście - im wyżej mierzysz, tym bardziej musisz się starać. Po szczegóły zapraszam na priv.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #27 dnia: Lipca 27, 2007, 13:23:51 »
No proszę - dostałem się do Rzeszowa bez zdawania Fizyki na maturze  :118: . No to teraz będzie zap******  :020:
Coby podtrzymać tradycję.

Dostałem potwierdzenie o przyjęciu do Rzeszowa  :banan :karpik :banan :karpik :banan :karpik :banan
Strach się bać w co się wpakowałem :evil:
Cytat: Sir Fred Hoyle
Space isn't remote at all. It's only an hour's drive away, if your car could go straight upwards

Offline Blakhart

  • Trolle
  • *
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #28 dnia: Lipca 27, 2007, 14:41:00 »
Czekamy na wasze opinie o Rzeszowie i możliwości latania w owej politechnice za rok albo dwa.
Żal mi tylko ,że okradną was z marzeń i z ideałów ,którymi jesteście przepełnieni.Przynajmniej to spotkało moich kolegów.

p.s.
I koniecznie napiszcie czy nadal obowiązuje tam system "numerkowy".

Offline dekar

  • *
  • http://www.youtube.com/watch?v=eOjWdKbvoZE
Odp: Klasa Lotnicza
« Odpowiedź #29 dnia: Lipca 27, 2007, 16:22:27 »
Coś paskudnego?

No to może tak: ja, z krzywą przegrodą nosową, astygmatyzmem, płaskostopiem i nadwagą dostałem 1. klasę badań w GOBLL. A z doświadczenia (nie mojego na szczęście) wiem, że wszystkie te "wady" eliminują z postępowania kwalifikacyjnego w Dęblinie. Nie wspominając już o przypadkach "niezaliczenia badań" z powodu krzywego zgryzu (przypadek autentyczny!)... I nawet generał może nie pomóc... O ile dobrze się orientowałem (czas przeszły uzyty celowo - dane sprzed 5-8 lat) , krzywa przegroda eliminuje około połowę kandydatów, a jest to jedno z pierwszych badań. Większość ludzi nawet nie zdaje sbie sprawy z tego, że krzywą przegrodę ma - wada ta może powstać samoistnie, ale także (w moim przypadku) na skutek urazu. "Wyleczyć" to można operacyjnie, ale: ślady po operacji zostaną wykryte na badaniu, a poza tym nie zawsze "udaje się" wyprostować tę zarazę poprawnie. Efekt - ok. 80% badanych w takiej sytuacji i tak wylatuje...

No dobra, wystarczy straszenia. Teraz Rzeszów:

Tutaj do przyjęcia obowiązuje konkurs świadectw. Geniuszem być nie trzeba, żeby się dostać - najważniejsze aby mieć dobre noty z matmy i fizy, i coś znośnego z j. obcego. Pocieszenie (niewielkie) dla tych, co nie zdają fizy - zamiast tego biorą pod uwagę chemię... Ale, żeby nie było za słodko: egzamin wstępny na PRz to pierwsze dwa semestry. I tutaj dwie opcje: albo jesteś geniusz, albo farciarz. Dla zapaleńców opcja trzecia: 3-8 (słownie: trzy do ośmiu) godzin nauki KAŻDEGO DNIA, żeby pozaliczać to wszystko (szczególnie matmę) w rozsądnych terminach i na min. 4.0 - inaczej zapomnij o pilotażu (bo przecież o nim mówimy, prawda?). Do tego semestr trzeci - już nie taki kosmiczny, raczej konkretny: sporo techniki, podstawy wytrzymałości materiałów, takie tam... ale tu spręż min. 14! Trzecia sesja MUSI być zaliczona w PIERWSZYCH (ew. zerowych) terminach! Inaczej zapomnij o pilotażu (czyżbym się powtarzał?). Dopiero potem można w spokoju... przystąpić do weryfikacji. O tym już było gdzie indziej.

A miało być bez straszenia... Kurczę, może by tak założyć wątek "Rozwiane mity, czyli co młodzieży się wydaje..."? Powiedzmy szczerze: jest ciężko. A co do znajomości: w Dęblinie przydają się, owszem, ale bardzo wysoko, i nie zawsze mogą coś poradzić; w Reszowie zaś tylko przy weryfikacji, ale trzeba się do niej dochrapać własnymi siłami...

Jeśli zaś chodzi o Twoją, Oziemku, szkołę - ciekawy pomysł. Szkoda że nie było takiej 10 lat temu - pewnie sam bym w niej wylądował. A tak, tylko Technikum Mechaniczne przy Lotniczych Zakładach Naukowych we Wrocławiu (już nieistniejące niestety; w tym roku imprezujemy na sześćdziesięcioleciu).

W dwóch słowach: BĘDZIE CIĘŻKO. Ale niektórym się udaje!

Czego Tobie, oraz wszystkim, młodym i tym juz nie młodym, czytelnikom niniejszego forum, życzę.

Podczas mojego pobytu na komisji w styczniu 1991 chłopaki wylatywali nawet za to że się ktoś odezwał podczas ustawiania się w szeregu. Ja niestety odpadłem ku uciesze moich rodzicieli z powodu "ukrytej" wady wzroku, która to odziwo stała się "jawną" po okresie 4 lat.

Pozdrawiam i życzę szczęścia wszystkim kandydatom.