Autor Wątek: Przyszłość lotnictwa wojskowego  (Przeczytany 3680 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Przyszłość lotnictwa wojskowego
« dnia: Kwietnia 04, 2006, 20:27:34 »
Od kilkudziesięciu lat  odrzutowe samoloty wojskowe latają nie szybciej niż z 4 krotną prędkością dźwięku.
W zasadzie był jeden, który tak szybko latał - Blackbird. Reszta ma "na budziku" zazwyczaj 2 Machy.
Oglądałem wczoraj na Discovery  :118: program o przyszłości lotnictwa  -  napędzie hipersonicznym, który będzie pozwalał na loty z 6-cio ktotną prędkością dźwięku, a nawet kilkunastokrotną.
Ponoć prototypy takiego samolotu już latają, a nawet odbył się już pokaz możliwości. Przelot nad terytorium Rosji z kilkunastokrotną prędkością dźwięku w kilkanaście minut.
Co wiecie na ten temat? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji, w szególności Wujka T. :004:
Русский военный корабль, иди нахуй !!!

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 04, 2006, 20:54:55 »
Od kilkudziesięciu lat  odrzutowe samoloty wojskowe latają nie szybciej niż z 4 krotną prędkością dźwięku.
W zasadzie był jeden, który tak szybko latał - Blackbird. Reszta ma "na budziku" zazwyczaj 2 Machy.
Oglądałem wczoraj na Discovery  :118: program o przyszłości lotnictwa  -  napędzie hipersonicznym, który będzie pozwalał na loty z 6-cio ktotną prędkością dźwięku, a nawet kilkunastokrotną.
Ponoć prototypy takiego samolotu już latają, a nawet odbył się już pokaz możliwości. Przelot nad terytorium Rosji z kilkunastokrotną prędkością dźwięku w kilkanaście minut.
Co wiecie na ten temat? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji, w szególności Wujka T. :004:


To Rosjanie wykonali tą zabawkę?, czy podłe imperialstyczne świnie zrobiły sobie przelot nad Rosją?
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 04, 2006, 21:10:28 »
Maszyny transportowe, bombowce, maszyny zwiadowcze ok, ale dla typowego myśliwca taka prędkośc przydaje sie tylko w trakcie zwykłego przelotu z punktu A do punktu B. Sama walka nigdy się nie będzie odbywac na takich predkościach z oczywistych powodów :)

Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 04, 2006, 22:18:41 »
Maszynke zrobiły amerykańskie świnki. Samolot wystartował z bazy w Płn. Szkocji. Przeleciał się nad Szwecją potem zahaczył kraje nadbałtyckie  :004: po czym zrobił jeszcze rundke nad Rosją. Był w tym programie wywiad z gościem,który widział ten sprzęt  na żywo i w kolorze. Zabawka leciała za samolotem cysterną eskortowana przez dwa F- fefnaście. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze gość nie rozpoznał samolotu lecącego za cysterną, a był on kilkukrotnym zwycięzcą dorocznego konkursu organizowanego przez RAF polegającego na odgadywaniu na podstawie sylwetek nazw samolotów w jak najkrótszym czasie.


Sundowner jeśłi nie przyda się do samej walki to może chociaż do jednego z ulubionych działań taktycznych blond rycerzy - separacji ;).

P.S.
Jeśli temat nadaje się do działu Współczesne Lotnictwo Wojskowe to proszę o przeniesienie. No chyba, że nadaje się do Baru  :002:.
Русский военный корабль, иди нахуй !!!

Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 06, 2006, 22:25:47 »
Ja mam takie luźne przemślenia co do tego tematu: A mianowicie wydaje mi się, żę następuje koniec samolotów np. stricte myśliwskich czy szturmowych. Rolę i pierwszych i drugich przejmują śmigłowce bądź samoloty wielozadaniowe. Amerykanie od dawna robią samoloty wielozadaniowe (F-16, F-14 itp.).

Dokończę swą myśl jutro bo na chwilę obecną muszę się rozstać z komputerem.
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał."

"Fanatyk to ktoś kto nie może zmienić zdania i nie zmieni tematu."
                                                                                                 Sir Winston Churchill

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 06, 2006, 22:34:41 »
Erm... F-14 jak i F-16 powstały jako bardzo wyspecjalizowane maszyny myśliwskie, mimo iż od początku zostały skonstruowane by wykonywac najróżniejsze misje, to jednak maszynami wielozadaniowymi stały się dopiero po pewnym (długim) czasie ;)

meryphillia

  • Gość
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 07, 2006, 15:58:21 »
Z tego co pamietam, to o owej sprawie (dokladniej Projekt "Aurora") wiadomo juz od chyba 10 lat. A gostek pracujacy na platformie wiertniczej i widzacy ow "trojkatny" samolot, jak dla mnie jest... szarlatanem  :020:
Z drugiej strony, istnieje duze prawdopodobienstwo iz chlamerykance posadaja jakis nowy lepszy typ samolotu rozpoznawczego, ktory zastapil Blackbird'a. Tlumaczenie, ze obecnie dla armii i CIA szpieguja satelity i Wahadlowce (szegolnie te ostatnie  :002: ), jakos do mnie nie przemawia.

Co do przyszlosci lotnictwa wojskowego, to oczywiscie mozemy rozmawiac tutaj teoretycznie tylko o lotnictwie jednego kraju: USA. Wiadomo, ze rosjanie raczej pieniedzy nie maja na bierzace potrzeby, a co dopiero mowiac o przyszlosciowych projektach. W panstwach europejskich, po ekscesach z Eurofighterem, tez raczej nie beda spieszyc sie z wymyslaniem jakis rewolucyjnych srodkow wyrazania dezaprobaty dla przeciwnikow  :020:
Czytajac sobie co miesiac Combat Aircraft, dochodze do chyba zrozumialego przekonania, ze przyszlosc lotnictwa, to BSL'e. W ktoryms z zeszlorocznych numerow byl ciekawy artykol o uzytych przez CIA "bezpilotowcach" do zwalczania terrorystow w Afghanistanie i Iraku. Autor kokluzowal (tak sie to pisze??  :002: ), ze z roku na rok zwiekszaja sie dotacje na tego typu sprzet i ze to "przyszlosc" dzialan operacyjnych CIA.

Offline Marcinos

  • *
  • Kierowca bombowca
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 07, 2006, 19:55:41 »
Postrzymuje zdania kolegi. Samoloty bezzałogowe to przyszłość lotnictwa wojskowego. Takie samolociki po pierwsze są mniejsze, zabierają sporo amunicji i co ważniejsze nie potrzebują pilota w nim samym. "Wyrzucenie" pilota pozwoli na rozszerzenie manewrowości która jest na razie ograniczana tylko wytrzymałością pilota, a także jeśli takie cudo spadnie to nikt po nim nie będzie płakać ani rząd nie będzie musiał płacić rodzinie.
Tyle mojego.
Fighter pilots make movies, bomber pilots make history, but everything depends on mechanics.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 07, 2006, 20:06:02 »
Nikt nie konstruuje samolotów bezzałogowych by były zwrotniejsze od załogowych, nie ma takiej potrzeby bo nie przewiduje sie ich zastosowania do walki powietrznej, to są samoloty rozpoznawcze albo ciężarówki (takie pic-upy) na bomby, więcej uzbrojenia od załogowych też nie zabierają bo i nie ma po co.

Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 07, 2006, 21:29:27 »
Wydaje mi się , żę jeśli już pszyszłość należy od bezzałogowych to nie dlatego, że są zwrotniejsze a dlatego, że w razie czego nie tracimy drogocennego pilota a "tylko" samolot.

Wracając do mojej poprzedniej myśli. Rosjanie mają samoloty specjalizowane (Su-25, Su-27). Zastanawiam się z czego to wynika. Może z zimnowojennych strategi. Wiem tylko, że Rosyjskie pole walki miało być wielką bitwą pancerną wspieraną przez piechotę i śmigłowce. O zastosowaniu samolotów nie wiem nic
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał."

"Fanatyk to ktoś kto nie może zmienić zdania i nie zmieni tematu."
                                                                                                 Sir Winston Churchill

meryphillia

  • Gość
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 07, 2006, 22:31:05 »
No i prosze. Najnowszy numer „Combat Aircraft” donosi o planowanym wycofaniu wielu samolotow ze sluzby w USAF. Najbardziej zatrwazajaca wiedomoscia jest wycofanie do 2009 roku, calej floty F117! Także liczba B52H zmniejszy się do 38 sztuk, badz jak zaklada sie zostana wycofane w calosci (zawieszone sa wszelkie projekty przedluzajace sluzbe samolotow). Dodatkowo w planach jest zaprzestanie produkcji C17 na 188szt., choc samolot ma wielu wysoko postawionych zwolennikow i byc moze osiagnie planowana ilosc 222 egz.
Tak wiec widzimy, ze nawet najwieksza i najbogatsza armia swiata ma problemy, skoro dodatkowych pieniedzy na F22 szuka się w taki sposób. Smiesznym jest to, ze nawet ich ilosc (sily powietrzne domagaja się 381 egzemplarzy) Raptorkow jak na razie szacuje sie, osiagnie 183szt. (na tyle kaska sie znajdzie). Zreszta nie dziwne skoro jeden Raptor kosztuje 380mln. $

Co do moich rozwazan na temat przyszlosci lotnictwa wojskowego, przejawiajacego się za pomoca BSL’ow, niech posluza dwa przyklady. Pierwszym jest wycofanie ze sluzby ostatnich 30 U2 do konca 2011 roku i zastapienie ich rozpoznawczymi RQ-4A/B Global Hawk. Oraz wycofaniem „szesnastek” nalezacych do 119 Szkrzydla Mysliwskiego Lotnictwa Gwardii Narodowej stanu Polnocna Dakota. Zastapionoby je pierwsza eskadra Gwardii, wyposazona w (a jakze) RQ-1 Predator.  :020:
W artykule wspomniano takze ( z racji wycofywania B52), ze w tejchwili prawdopodobnie prowadzone sa badania (Black Project, jak to okreslono -Skunks Works???) nad nowym bombowcem strategicznym, ktory wspomagalby B2. Po czesci mogloby to wytlumaczyc plany wycofania B52, bowiem gdyby to nastapilo USAF uzywalby niewiele wiecej bombowcow niz w latach trzydziestych ubieglego stulecia.
Wspomniano takze o prawdopodobnych oczywiscie badaniach nad nowym rodzajem samolotu rozpoznania strategicznego (Aurora?) no ale otym wiadomo od dawna.
PS: Dodatkowo w numerze owym, milo było poczytac sobie o przejeciu od niemiaszkow MiG29 przez Polskie Sily Powietrzne i przystosowywanie je do sluzby.

Thalon

  • Gość
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 07, 2006, 23:38:02 »
Witam
Pracuje w firmie Pratt & Whitney i wiem, ze "moja" firma uczestniczy w programie "silnik hipersoniczny".
Taki silnik jeszcze nie latal (zwlaszcza nad europa)......ale prace sa w zaawansowanej fazie.
Nie wierze, ze cos wojskowego lata na tej zasadzie.
Pozdrawiam

maverickdan

  • Gość
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 08, 2006, 17:30:03 »
Witam
Jeżeli chodzi o samoloty bez załogowe to śmiem twierdzić, że nigdy nie przejmą wszystkich zadań od samolotów za opatrzonych w inteligentnego trzeźwo patrzącego człowieka. Moim zdaniem mogą tylko wspomagać prowadzone działania. Niech ktoś nie myśli że zdalne sterowanie załatwiło by sprawę. Widzę,  kiedy to leci eskadra myśliwców bez załogowych i dochodzi do walki manewrowej. Nagle zaczyna się tyle dziać, że piloci bezpiecznie siedzący w bazie nie widzą niektórych swoich przeciwników. Potem już jest coraz gorzej, okazuje się że walkę toczą z Chińczykami którzy nagle włączają cudowne urządzenie zakłucające sygnał sterujący samolotami. hehe ale mam wyobraźnie

pozdrawiam
Maverickdan

meryphillia

  • Gość
Odp: Przyszłość lotnictwa wojskowego
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 08, 2006, 19:12:54 »
A ja wcale sie nie zdziwie, gdy za kilka lat zostanie zaprezentowany nowy system pilotazu BSLi. W bazie siedzi "pilot" uzywajacy czegos na wzor symulatora przekazujacego rzeczywisty obraz pola walki. Steruje sobie bezpilotowcem i ma pelen podglad na sytuacje zarowno w powietrzu, jak i na ziemii. Tworca owej przelomowej techniki bedzie... ukochany przez wiekszosc Oleg  :118:

A na serio. W dobie "wojny blyskawiecznej" i z terrorystami, stawialbym na coraz czestsze uzycie BSLi. Do "wymiatania" w powietrzu spokojnie chlamerykanom wystarczy ich raptorek za 380 baniek  :002: