Autor Wątek: Niemiecki kontyngent w Afganistanie [zdjęcia]  (Przeczytany 3075 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Niemiecki kontyngent w Afganistanie [zdjęcia]
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 05, 2006, 10:20:30 »
Akurat 'AK'  :D to jedyna niepodważalnie chlubna karta w historii nimieckich sił zbrojnychw czasie 12 lat istnienia 1000 letniej rzeszy :D
Otóż Szef generalnie herbatników nie kochał , tak sie złozyło że arabusy równiez nie bardzo, więc postanowiono to wykorzystać, W związku z tym dawano arabom papierosy , karabiny, konserwy zapraszano lokalnych kacyków na obiadki ( swoją droga chciałbym zobaczyc takiego hardcorowego prusaka z monoklem w oku który europejczyków uważa za podludzi :D podczas obiadku w arabskim stylu z jakimś turbanem), leczono arabskie dzieci , jednym słowem armia zbawienia pod wezwaniem Erwina prawie świętego.
W wolnych chwilach od tego natłoku zajęć gonili anglików po północnej afryce ( tam i spowrotem lol), urządzali zawody strzeleckie do matyld z acht-achtów) oraz hucznie obchodzono święta niemieckie , np. Tottentag  :021:
Niestety zaczeło się robic sucho w panzerkach IV powoli w związku z intensyfikacją działań Firmy Barbarrosa Tour Szef & Heini Ltd.
A potem przyjechał Monty - geniusz strategii, hrabia El-Alamain :D i zadał 'coupe de grace'
zadał ? A to już rzecz silnie sporna, niemniej jednak propaganda aliancka wykreowała go na półboga, stratego doskonałego, a co najgorsze on sam i sztabowcy w to uwierzyli co się straszliwie zemsciło 2 lata później.

Odp: Niemiecki kontyngent w Afganistanie [zdjęcia]
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 05, 2006, 10:34:54 »
Akurat 'AK'  :D to jedyna niepodważalnie chlubna karta w historii nimieckich sił zbrojnychw czasie 12 lat istnienia 1000 letniej rzeszy :D

W ogóle ten kawałek 2 Wojny Światowej jest uważany, za humanitarny (o ile tak można w ogóle powiedzieć o wojnie) i "cywilizowany":

- walki toczone były na terenach gdzie raczej nie cierpiała na tym ludność cywilna
- obie strony starały się zaskarbić sobie łaski tubylców więc ... to już Schmeisser napisał
- raczej przestrzegano tam i wtedy zasad oraz konwencji nt. prowadzenia wojny itd.

Więc czego tu się czepiać ... palmy już sobie nie można na samochodzie wymalować  :011:



Faszyści  :065: :065: :065:  :004:

Schmeisser

  • Gość
Odp: Niemiecki kontyngent w Afganistanie [zdjęcia]
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 05, 2006, 10:50:19 »
Kupiłem kiedys w Auchanie piekny album wydany na kredzie, ze 200 stron pełnych fotografii pt. Wojna na Pustyni, za 19 zł
Są tam zdjęcia Anglików i Niemców częstujących się papierosami na plaży , etc. Po prostu przyjechali sobie popływac na plaże i się na siebie nadziali... co mieli zacząć strrrzelać do siebie :D ?
Jest równiez historia brytyjskich jeńców - otóż brytyjska propaganda zawsze przeciwników imperium przedstawiała jako barbarzyńców, więc gdy anglicy nie dostali drugi dzień jeść, jeden z oficerów brytyjskich widząc Rommla ze swym adiuutantem , zapiął koszule, otrzepał spodnie i powiedział że idzie zrobić to co każdy brytyjski oficer powinien zrobić - zaprotestować, zanim ich zagłodzą Hunowie :D
Podszedł do Erwina R. strzelił obcasami i powiedział mniej więcej tak "Panie generale, jest mi niezmiernie przykro lecz jeśli moi ludzie nie zostana nakarmieni i napojeni, obawiam się iż będe zmuszony powołać się na przepisy konwencji genewskiej'
W obliczu takiego dictum nie pozoistało nic innego jak nakarmić anglików :D :D co też uczyniono.
To była wojna!