Święta racja z tym combat boxem. Jak, na skutek zignorowania przez RAF amerykańskiej taktyki lotów w dużych formacjach, skończyły karierę pierwsze brytyjskie B 17C (Fortece I) dostarczone w lipcu 1941 do 90 dywizjonu? No właśnie...
W czasach, kiedy alianci nie posiadali żadnego pełnowartościowego myśliwca eskortującego (tj. teoretycznie do grudnia 1943), loty w ścisłej formacji były jedynym wyjściem, zapewniającym bombowcom względną obronę. Względną bo mimo, że z jednej strony mamy takie daty jak 27 stycznia ’43 (Wilhelmshaven, gdzie od ognia strzelców spadło 11 ze 100 atakujących Niemców, wobec straty 2 B 24 i 1 B17), z drugiej zaś jest 17 sierpnia i Regensburg (Ratyzbona), 14 października drugi Schwinfurt czy również tragiczny w skutkach Blizt Week kilka miesięcy wcześniej, 24- 30 lipca.
Odnośnie udźwigu bomb- nie bądźmy Brytyjczykami, którzy o B17E zwykli śpiewać-
Fifty Flying Fortresses at 50000 feet, but they’ve only got a teeny weeny bomb. Nie sądzę, żeby główną przyczyną tych słabych osiągów było opancerzenie. Przede wszystkim postawiłbym na konieczność zabierania odpowiedniej ilości paliwa, adekwatnej do wymaganego od Latających Fortec zasięgu. Loku, jak dalekie loty odbywały TB 3? Bo jeśli idzie o mą ulubioną (

) wersję F, e modele B 17 nie zabierały nad Europę więcej aniżeli 1800- 2200kg latając przy tym na odległości grubo ponad 2000km. Drastyczny spadek zasięgu następował gdy zachodziła konieczności zabrania większej ilości paliwa, czego skutkiem był naturalnie kolejny spadek udźwigu, a który trzeba było nadrobić. Promień działania takich maszyn wynosił niecałe 1300 km.
Ale Panowie! Przecież ogólnie B 17 nie wypada gorzej pod tym względem od B24. Momentami go przewyższa. Nie lubię tego robić, ale poszedłem na łatwiznę i znalazłem w angielskiej Wikipedi fajne zestawienie- oto i one:
http://en.wikipedia.org/wiki/Maximum_Reported_B-17_%26_B-24_Bomb_Loads Dane w tym przypadku pokrywają się z danymi książkowymi, więc bez obaw.
A co by off topicu nie robić i do głównego tematu nawiązać, zamieszczam zdjęcie zatytułowane przeze mnie „Czołgi”

W rzeczywistości P 47 „Big Doll” z 358 FG z 9 AF po przymusowym lądowaniu (i Churchill?).
Źródło: Stafford B. Gene, Thunderbolt in action, Squadron/Signal Publications