Wątek: Siły Powietrzne Rosji i Białorusi [Zdjęcia]

[jureksts]

Myślałem że już się nie bawią z stosowaniem samolotów transportowych jako pomocniczych bombowców, myliłem się.
O wariancie An-26 wiedziałem, są nawet ciągle używane w lotnictwie morskim i FSB, przenoszą głównie różnego typu bomby sygnalizacyjne i dymne. W swego czasu An-12BKW zastosowano podajnik z którego zrzucano bomby przez tylną rampę. 
Sądząc po zastosowanych belkach, mogą podwiesić bez większych problemów bomby wagomiaru 1000kg a na pewno 500kg na każdej belce.
Jeszcze jeden szczegół, po bokach tylnej części kadłuba widać wielkie kasety ASO
http://twower.livejournal.com/1565777.html

[foxbat155]

Tu nie chodzi o stosowanie transportowców jako bombowców. Wytłumaczenie jest bardzo prozaiczne. Te samoloty mogą przenosić i zrzucać bomby oświetlające do iluminacji nocnych operacji desantowych. Bomba oświetlająca to w końcu zwykła bomba i załoga też musi mieć praktykę w ich zrzucie. Stąd na zdjęciach widać podwieszanie bomby szkolnej P-50, prawdopodobnie w celu właśnie takiego treningu. Bardziej ciekawa rzecz jest taka, że w przypadku np. pokazanego tu IŁ-76 ćwiczy się też strzelanie do celów naziemnych z działka ogonowego.

[jureksts]

Domyślam się tego, jednak już na etapie prób zakładano co innego.
http://www.an26.info/weapons/index.html
W Afganistanie oprócz nocnych misji wsparcia z zrzutem bomb oświetlających i błyskowych zdarzało się że brał cztery FAB-1000
Największa bomba oświetlająca SAB-500, a błyskowa to FOTAB-250, standardowo używa się podwieszeń wagomiaru 100 dla takich podwieszeń wystarczą belki BD2 a tu są z serii BD3
Zakładam więc że w głowach ich generałów jest opcja użycia tych maszyn w roli klasycznego bombowca tam gdzie niema zagrożenia zestrzeleniem przez rakiety i panowaniu w powietrzu jak było w afganie.

[foxbat155]

Zdaję sobie sprawę że takie próby były przeprowadzane, ale w moim przekonaniu należy takie możliwości traktować czysto teoretycznie. Brak odpowiedniego wyposażenia celowniczego uniemożliwia właściwie skuteczne użycie bomb. Wszystkie radzieckie transportowce używały do zrzutu celownika NKPB-7 ktory powstał w okolicach końca II Wojny Światowej i jego skuteczność jest proporcjonalna do wieku. Ponadto trzeba wziąć pod uwagę własności lotne takich samolotów jak np Ił-76 by zdać sobie sprawę że robienie z nich bombowców jest czystym szaleństwem, no chyba że nie ma czegokolwiek innego i jesteśmy w ostatecznej desperacji.
   Belki z zamkami standartu BD-3 ( nieważne czy MT, MTA, USK, USK-A, UMK ) są przeznaczone do wagomiaru max. 500 kg, do większych BD-4.
http://vympelmkb.com/products/prod07/
   Fab-1000 nie mógł być używany w Afganie bo to bomba z czasów "Wielkiej Ojczyżnianej", następna w kolejności po wagomiarze 500 kg to 1500 kg. Zresztą na szybko przejrzałem posiadane kwity na Candida i zastosowane tam belki mają nazwę UBD-3DA co oznacza max. 500 kg wagomiaru. Ponadto w instrukcji eksploatacji mowa tylko o "bombach-radiomajakach" i oświetlających. Co ciekawe w metodyce jest enigmatycznie napisane że można też użyć automatycznego zrzutu używając "Kupoła" czyli systemu nawigacyjno-pilotażowego ale bliższych szczegółów brak.

[jureksts]

Użycie Ił-76 jako bombowca to oczywiście teoretyczna możliwość, jak się wydaje to sens tych treningów widać po ich parametrach. Cytat za portalem Defence24 "Zrzuty wykonywano nad nieprzygotowanymi i ciemnymi miejscami, przy prędkości 500 km/h i z wysokości od 500 do 1000 m."
To raczej świadczy że chodzi o oznaczanie miejsca zrzutu przed desantem. Jest jeszcze jedna teoretyczna możliwość, otóż Iły mogą przenosić do czterech kontenerów ratowniczych P-185M, zrzut takiego ładunku metodą "bombardowania" z pod skrzydła jest na pewno dokładniejszy niż wyrzucanie przez tylną rampę. To co w naszych oczach jest bez sensu, w Rosji może mieć jakąś przydatność.
Zresztą wydaje się że te ćwiczenia nie są jakimś ewenementem, na przykład transportowe An-26 też tak potrafią.
Tu jeden lotnictwa pogranicza, zdjęcie datowane na rok 2010


I lotnictwa morskiego, co prawda bez podwieszeń.


Ciekawe czy nasze An-26 ćwiczyły też takie bombardowania, bo możliwość na pewno miały.
Mam zdjęcie Słowackiego który ma "coś" podwieszone na tylnym zamku, jest też  Węgierski An eksponowany w muzeum z podwieszonym kompletem "bombek" bynajmniej nie choinkowych.

[Valium]

No i pojawił się artykuł na ten temat na altair : http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15569

Swoją drogą nie wiem na ile taki pomysł może być skuteczny. W tych samolotach na pewno brakuje precyzyjnych przyrządów, która pozwoliłyby trafić taką bombą w cel.
Tak jak ktoś napisał, być może opiera się to na systemie z czasów II WŚ, ale jeśli tak to pytanie czy jest to w ogóle opłacalne i ma to w ogóle sens.

Jeśli wleci w miasto to na pewno coś trafi, ale tu raczej chodzi o precyzyjny atak a nie jak za czasów II WŚ, że wywalano bomby gdzie popadnie.

[jureksts]

Pozwolę sobie zakończyć temat bombowych transportowców zdjęciem indyjskiego An-32
Jak narazi to nie mam tylko fotki bombardującego An-12 

[leszek74]

Co na to F-16?

.

Baza Rogaczewo lata 80-te.

[adampolska7]

Co na to F-16?.Baza Rogaczewo lata 80-te.

A jesteś taki pewny że to mu nie szkodzi?
Rosyjski sprzęt jest odporniejszy na pogodowe trudy, ale dobry hangar by nie zaszkodził!
Ot taki paradoks nie stać nas na hangar, to mówimy że to samolot jak kałasznikow czy błoto czy mróz zawsze na
chodzie, może to i racja ale ...

[bip3r]

Co na to F-16?

Pffff.. Alaska:

F-16 nie potrzebuje jakieś szmaty na owiewkę:





I zimą lata, a nie stoi pod chmurką:




No chyba, że mu się nie chce i próbuje się ukryć:

[leszek74]

Ale pływać nie umiejo w USA .

[S_T_R]

               

[jureksts]

Jaki-130 za trochę ponad miesiąc trafią do bazy w Lidzie.
Poprzestaną na czterech sztukach, czy dokupią następne?
http://news.tut.by/society/435192.html

[John Cool]

Wieść gminna niesie że podobno dopinany jest kontrakt na kolejne 4 x Jaki-130. Jednocześnie Białorusini zamierzają kupić jeszcze jeden dywizjon (3 baterie) Tor-M2E.
Białoruś byłaby już trzecim użytkownikiem Jaczków-130 (oprócz Rosji i Algierii).

Sukces eksportowy maszyny cieszy, tym bardziej że w realizacji są jeszcze kontrakty z Wietnamem (8 egz) oraz Bangladeszem (24 egz). W zaawansowanym stadium negocjacji jest też kontrakt m.in. z Kazachstanem oraz Mongolią. Pewne szanse samolot ma też na Filipinach oraz w Malezji, ale w tamtych krajach raczej prędzej przejdzie T/A-50 Golden Eagle albo kuzyn Jaka tj. Aermacchi M-346.

Niestety podpisane wcześniej kontrakty z Libią (6 egz) i Syrią (36 egz) raczej odpadną / zostaną anulowane - z oczywistych przyczyn.

[jureksts]

Cztery Jaki-130 produkcji 2014, a przekazane ostatnio.