Użycie Ił-76 jako bombowca to oczywiście teoretyczna możliwość, jak się wydaje to sens tych treningów widać po ich parametrach. Cytat za portalem Defence24 "Zrzuty wykonywano nad nieprzygotowanymi i ciemnymi miejscami, przy prędkości 500 km/h i z wysokości od 500 do 1000 m."
To raczej świadczy że chodzi o oznaczanie miejsca zrzutu przed desantem. Jest jeszcze jedna teoretyczna możliwość, otóż Iły mogą przenosić do czterech kontenerów ratowniczych P-185M, zrzut takiego ładunku metodą "bombardowania" z pod skrzydła jest na pewno dokładniejszy niż wyrzucanie przez tylną rampę. To co w naszych oczach jest bez sensu, w Rosji może mieć jakąś przydatność.
Zresztą wydaje się że te ćwiczenia nie są jakimś ewenementem, na przykład transportowe An-26 też tak potrafią.
Tu jeden lotnictwa pogranicza, zdjęcie datowane na rok 2010

I lotnictwa morskiego, co prawda bez podwieszeń.

Ciekawe czy nasze An-26 ćwiczyły też takie bombardowania, bo możliwość na pewno miały.
Mam zdjęcie Słowackiego który ma "coś" podwieszone na tylnym zamku, jest też Węgierski An eksponowany w muzeum z podwieszonym kompletem "bombek" bynajmniej nie choinkowych.