Własnie w telewizorni zapodają Killera. Swoje latka już ma ta produkcja, ale za każdym razem skręcam się ze śmiechu jak to oglądam. Film powstał w czasach 'dzikiego wschodu demokracji'

, kiedys tego nie zauważałem , a to przecież wychodzi z każdej sceny w filmie.
Jeden z bardziej wartościowych filmów polskiej 'wolnej' kinematografii
