Tak samo, pewien francuz który tworzył takie zabawki nad zachodnim frontem, coś zwalił, i musiał lądować po nie tej stronei frontu.
Samolotu nie zdążył spalić, a to co tam znaleziono, starczyło by Herr Fokker i spółka zrobiła eindeckera, z sychronizatorem, czego efekt bardzo dobrze poznali piloci aliancy w 1915-16 roku:P