Cześć Panowie,
nie piszę tutaj, żeby zapytać jakim olejem zalewa się Rolls-Royce Merlin'a, choć niewątpliwie na pewno ktoś by wiedział,
przygnały mnie bardziej przyziemne sprawy.
'Nadejszła wiekopomna chwila' modernizacji starego, poczciwego kompa. Po kilku latach przerwy wracam do v-latania,
na razie cofnąłem się pamięcią do roku 2010 i na bazie wspomnień i notatek postawiłem sobie FS2004 i skonfigurowałem do sieci Vatsim.
Lata się, ale oba rdzenie pracują niemal na 100%, a pamięć prawie cała zapełniona, komp dostaje czkawki, choć cieszy mnie, że nie wywala się do BS lub OOM.
Moja obecna konfiguracja to: Asus P5B; Pentium Dual-Core E6500@2.93GHz; Goodram 4x1GB@800MHz; ASUS GTS250; Win7 Pro 64bit;
Częściowo na bazie tego kompa chciałbym zrobić upgrade na wyższy poziom.
Wstępnie wyselekcjonowałem sobie dwie konfiguracje i walę do Was z pytaniem co lepiej się sprawdzi.
Kierunek AMD:
Proc: AMD RYZEN 7 2700X 3.7GHz - 4.3GHz
Mobo: GIGABYTE B450 AORUS ELITE
Ram: DDR4 32GB 3200MHz G.SKILL RIPJAWSV BLACK (2x16GB, Dual, CL16)
Graf: Gigabyte GeForce GTX1660 Super OC, 6GB, DDR6, PCI-E, 3xDP, HDMI
Kierunek Intel:
Proc: Intel I5-9600k 3.7GHz - 4.6GHz
Mobo: Gigabyte Z390 Gaming X
Ram: DDR4 32GB 3200MHz G.SKILL RIPJAWSV BLACK (2x16GB, Dual, CL16)
Graf: Gigabyte GeForce GTX1660 Super OC, 6GB, DDR6, PCI-E, 3xDP, HDMI
Obudowa, monitory, peryferia, zasilacz (OCZ 650W) zostaje,
na system planuje dysk ADATA XPG SX8200 PRO 512GB NVMe M.2 PCIe 3.0 3300/2400 Mb/s
na magazyn Seagate Barracuda HDD 7200 1TB, SATA-III, 64MB cache
Całość pod Windows10 i jakiś nowszy symulator FSX/P3D lub X-Plane
(lub jak Micro$oft będzie łaskawy sprzętowo FS2020)
Maksymalny budżet to około 3kPLN
AMD czy Intel, oto jest pytanie?