To cofnij się na stronę wstecz i właśnie były tam wymienione podobne płyty, a nawet podobny zestaw. Wszystko było podane. Podkręcanie to teraz nic trudnego stąd grzechem jest tego nie robić zwłaszcza na procach odblokowanych (biorąc też pod uwagę cenę proca i ile trzeba dopłacić do wersji "K"). W 6600K zegar ma 3,5GHz + turbo czyli podbicie do 3,9GHz. Natomiast przy minimum zaangażowania spokojnie 4,2GHz jak nie więcej osiągniesz zmieniając mnożnik. Oczywiście jak bardzo chcesz to możesz kupić i7 6700 zablokowaną ale w moim odczuciu do grania to trochę bez sensu. Osobiście wolałbym odblokowany proc + przyzwoite chłodzenie i trochę zabawy w OC. Twój dzień twoja woda.
@=OPS=lipas70
Jeśli twój program do pracy korzysta z dobrodziejstw HT to owszem. Na pewno coś pomaga, a w grach różnie. Przeważnie liczy się czysty "brute force" czyli ilośc fizycznych jajek i najwyższy możliwy zegar na nich. Do niedawna czyli wersji DCS 1.5 sam HT w nim szkodził, nie mówiąc o tym, że sam program wykorzystywał dwa rdzenie. Jak jest teraz to nie wiem. Nie mam czasu sprawdzić, nawet odcięty jestem od stacjonarki. Osobiście uważam, że do grania spokojnie i5 wystarcza, a nadmiar gotówki lepiej sobie wrzucić w inne zabawki które mogą poprawić komfort zabawy. Wielokrotnie też się przekonałem, że wymiana dysku na SSD dałą lepszy rezultat nawet na i3 niż sępienie się na i7.