To po kiego... grzyba zawracasz gitarrę, kolego? 
Nie, na serio - jeszcze się nie spotkałem z rozwiązaniem, by mieć SSD i HDD jako dysk systemowy. Nie wiesz co tracisz. Ja mam SSD 250 GB podzielone na 2 partycje - bodajże 60 GB na system i programy, reszta - na instalację gier. I styka.
Aha, a jak zaczyna Ci miejsca na SSD brakować, to instalki których używasz rzadziej, można zawsze sobie skopiować HDD, usunąć z SSD i zrobić sync folderów folder za pomocą komendy mklink.
Będę więc pierwszy, historia dzieje się na Twoich oczach, miej je zatem szeroko otwarte

. Sytuacja przedstawia się tak: mając 37 wiosen na sponiewieranym karku, jestem już na takim etapie życia, kiedy wybitnie nie chce mi się pieprzyć w stawianie windy i konfigurowanie programów od zera tak często jak się to robiło za czasów studenckich. Poprzedniego XP-ka używałem zatem 6 lat bez reinstalacji i z aktualną siódemką mam zamiar powtórzyć ten "wyczyn" - zostały jeszcze 4 lata

. A czy winda ładuje się 6 sekund czy 60 sekund, to mi wisi. Pomyślę o stawianiu nowej, gdy obecna zacznie ładować się 600 sekund, lub gdy MS zakręci kurek z aktualizacjami (raczej to drugie i pewnie niebawem!). Wtedy jednak, optymistycznie zakładam, 10-tka będzie już dojrzała, a SSDki będą większe, szybsze, tańsze i popularne jak dziś "talerzówy".
To co natomiast zaczyna mi realnie przeszkadzać na dzień dzisiejszy, to fakt, że to DCS z dowolną misją włącznie wstaje dłużej niż winda, cierpiąc ponadto na przyciachizm w locie przy doczytywaniu kontentu z HDD. CloD niewiele lepiej. Zdwojenie pamięci było pierwszym krokiem wobec tej sytuacji, SSD jest drugim, karta z masą VRAMu będzie za rok trzecim. Taki jest plan.
Zaintrygowałeś mnie natomiast tym "sync-em folderów za pomocą komendy mklink", bo choć kompletnie nie zrozumiałem co do mnie napisałeś, to wiem, że wobec ograniczonej ilości miejsca na SSD, będę musiał nauczyć się jakichś podobnych voodoo-rzeźb w nawozie

.