Wątek: Modernizacja / zakup komputera - wątek zbiorczy

[Jascha]

Bez linków symbolicznych widzę się nie obędzie, bo i DCS i cała parówa z grami na tego SSD na pewno mi nie wejdzie, że o jakimkolwiek systemie nie wspommnę. DCSa i cześc parówy z CloDem wsadziłbym na SSD, resztę parówy na talerz, bo pozostałe gry dobrze chodzą i z talerza.

Jeszcze tylko doprecyzuję, bo może wprowadziłem Cię niechcący w błąd - linki symboliczne w takich przypadkach nadają się głównie w sytuacji gdy masz już zainstalowany jakiś program na SSD i chcesz go przenieść na HDD bez konieczności reinstalacji (tj. żeby ścieżka została teoretycznie niezmieniona i wszystko stykało w rejestrze). Natomiast w Steam możesz sobie wybrać miejsce intalacji dla każdej gry odrębnie. Więc jeśli z założenia instalujesz grę, która nie musi być na SSD, to możesz od razu tak zrobić i utworzyć sobie biblioteki steamapps na innych dyskach.

[Art-J]

Poważnie można teraz mieć więcej folderów steamapps na kompie niż jeden? Pytam, gdyż wujek google wstępnie skierował mnie do szeregu stron z wpisami sprzed kilku lat, gdy takie coś było jeszcze niewykonalne, a przynajmniej nie bez kombinacji alpejskich i pomocy szamana.

Dumam i kalkuluję dalej nad upgradem do dychy. Ile miejsca koledzy sobie pozostawiali na partycję pod ten wynalazek? Jascha już rzucił hasło 60 GB, jak jest u innych? Ja pod siódemkę mam 50 i już po dwóch latach muszę regularnie wpadać z miotłą w katalogi, zeby trzymać około 10-ciu wolnych, mimo że w program fajlsach oraz AppData raczej nic ponad repertuar zwykłego szamacza ziemniaków - antywirus, parę programików do oglądania / czytania / słuchania/ ściagania, klient poczty, trochę open office'a, dwie przeglądarki, foto-szopa CS. Nawet gier na parówie raptem 4, więc save'ów itp. niby mało. A jednak, wraz z windą, jakoś to wszystko puchnie . Dycha też taka dyskożerna?

[KosiMazaki]

U mnie pod pełny system i aplikacje bez gier spokojnie wystarcza 50GB (mam dychę od początku i wciąż wole ponad 17GB). Rozmiar partycji zawsze da się zmienić. Dycha ma takie same zapędy jak siódemka i ósemka. Kilka GB zawsze można zaoszczędzić choćby przez wyłączenie hibernacji albo pliku wymiany. Zresztą sama hibernacja zabiera tyle samo miejsca na dysku ile masz pamięci RAM, a jak nie korzystasz z tego to nie ma sensu mieć włączonego. Zresztą przy dysku SSD wg mnie sens używania tego znika ale to w gruncie rzeczy zależy od tego jak używa się kompa.

W ramach ciekawostki użyj programu: "WindirStat" to zobaczysz co pochłania tyle miejsca. Po cichu obstawiam, że katalog "winsxs" ale z tym nic nie zrobisz .

http://www.dobreprogramy.pl/WinDirStat,Program,Windows,12056.html

[Jascha]

Poważnie można teraz mieć więcej folderów steamapps na kompie niż jeden?

Można. Możesz wybrać przy rozpoczęciu instalacji / pobierania. Dostęp jest też z panelu ustawień Steam>Ustawienia>Pobieranie>Foldery Biblioteki Steam.

Jak nie chce Ci się bawić w mklink, to też możesz również przenieść instalację w ten sposób, że robisz kopię zapasową plików gry, usuwasz zainstalowaną grę, przywracasz kopię w nowej lokalizacji.

[yaros]

OT
Tak sobie tutaj czytam o wymaganiach dla rozmiaru partycji systemowej Windowsa i się zastanawiam: co tam zajmuje tyle miejsca? Mam Debiana testing z KDE5. Przesiadłem się na SSD i powiększyłem swoją partycję / do 23 GB z 15 GB (ze względu na rady, żeby nie dobijać pod korek miejsca na SSD). W tej chwili system zajmuje ok 9,3 GB. I pod linuksem to nie jest "goły" system - na partycji /, oprócz OS, są zainstalowane w zasadzie wszystkie programy. Na służbowym kompie Win7 z Program Files (czyli mniej więcej to co mam w domu na partycji systemowej) zajmuje 31.6 GB - a programów zainstalowanych zdecydowanie mniej

[KosiMazaki]

Nie licząc jakiś śmieci, plików tymczasowych:

1. Plik wymiany (jak dobrze pamiętam 1,5* ilość RAM, no chyba sobie sam zdefiniujesz inaczej lub wyłączysz).
2. Plik od hibernacji równy ilości pamięci RAM.
3. Katalog "Winsxs" czyli wszystkie dll'ki instalatorów (u mnie w tej chwili ponad 6GB ale jak dużo się instaluje to 13-20GB jest spotykane).
4. Pozostałe programy (Office potrafi swoje ważyć), pulpit, katalog "pobrane" i Windows.
5. Recyclebin .
6. Katalog "SoftwareDistribution" czyli poprawki ściągane przez Windows Update.
7. Jeżeli nie używasz protokołu IMAP lub przeglądarki do poczty to plik poczty (u mnie 3,5GB).

Z innych głupich przykładów na tracenie miejsca niech będzie choćby program "Geforce Experience" który trzyma wszystkie ściągnięte instalatory sterowników (każda paczka po 300-330MB).

[yaros]

W tych 31,6 GB nie ma pliku wymiany i hibernacji To jest "tylko" katalog windows i program files, nawet bez users. W linuksie mam home na osobnej partycji, dlatego takie porównanie

[KosiMazaki]

Linuks to osobna kategoria i nie ma co tego tak porównywać, a biorąc pod uwagę rozmiary dzisiejszych dysków to chyba nie ma się czym przejmować. W gruncie rzeczy w tych sprawach (co i ile zajmuje) dużo zależy od użytkownika i tego jak kompem się bawi .

U mnie katalog Windy ma 16,2GB. Natomiast tak jak pisałem głównym pożeraczem miejsca w tym katalogu jest folder: "WinSxS", "SoftwareDistribution" i wszelkie "Temporary". Od biedy jeszcze tam gdzieś walą się (chyba do głównego katalogu "Windows") zrzuty pamięci przy BSODach, przywracania systemu i sterowniki. Im dłużej kompa używasz, im więcej instalujesz to "WinSxS" się rozrasta i już nic z tym nie zrobisz . Tylko format.

Jak w swoim czasie bawiłem się w odchudzanie, to przyjacielowi odpaliłem Windows 7 Starter który po konfiguracji ważył 7GB ale to był program tylko docelowo do obsługi innego softu i to działało na wirtualnej maszynie. Niemniej da się .

[Art-J]

Był czas w weekend żeby szybko wrzucić DCSa i CloDa na nowy SSD-nabytek dla "oblotu próbnego". Z tym drugim tytułem, utworzenie nowej lokalizacji/biblioteki w parówie, przesunięcie gry i "niby-odinstalowanie-niby-zainstalowanie" zadziałało szybko i znakomicie, dzięki za poradę! Czasy wczytywania gry i misji w obu simach skróciły się niby trochę, ale bez rewelacji. Czy to normalne? Za to zniknęły wreszcie na dobre niemalże wszystkie przyciachy podczas lotów, nawet zbugowana trawa w CloDzie doczytuje się szybciej (zawsze myślałem, że ogranicznieniem tu jest tylko CPU i GPU), więc jestem bardzo zadowolony, bo to w sumie najważniejsze w całym tym biznesie.

[KosiMazaki]

Jeżeli zrobiłeś wszystko tak jak trzeba to poprawa powinna być odczuwalna. Zwykły dysk ma odczyt w granicach 80MB/s, a SSD 400-500MB/s. Oczywiście kwestia do jakiego gniazda SATA jest podpięty itd. Spróbuj sobie przetestować czy uzyskujesz ten odczyt jaki podaje producent.

http://www.dobreprogramy.pl/AS-SSD-Benchmark,Program,Windows,28008.html (tylko kliknij w przycisk "linki bezpośrednie")

Natomiast wszelkie zaciachy itp. rzeczy mogą ustąpić po odpaleniu gry z dysku SSD. O tym tez pisałem wcześniej. Poza tym to: "skróciły o trochę" jest mało mierzalne . U mnie DCS zdecydowanie na dysku SSD przyśpieszył i nie mam tu na myśli klatek, a właśnie czas doczytywania misji.

[Art-J]

Dobra, kontroler SATA i tryb pracy tegoż ogarnięty, jest lepiej - sam DCS na czysto po restarcie wstaje do 20 sek., przykładowa misja cold start dla ołówka - do 26. Jak było na talerzówie dokładnie nie sprawdzałem. Po Waszych entuzjastycznych obserwacjach odnośnie Windy i programów, spodziewałem się chyba jeszcze krótszych czasów , ale to i tak wyraźna poprawa. Podoba mi się ten wynalazek coraz bardziej!

Wracam zatem do obserwacji gównoburzy na rynku cenowym GTX-ów, bo choć mój 780 wciąż jeszcze sprawuje się na czwórkę (jak Mazak polecił 2 lata temu, to nie mogło być inaczej), to zawsze jest pokusa, żeby wejść schodek sprzętowy wyżej (gdy tylko podaż i ceny sie uspokoją) bez jednoczesnej konieczności sprzedawania nerki w tym celu. Tylko czy taki 1060 okaże się wyraźnym schodkiem wyżej, gdy i tak gra się na 24-ech calach...

[qrdl_logos]

Dobra, kontroler SATA i tryb pracy tegoż ogarnięty, jest lepiej - sam DCS na czysto po restarcie wstaje do 20 sek., przykładowa misja cold start dla ołówka - do 26. Jak było na talerzówie dokładnie nie sprawdzałem. Po Waszych entuzjastycznych obserwacjach odnośnie Windy i programów, spodziewałem się chyba jeszcze krótszych czasów , ale to i tak wyraźna poprawa. Podoba mi się ten wynalazek coraz bardziej!

W takim razie może trzeba było zainwestować w dysk nie na przestarzałym SATA, a szybszym PCIe, np. z międzymordziem m.2, o ile takowe masz na płycie głównej. Wówczas miałbyś odczyty ok. 4x szybsze niż w zwykłym SSD, za zapisy 2x. Z drugiej strony warto pamiętać, że szybkość dysku to nie wszystko, reszta komponentów (proc, ilość ramu, cipset, przepustowość szyn danych) też ma znaczenie i wyobrażam sobie sytuację, że suma tego wszystkiego decyduje o szybkości uruchamiania danej gry.
Z SSD jest też tak, że niby nie widać zmiany, że może tylko `trochę` szybciej, a jak się przesiądziesz na kompa ze zwykłym HDD, to będziesz miał wrażenie, że się zaciął, albo będziesz 2-3x wciskał ikonkę .

Tako rzecze,
Zaratustra

[Art-J]

A, coś obiło mi się o ucho. Kolega programista z żarem w oczach i niezdrowym podnieceniem opowiadał mi zdaje się o tym m.2 właśnie, które widział w akcji na żywo, ale podobnież oprócz kilkukrotnego kopa w wydajności, wiąże się to z wielokrotnym kopem w cenie. Tak więc może jednak pozostawmy na razie to rozwiazanie w strefie mitycznej abstrakcji dla ubermenschów i szejków naftowych .

[Jascha]

A, coś obiło mi się o ucho. Kolega programista z żarem w oczach i niezdrowym podnieceniem opowiadał mi zdaje się o tym m.2 właśnie, które widział w akcji na żywo, ale podobnież oprócz kilkukrotnego kopa w wydajności, wiąże się to z wielokrotnym kopem w cenie. Tak więc może jednak pozostawmy na razie to rozwiazanie w strefie mitycznej abstrakcji dla ubermenschów i szejków naftowych .

Bez przesady. Średnio wychodzi 2 razy drożej jak się porówna modele o takiej zbliżonej pojemności.

Tylko czy taki 1060 okaże się wyraźnym schodkiem wyżej, gdy i tak gra się na 24-ech calach...

Zyskać można raczej całkiem sporo - http://www.guru3d.com/articles_pages/geforce_gtx_1060_review,27.html (//EDIT: A nie sorry, pomyliło mi się, że masz GTX 760. W przypadku GTX 780 raczej zawrotne różnice to nie są, chociaż na pewno odczuwalne).

Z tym, że warto pewnie nieco poczekać, aż ceny się ustabilizują.

1060 jako karta do grania 1080p to chyba najlepszy wybór. 1070 to już raczej lekki overkill (bardziej po 1440p), a 1080 pod 4K. Upraszczając oczywiście.

[KosiMazaki]

Bez przesady z tym odczytem. Dla przeciętnego użytkownika zwykłe SATA spokojnie wystarcza ze swoim odczytem średnio na poziomie 500MB/s. Jest tanie i uniwersalne. Wszystko powyżej to już sztuka dla sztuki. Przy M.2 można też stracić np. kilka gniazd SATA, nieco ubić wydajność SLI/CF, nie mówiąc już o droższej płycie głównej. Dyski PCIE to już w ogóle abstrakcja zarezerwowana dla wąskiego grona ludzi .