Wczoraj byłem na pokazach w Pardubicach. Podzielę się spostrzeżeniami i fotkami.
Pokazy zozpoczęły się od Armady czyli latało wojsko. Solo wystąpił Grippen ale właśnie dochodziłem do płyty i było za daleko na fotki.

To czego jeszcze zazdrościmy Czechom... Toyo też macie takie osłony na pitota ?


Pięknie wykonana latająca replika Bleriota

Czasem w powietrzu było tłoczno

Tiger Moth

No i wreszcie Jaki... Zabrakło niestety obiecanej wcześniej Foki


Muszę przyznać, że na ziemi Jaki prezentowały się świetnie, przede wszystkim ten czerwononosy. Natomiast ich występ w powietrzu to niestety całkowite fiasko. Nie dość, że latały w stratosferze, to poza jakąś niby beczką niczego ciekawego nie zaprezentowały. Spodziewałem się więcej.

Latający z nimi Jak-11 pokazał (jak zawsze) prawdziwy kunszt pilotażu. Widać było rękę dobrego pilota chodził jak żyleta. Po lotach coś tam zaczęłi grzebać w hydraulice Jaka-3 i usłyszałem słowa czeskiego mechanika "... tu jest wszystko jak w naszej jedenastce..." - LOL

No i.... Ranwers z kufajmanem.

Do zobaczenia (być może) za rok.