W 1940 roku Erich Klockner na szybowcu Wolkenkranich , osiągnął 11460 m , wypinając się z holownika na wysokości 5600 m w okolicach alpejskiego szczytu Glockner. We wspomnieniach pisze iż poza zamontowaniem aparatury tlenowej, był wyposażony w okulary chroniące jego oczy przed UV ( zapewne były to standardowe okulary Luftwaffe możliwe do zobaczenia na avatarze Scoot'a ), wkładki ogrzewające buty - zapewne piecyki wielkości papierośnicy w których benzyna ekstrakcyjna spala się bezpłomieniowo na platynowo niklowym katalizatorze, mam gdzies taki gerat kupiony od ruskich w latach 90) oraz... uwaga!!!!... krem chroniący przed promieniowaniem kosmicznym

Cokolwiek to mogłoby być rozbudziło moją ciekawość do granic przyzwoitości. Czyzby krem na bazie soli ołowiu

Jedno jest pewne, cokolwiek to był za specyfik jego działanie polegało na poprawie samopoczucia nasmarowanego nim. Czy może ktos coś wie na ten temat ?