Wątek: Armed Assault (ARMA i ARMA 2)

[LMP]

Szkopuł w tym, że nie tylko grafika wymaga wielu operacji procesora .

[BigMac]

Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę, że całą swoją magię ACE implementuje skryptami (jak każdy inny dodatek do ARMA) i to po prostu musi być wolniejsze, niż skompilowany kod Dodawanie funkcjonalności skryptami, które musi potem parsować jakiś interpreter, daje z jednej strony "rozbudowywalność" ze strony użytkowników, ale z drugiej wydajność w porównaniu do wersji bazowej spada nieproporcjonalnie szybko. Ficzur dodany skryptem jest dużo wolniejszy, niż ficzur wkompilowany w grę.

[Nutcracker]

Dostępne zabawki w ARMA2:
http://www.arma2.com/content_pl.html
Strzelanie z moździerza zapowiada się ciekawie 

[LMP]

Na filmikach promocyjnych pojawiał się także BM-21 Grad . Zdaje się, że artyleria zostanie wreszcie należycie doceniona w dwójce.

[Majer]

Wszystkich entuzjastów słusznego podejścia do symulatorów pocieszę radosną nowiną.

Po udanej inicjatywie zbudowania kampanii cooperative na wyspie UHAO, twórca inicjatywy podjął się utworzenia nowej.
Jeżeli posiadacie Armed Assault, a hasło "Bieganie po lesie as real online" przynosi wam pozytywne skojarzenia, to wówczas chętnie zapraszam na forum cfog.pl.
Skromne informacje fabularne znajdziecie na stronie nieco Dziennika. Szczegóły o samych misjach prawdopodobnie będą tak jak wcześniej w postaci Warning Order bezpośrednio od dowództwa.
Wstępny zarys: http://cfog.pl/forum/viewtopic.php?t=1214
Zanim zaczniesz czytać dalej ten plik.

Teraz gdy masz już paczkę dodatków ważącą niemal 500MB, zainstalowane Armed Assault oraz dodatek Queen's Gambit, pora sprawdzić czy działają słuchawki z mikrofonem, by czym prędzej zarejestrować się na stronie cfog.pl.
Śmiało dyskutować, pisać, pytać.

Wymagania nie są duże - wystarczą szczere chęci i słuchanie się rozkazów, a rozrywka gwarantowana - nawet gdybyśmy w misji nie wypruli ani jednej pestki. W historii CFOG pamiętam tylko dwa przypadki, gdy ktoś został odrzucony. Raz pewna osoba sama szybko doszła do wniosku, że to nie dla niej i nie ma sensu (naturalne, że nie każdemu pasuje takie podejście do gry), a innym razem, zawodnik "się postarał" strzelając z pistoletu z odległości metra w twarz dowódcy, mówiąc, że "przypadkiem mu się omsknęło". Generalnie jednak wszyscy są zadowoleni i regularnie (najczęściej piątki wieczór), zbieramy się w kilkunastoosobową grupę i gramy misje cooperative, do których dołączyć może każdy chętny gry w grupie CFOG. Gorąco zachęcam, gdyż to najlepszy sposób, na test samego siebie, jak i innych grupowiczów na ocenę mentalności gracza.

PS. Jeżeli kogoś interesują milsimy ASG (w przeciwieństwie do "jebanek", te trwają długo, a życie jest w cenie), to współdzielimy forum z grupą FIA, która bardzo poważnie podchodzi do tematu.

Pozwoliłem sobie poprawić rozjechany link. Mazak.

[Edelmann]

Świetne przedsięwzięcie, jednak jak zawsze przy dobrym projekcie jest jakies "ale" . Konieczność dokupienia Queens Gambit i rezygnacja z modu A.C.E . To przeważyło w moim przypadku na "nie" A szkoda bo mam ochotę w coś dobrego klimatycznego pograć a ACE mimo swojej "żarłoczności" daje naprawdę wiele możliwości- próbowałem ostatnio na tym modzie w sieci i byłem w ciężkim szoku.

[Majer]

Poza kampanią są jeszcze zwykłe coopy, a te już na ACE. Tyle, że QG i tak trzeba mieć (i ściągnąć inną paczkę addonów ~ok. 1GB).

[mike100]

No ten modzik zapowiada się całkiem przyjemnie, już się ściąga a ja biorę się za instalacje ARMA-y 

[Jascha]

Witam

Mam takie pytanie odnośnie ACE. Generalnie pojawia się najczęściej, w kontekście MP, coopów itp. Czy jest sens instalować to praktycznie wyłącznie dla singleplayera?

I drugie banalne pytanie. Czy po instalacji nadal mam możliwość odpalenia "czystej" wersji gry?

pzdr

[mike100]

I drugie banalne pytanie. Czy po instalacji nadal mam możliwość odpalenia "czystej" wersji gry?

Bez problemu możesz odpalić "czystą" wersje mod ma swoją ikonkę i ja mam pytanie bo grałem trochę w MP, polećcie jakiś "normalny" serwer bo jak zauważyłem od czasów flashpointa nic się nie zmieniło tzn "każdy sobie rzepkę  skrobie", jak jakiś matoł nie strzeli Ci w plecy to znowu połowa ekipy w bazie "testuje" broń, żadnej koordynacji itd  

[Majer]

Generalnie to gra się we własnym gronie. Jak chcesz coś wielkoskalowego z teamworkiem to polecam angielskojęzyczne IC-ArmA (chyba jest polskojęzyczny oddział, ale nie jestem pewien, sam na szczęście mogłem dogadać się po angielsku).
Na ACE można grać w singlu, ale dodatkowej kampanii SP nie ma, a ta podstawowa mimo, że bogatsza, to jednak nie wykorzystuje w pełni możliwości modu. Nie znam się na SP, ale słyszałem, że część pewnie gra sobie w singlu w tryb warfare.

[działo]

A jeśli chcesz spróbować czegoś jeszcze innego, ale opartego na teamworku i w sumie na dość dużą skalę, to polecam mod do Battlefielda 2- Project Reality.

http://www.realitymod.com/

Przy czym jeśli chodzi o realizm, to ArmA mimo wszystko ma przewagę (nie mówiąc już o Operation Flashpoint), ale mimo wszystko polecam. Zwłaszcza, że jest ekipa, która pracuje nad dodaniem Polski do PR.

[LMP]

Przy czym jeśli chodzi o realizm, to ArmA mimo wszystko ma przewagę (nie mówiąc już o Operation Flashpoint), ale mimo wszystko polecam.

Dlaczego uważasz, że OFP jest bardziej realistyczny od Army? Pytam z ciekawości.

[działo]

A wiesz co, pewnie dlatego, że przy OFP spędziłem znacznie więcej czasu niż przy Armed Assault, to było raczej takie moje subiektywne odczucie. Gdy wyszło OFP to zrobiło na mnie większe wrażenie, niż gdy pojawiła się ArmA.

[Jascha]

Ok, tak przy okazji (nieco zahaczając o temat realizmu) moje ostatnie "przeżycia", jako że dopiero parę dni temu miałem okazję pierwszy raz sobie pograć w tą grę:

Faza nr 2/misja poboczna - co mamy wysadzić jakieś wozy pancerne i podpierniczyć tajny przepis na grochówkę z drugiego obozu. W okolicy rozsypane są mini ogniska ze skrzynkami z uzbrojeniem, po 2-3 wartowników. Czołgam się z dobre 5 minut, jestem na jakieś 50 metrów od wirtualnego wroga przy takim obozowisku. Przysłowiowe ciemno jak w d*** u Afroamerykanina. Dobrze że ja mam noktowizor, a tamci nie. Trach, pach. 3 sekundy 3 trupy. Wszystko po cichutku, elegancja Francja, dyskrecja Grecja. W EFEKCIE tego - gdzieś kilka km dalej startuje Ka-50. Widać pilot coś usłyszał. Krąży nade mną i nie chce się odczepić. W momencie strzelania (z tłumikiem - sic!) śmigłowiec "widzi" gdzie jestem (także w czasie kucania) i atakuje. Jak leże i nie prowadzę ognia to już nie. Ostatecznie ubija mnie jakiś zmutowany komunistyczny człowiek kot z 200 metrów, pojedynczym strzałem z AK. Przybiegł z bazy oddalonej o 1000-1500 m i wyniuchał skubaniec gdzie jestem.

Oczywiście kwestii realizmu uzbrojenia itp.się nie czepiam . Mam świadomość, że to single-player i ma to swoje ograniczenia. Ale jeśli tak ma wyglądać ogólny "realizm" w tej grze to ja dziękuję. Nie przypominam sobie czegoś takiego z OFP.

PS. Jak ktoś grał z ACE to proszę napisać, czy zmienia coś w tych kwestiach (AI itp.), bo na razie ArmA wyleciała z dysku z hukiem.

A wiesz co, pewnie dlatego, że przy OFP spędziłem znacznie więcej czasu niż przy Armed Assault, to było raczej takie moje subiektywne odczucie. Gdy wyszło OFP to zrobiło na mnie większe wrażenie, niż gdy pojawiła się ArmA.

Bo ArmA to jakiś spłodzony na nieślubnym łożu bękart w porównaniu do OFP. Za grosz polotu i klimatu z tamtej gry (odnośnie kampanii cały czas piszę, rzecz jasna). Dobrze, że zawsze jest FFUR. Strasznie się rozczarowałem jak na razie.