Witam kolegów,
Jestem już posiadaczem całej kolekcji i w związku z tym mogę się pokusić o kilka uwag:
1. Precyzja wykonania - nie jestem pedantem, a więc wykonanie określam na 7 do 8 (w skali 10-stopniowej). Linie podziałowe są trochę grube, ale wybaczam ze względu na technologię. W kilku modelach były nadlewki, ale dało się je usunąć pilniczkiem.
2. Malowanie - jak dla mnie bardzo przyzwoite.
3. Modele z podwoziem trójkołowym są niewyważone - trzeba je umieścić na stojaczku, bo o własnych siłach nie ustoją.
Teraz trochę o koncepcji serii:
Rozumiem, że w zamyśle autorów było przedstawienie samolotów, które odegrały istotną rolę w WW2, albo też były konstrukcjami nowatorskimi. Przy doborze na pewno wzięto też pod uwagę kryteria wymiarowe. W związku z tym parę pretensji pod adresem twórców:
IŁ-10 - uważam, że włączono go niepotrzebnie, bo wszedł do akcji w ostatnich miesiącach wojny.
Blakburn Skua - ani nie odegrał żadnej roli, ani też nie wytyczył nowych trendów.
Defiant - na swój sposób oryginalny (myśliwiec bez uzbrojenia ofensywnego, natomiast z czterema sikawkami tylnego strzelca)
BF-109 - niepotrzebnie powtórzony
JU-87 - jak wyżej, chociaż dwie wersje różnią się.
Dlaczego nie wydali Me-163??
Marzyło by się o P-11 i o Karasiu, ale twórcy serii mieli zapewne inną perspektywę.
Począwszy od numeru 51 to powtórki.
Wszedłem na stronę włoską wydawnictwa (deagostini.it), a tam jest zapowiedź serii bombowców z okresu WW2 (1:144)
Ciekawy jestem zdania kolegów na temat serii...
Pozdrawiam