Ja powiem tak.
Kwestia naruszenia przestrzeni powietrznej to mocne określenie, skutecznie sprzyjające powstawaniu fali powszechnego oburzenia. Pomijając już fakt późniejszych sprostowań jakie się czasami odnośnie tych informacji pojawiają, chciałbym zapytać- gdzie wobec tego, o ile faktycznie do takich naruszeń by doszło, konsekwencje dyplomatyczne?
Gdzie jak gdzie, ale na tym forum loty tego charakteru nie powinny wywoływać większych emocji. Celem ich jest bowiem rozpoznanie systemów obrony powietrznej innych państw i jest to proceder również stosowany przez NATO. NATO może ćwiczyć, a Rosjanie nie (vel ostatnie odpalanie rakiet)?
Problemem jest tu schemat postrzegania Rosji. Wszystko co robi Putin musi kryć w sobie głęboką premedytację, podstęp, perfidnośc, ziąc nienawiścią i byc wymierzone w interesy Zachodu. Zachód jako ostoja demokracji jest oczywiscie przeciwienstwem powyzszego. Wobec Rosji nalezy odnosic się z nieufnością i podejrzliwością, bo to odwieczna sprawczyni wszelkiego zla (tak uczy historia) i winowajczyni fatalnych stosunków dyplomatycznych.
Tymczasem jest na tym Swiecie inne duzo panstwo ktorego bezczelnosc rozlewa się na wszystkie kontynenty, ma w d.... ONZ, za wszelką cenę probujac utrzymac pozycje dominujacego supermocarstwa. Kazdy pretekst jest dobry, aby oskarzyc Rosje o zimnowojenne prakyki. Zapominamy tylko, ktore panstwo ma najwiecej baz wojskowych rozsianych po calym globie, prowadzi najwiecej wojen i ktore w srodku Europy chce instalowac systemy obrony antyrakietowej.
Piszesz Jascha o odmniennych interesach narodowych. Zapytam sie, a z czyjej to winy ten stan rzeczy? Zali to nie nasi The Twins stworzyli z Polski kolejna pro amerykanska wysepke, wypinając się na wszystkich innych dookola? To co te po..., ci politycy z PiSu napsuli przez 2 lata, bedzie trzeba naprawiac przez kolejnych 20. Nie mowie tu juz o samowolnym ograniczaniu suwerennosci i osmieszaniu panstwa Polskiego, ale o decyzjach w sferze ekonomicznej. Prowadzac izolacjonistyczna polityke przegralismy sprawe rurociagu i w momencie kiedy Rosja zaciesnia wspolprace z UE, dumna mala Polska macha ogonkiem u boku swego wielkiego brata zza Oceanu.
Ludzie, czasy się zmieniają!