Autor Wątek: Dzieje śmigła  (Przeczytany 3743 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Dzieje śmigła
« dnia: Listopada 27, 2006, 11:22:06 »
Podyskutowalibyśmy o nieodzownym elemencie każdego samolotu (szybownicy też mogą :)) czyli śmigle. Liczę tu na kolegów bo próba poczytania o śmigle na jakichś stronach w necie nie dała rezultatu. Jest tego tyle co kot napłakał. A interesuje mnie na przykład rozwój myśli technicznej w tym zakresie. Jak wyglądało to pod względem kształtu, materiałów i sposobu mocowania. Kiedy zastosowano pierwsze śmigło trójłopatowe a kiedy czterołopatowe i czy ich wprowadzenie wiązało się tylko z większymi mocami silników, kiedy zastosowano pierwszy zmienny skok? No i jedno z najbardziej nurtujących mnie pytań: czy firma Hamilton była, jest i będzie jeszcze długo najbardziej nowatorską w tym względzie firmą Świata? Jacy są jej konkurenci? Kończąc zapytam jeszcze: jakie są trendy w obecnym przemyśle i technice śmigłowej?

Trochę tego dużo, ale jeśliktoś zna odpowiedzi na te pytania lub dorzuci trochę swojej wiedzy będę wdzięczny, forumowicze myślę też.

ps. aż się boję zapytać, może Razor coś wie :D ?   
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

HansVonStunke

  • Gość
Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 27, 2006, 13:06:44 »
Ja zacznę bezczelnie od końca - najnowszym trendem w 'General Aviation' są śmigła aeroelastyczne (np. produkowane przez Aerosail p. Peszke z Krosna ), stosowane coraz częściej w samolotach ultralekkich i VLA. Śmigło takie wykonane jest z laminatu (zazwyczaj węglowo-epoksydowego), i dzięki odpowiednio dobranej sztywności skrętnej łączy cechy śmigła stałego i samoprzestawialnego (mówiąc wprost - śmigło jest stałe, ale łopata śmigła dzięki siłle aerodynamicznej generowanej na nim skręca się do położenia odpowiadającego optymalnej pracy przy danych obrotach). Znajomy pilot-instruktor wspominał mi kiedyś o efekcie zabudowania takiego śmigła na Zodiac-u (jeśli dobrze pamiętam, może było to jakieś inne lekkie letadełko...), podobno prędkość max. wzrosła o ok. 20 km/h w porównaniu z poprzednio zabudowanym (stałym).
Co do poprzednich pytań, to sam chętnie poczytam odpowiedzi... :007:

Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 27, 2006, 13:09:31 »
...A interesuje mnie na przykład rozwój myśli technicznej w tym zakresie. ... Trochę tego dużo, ale jeśliktoś zna odpowiedzi na te pytania lub dorzuci trochę swojej wiedzy będę wdzięczny, forumowicze myślę też.

ps. aż się boję zapytać, może Razor coś wie :D ?   
.. na PW MEiL był przedmiot "Teoria śmigła". Jak umiało się liczyć w pamięci do drugiego miejsca po przecinku, to była szansa zaliczyć/zdać.
Generalnie z tym śmigłem chodzi o to, by jak największą część mocy silnika "przełożyć" na ciąg. Dotyczy to wszelkiego rodzaju konstrukcji latających, nie tylko samolotów.
Czasem, między wałem silnika a śmigłem jest jeszcze reduktor - jako element dopasowujący obroty do wyliczonych/sprawdzonych praktycznie dla konkretnego egzemplarza śmigła - zespół silnik, reduktor, śmigło nazywa się zespołem napędowym. Najczęściej spotykaną w nazewnictwie nieścisłością jest używanie pojęcia "ciąg" dla samego śmigła lub samego silnika.
Jak pomęczymy Schmeiss'a to nam powie o różnicy między powietrzem a wodą i co z tego wynika dla śmigieł lotniczych i "wodnych". Czym skutkuje oderwanie strug itd.
Popularność firmy Hamilton i jej śmigieł (projektowali zespoły napędowe "pod konkretne silniki", nawet będące jeszcze "na deskach kreślarskich") wzięła się z dużego doświadczenia,  opanowania technologii drewna, metalu i w końcu kompozytów.
Krótko o profilach stosowanych dla śmigieł: można stosować dowolne, ważne by pojedyncza łopata mieściła się w założonych wymiarach, ciężarach, materiał przenosił obciążenia dla założonej ilości obrotów, w założonym zakresie prędkości poziomych (dla śmigłowców - pionowych), nie generowała zbyt dużo hałasu. Takie pojęcia jak "skręcenie" , "wydłużenie" łopaty dotyczą jej geometrii i mają znaczenie przy bardzo szczegółowych porównaniach, np gdy stosuje się profil zmienny wzdłuż rozpiętości i jeszcze zmienne skręcenie lub przy doborze śmigła gdy podawało się kiedyś jego numer katalogowy i wydłużenie łopat.
W dzisiejszych czasach nie spodziewam się znaleźć firmy specjalizującej się w projektowaniu i badaniu samych łopat. Dostępne są praktycznie dowolne śmigła, dla dowolnych zakresów mocy, obrotów, prędkości itd. To samo dotyczy śmigieł o zmiennym skoku - układów sterujących zmianą skoku jest "od metra". Znacznie trudniej jest zaprojektować i wykonać dobry silnik.
Leszek

Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 27, 2006, 16:33:37 »
Jeszcze jest firma CAGI  :002: .
Ale nie wiem na ile ich tabele i śmigła są ich pomysłem, a na ile są ściągniete z Hamiltona.
W kązdym razie w ZSRR nie wolno było używać zagranicznych norm.
To podobnie jak z bombowcami.  :002:

Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 27, 2006, 19:04:08 »
Jeszcze jest firma CAGI  :002: .
...
Rosja przedrewolucyjna, podobnie jak inne mocarstwa, miał własne tradycje lotnicze. W okresie "budowania socjalizmu" była "odcięta" od normalnej wymiany naukowej ale nie całkiem "hermetyczna":
mieli dostęp do licencji, kupowali pojedyncze samochody, samoloty, silniki itd. Przy takich ograniczeniach w naturalny sposób rozwinęli "własne podejście" - część kradli, część kupowali, część kombinowali sami, a "część teoretyczną", badania podstawowe, posunęli niesamowicie do przodu. Inżynierię "sprowadzili pod strzechy". Do dziś mają olbrzymią ilość "chętnych do nauki" i to pozwala decydentom wybierać "do produkcji" wysoko specjalizowane rozwiązania. Oni nie mieli "przerwy w życiorysie" w postaci Klęski wrześniowej, okupacji , Powstania, "przymusowej wymiany kadry naukowej", niszczenia przemysłu itp zjawisk historycznych. Nie musieli odtwarzać dorobku naukowego wcześniejszych pokoleń badaczy.
My mamy kłopot, bo zniszczono, wywieziono większą część dokumentacji naukowej, technicznej, technologicznej właściwie wszystkich konstrukcji lotniczych międzywojnia, w tym wyniki badań tunelowych śmigieł własnych i licencyjnych. "Odeszła" większość kadry naukowej i przemysłowej - nie ma "ciągłości", bo Gomułka postanowił nie rozwijać przemysłu lotniczego z sobie tylko znanych powodów. Następne ekipy "nie stawiały na przemysł lotniczy", własne doświadczenia zastąpiono licencjami. Żeby uniknąć czarnowidztwa to powiem, że modelarstwo się u nas rozwijało - lotnicze i kolejowe.
Leszek

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 29, 2006, 18:10:02 »
Ja zacznę bezczelnie od końca...

A dlaczego nie od początku?

P.S.: materiały w necie jakieś są, tylko często "nie po naszemu", więc uśmiechajcie się np. do Labiego...
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 29, 2006, 18:49:10 »
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

Botras

  • Gość
Odp: Dzieje śmigła
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 30, 2006, 08:04:35 »
Dodam, że sukces Hamilton Standard wziął się stąd, że to tam zatrudniony spryciarz wymyślił śmigło przestawialne w locie, najpierw z możliwością ustawienia dwu tylko kątów skoku, a potem urządzenie samoczynnie ustawiające bezstopniowo optymalny kąt, ponownie dzięki urządzeniu hydraulicznemu - z racji utrzymywania stałej predkości obrotowej śmigła znane jako Constant Speed Propeller.