Jeżeli nawet szwajcarskie firmy wypuszczają teraz zegarki z domyślnym okresem użytkowania kilku, max kilkunastu lat to zegarki z historią trzeba szanować.
Kilkanaście lat... ale na dnie oceanu, marszów przez Gobi, skakania po Himalajach i wakacjach na ISS. Zwróć uwagę, że wymagania co do zegarków nawet tych co tylko mają ładnie wyglądać - są coraz wyższe. Natomiast co do "kilkuletnich pykawek na baterie", to niektórzy na tym świecie wymagają precyzji od zegarka

Automaty nie zawsze potrafią jej dostarczyć, w zasadzie nigdy na takim poziomie co kwarce.
Omega Seamaster Diver Quartz bardzo chętnie wezmę

wolałbym go od wersji automatic.