Proszę.... nie pokazujcie mi tego.
W środku chiński ST-16, bez żadnych oznaczeń itp. Czyli najzwyklejszy kolon Miyoty;) Informacja na stronie producenta o "Swiss made automatic movement" jest po prostu nieprawdziwa. I w świetle obowiązującego prawa nielegalna.
http://www.czwarty-wymiar.pl/viewtopic.php?t=21299&postdays=0&postorder=asc&start=360http://zegarkiclub.pl/forum/topic/127221-błonie-dywizjon-302/page-9
Zegarek 302 jest w żaden sposób niewart żądanej za niego ceny. IMO estetycznie też jest fatalny, to zlepek wszystkiego co się mogło projektantowi kojarzyć z lotnictwem. No ale, de gustibus....
Owa "legendarność" też do zegarków składanych w Błoniach jest IMO mocno doszywana. Toż to Kirowskie z polskimi tarczami, później deklami i mostkami.

EDIT
Pożyczyłem miernik promieniowania, leciwy ale coś tam mu drga jeszcze. Obmierzyłem zegarki.

Większość zegarków nie wychyla wskazówki ponad tło.
Ale dwa wykazują promieniowanie.
Helvetia:

4-7 mikrogreje/h na szkle i 0,5 w odległości 10-20 cm.
Gwiazdka-ślimak:

5,5-8 mikrogreja/h na szkle i 0,75 w odległości 10-20 cm.
Wg. popularnych źródeł jedno prześwietlenie to 0,1–2,5 mGy (miligreja)
Co ciekawe sowieckie Amfibia (ok. 1980) i Ural (1957) dały wskazanie na szkle wyższe niż tło, do 0,5 mikrogreja/h.