RPG do ASG, powiadasz... No to teraz "musisz sobie zadać jedno zaj... ważne pytanie": czy ta wyrzutnia ma miotać pociski na 50m "wogóle" (zasięg absolutny) czy "w miarę płasko i celnie" (zasięg skuteczny)? Bo jeżeli zachodzi ten drugi przypadek, to jest mały problem... Taki pocisk, opuszczając lufę, będzie miał bardzo dużą energię. Nie wiem, ile waży pocisk do paintball'a, ale jest sporo lżejszy (kilka gramów), a zasięg absolutny broni paintball'owej przy legalnych 300ft/s prędkości wylotowej (ok 100m/s) to niewiele ponad 100m. A opór czołowy takiego pocisku jest znacznie mniejszy.
I tu pojawiają się dwie kwestie:
1. Bezpieczeństwo: pocisk taki, przy odległościach mniejszych niż zasięg skuteczny, będzie bardzo niebezpieczny, nawet jeśli to tylko "rolka papieru wypełniona grochem".
2. Trudności techniczne:
- sprężyna, która na względnie krótkiej drodze (w praktyce na pewno mniej niż 50cm, a obawiam się, że jeszcze mniej) byłaby w stanie rozpędzić taki pocisk do wymaganej prędkości, będzie wymagała bardzo dużych sił do obsługi (napinanie, zabezpieczenie przed "samoodpaleniem", zwolnienie w chwili "wystrzału") - nie wiem, jak dużych, ale na pewno sporych (przez porównanie do naciągania sprężyny w wiatrówkach - znacznie lżejszy pocisk);
- zasilanie CO2 będzie zużywać gaz w zastraszających ilościach (tu również brak dokładnych danych aby podać konkretne wartości), więc albo będziecie nosić kosmicznie wielką butlę, albo co dwa/trzy wystrzały będziecie "guna" ładować. O trudnościach operacyjnych rozwodzić się nie będę, ale koszty takiej zabawy zeżrą wszystko... Nawet gdybyście przeszli na HP (sprężone powietrze) - w końcu sprężarkę trzeba czymś zasilać;
- o wiele prościej byłoby zrobić klasyczne "Potato Gun", ale to już niestety jest broń palna... A do tego koszmarnie niebezpieczna: zależnie od szczegółów konstrukcji, ziemniak wystrzeliwany z takiego cuda potrafi przebijać całkiem spore deski. Po więcej informacji odsyłam do Google.