Podobny numer,choć nie na taką skalę odwaliła Krystyna Skarbek-Giżycka.Po schwytaniu jednego z przywódców francuskiego ruchu oporu udała się do oficera łącznikowego gestapo w Digne Alberta Schencka i podała za...agentkę wywiadu brytyjskiego,dodatkowo spokrewnioną z marszałkiem Mongomerym,zaś schwytani jakoby byli wybitnymi agentami alianckimi,którzy to alianci wylądowali niedaleko i niebawem przybędą do Digne.Wówczas,nawet jesli alianci nie zdołają przybyć na czas,z miejscową załogą gestapo rozprawi się francuski ruch oporu.Koniec końców stanęło na wpłaceniu okupu wysokości 2 milionów franków