Autor Wątek: Emeryci na służbie!  (Przeczytany 1621 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

hellkitty

  • Gość
Emeryci na służbie!
« dnia: Czerwca 23, 2007, 15:12:45 »
No właśnie, kilka afrykańskich państw w swoich siłach powietrznych ma jeszcze C 47. Czy są jeszcze jakieś inne konstrukcje sprzed 1945, które w czynnej służbie znajdują się do dziś?

Odp: Emeryci na służbie!
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 24, 2007, 10:54:15 »
Weteranów z okresu DWS już w służbie raczej nie spotkasz, bo DC-3/C-47 jest wyjątkiem. Nawet gdyby takie maszyny były dostępne to cena ich eksploatacji ze względu na brak seryjnie produkowanych części byłaby większa niż maszyn znacznie nowszych. Natomiast są jeszcze samoloty mające początek swojego rodowodu przed rokiem 1945.

Tutaj można wspomnieć o T-33 czyli o wersji szkolno-treningowej samolotu, który "rzutem na taśmę" załapał sie na DWS (ale już walczyć nie zdążył), a mianowicie  P-80. Początkowe oznaczenie to TP-80C, potem TF-80C, a w końcu T-33.

Emeryci w służbie - jeżeli za "służbę" przyjmiemy też pożarnictwo to może gdzieś się jeszcze jakiś A-26 trafi?

No na naszym podwórku mamy takiego prawie emeryta czyli An-2 - oblatany przecież w 1947 czyli będzie to chyba jedna ze starszych maszyn używanych do dzisiaj w lotnictwie wojskowym.

http://lotnictwo.net/foto.php?id=133575

Ten to mi nawet nad chałupą często lata  :karpik

hellkitty

  • Gość
Odp: Emeryci na służbie!
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 24, 2007, 11:09:14 »
Wobec tego, idąc za radą Razorblade'a, rozszerzmy wątek o te maszyny, które mają początek swojego rodowodu przed 1945 rokiem (ale może z takim ograniczeniem, że prototyp został oblatany nie później niż w tym roku?).

A jak jest z C 54? On też już nigdzie nie lata? Kiedyś to była bardzo popularna maszyna (vel most berliński), wykorzystywana przez wiele państw (w tym afrykańskich). 
« Ostatnia zmiana: Czerwca 24, 2007, 11:19:11 wysłana przez hellkitty »

Schmeisser

  • Gość
Odp: Emeryci na służbie!
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 07, 2007, 09:29:15 »
Cytuj
Tutaj można wspomnieć o T-33 czyli o wersji szkolno-treningowej samolotu, który "rzutem na taśmę" załapał sie na DWS (ale już walczyć nie zdążył), a mianowicie  P-80. Początkowe oznaczenie to TP-80C, potem TF-80C, a w końcu T-33.

Ciekawostką jest iż jakkolwiek P-80 nie powalczył, to udało się to jego protoplaście czyli YP-80.
Otóż na froncie włoskim 'W służbie kolei Rzeszy' latały sobie Arado Blitze i ustalały np. czasy odjazdów i przyjazdów Anzio Express. Anzio Express zaś to było niedobra rzecz bardzo, i tak też traktowali ja alianccy dowódcy. Sprowadzono uberasa farmerskiego i ubersamoloty odrzutowe do spuszczenia Blitza. Kierowca Blitza jak zobaczyli że coś odrzutowego próbuje ich gonić to zachował się niekulturalnie bo odkręcił troche , wzniósł sie kilka km wyżej i odleciał sobie.