Bip3r -

W niedzielny ranek żona zawołała mnie do sypialni (tym razem nie w TYM celu

).
Trochę mnie zatkało, bo nigdzie nie znalazłem śladów "katastrofy". Poczułem się jakbym brał udział w kreskówce Disneya.
TFR nawalił?


i jeszcze pewien szczegół anatomiczny:

