Pamiętam jak ostatnio czytałem artykuł opisujący użycie F-105"złodzieja grzmotu" (czy jakoś tak) podczas słynnej operacji z rozwijaniem grzmotu w nazwie w drogim ale dobrym magazynie areo (eh, a co nie jest dobre, Lotnictwo, Areo, Nowa technika Wojskowa ,Poligon....jest tylko małe ale, ...cena) Z tego co pamiętam zapadł mi w pamięci fajny kawał...otóż, "kto to jest optymista?
To pilot F-105 który rzuca palenie w obawie przed zachorowaniem na raka".