Autor Wątek: Spadochron i chmury  (Przeczytany 3299 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Spadochron i chmury
« dnia: Lipca 16, 2007, 15:55:00 »
Pytanie byc może głupie, ale tak mnie jakoś naszło: można opadac na spadochronie przez chmury?
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 16, 2007, 16:02:58 »
A dlaczego nie ?
W deszczu też chyba można . Bodajże w 2004 na zawodach w Niemczech Brytyjki musiały powtórzyć skok bo kamerzysta wpadł w deszcz i zachlapał się obiektyw. Przez co zdjęcia nie były wyraźne.

Eee mam deja vu ten temat lub jemu podobny już tu chyba był ?

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 16, 2007, 16:07:46 »
Kurde, może był - jeśli tak to skasować proszę szybko, bo w sobotę mam wesele kuzyna i kolana są mi niezbędne do tańców w remizie  :007:
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

3mw

  • Gość
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 16, 2007, 19:29:02 »
Haha, a w jakim województwie bo też mam sobotę, też w remizie, może to samo :karpik

Sorry za OT

Elwood

  • Gość
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 16, 2007, 23:06:56 »
Nie przez każde chmury, nie w każdych warunkach, i w ogóle w miarę możliwości z rozsądkiem, coby nie wylądować na przykład 60 kilometrów dalej będąc martwym od kilku godzin.

HansVonStunke

  • Gość
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 17, 2007, 07:44:47 »
Nie przez każde chmury, nie w każdych warunkach, i w ogóle w miarę możliwości z rozsądkiem, coby nie wylądować na przykład 60 kilometrów dalej będąc martwym od kilku godzin.

A tak żeby sprecyzować- skakanie przez Cumulonimbusy jest zdecydowanie odradzane. Skakanie przez Stratusa - raczej też.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 17, 2007, 09:38:15 »
Nie zaleca się skakania przez żadne chmury w których jest warstwa kryształków lodu. Mam jeszcze jedno pytanie: czy obecnie większość spadochronów jest z materiału syntetycznego? I tak na logikę myślę że jest on lepszy do skakania przez chmury, w przeciwieństwie do jedwabiu popularnego w czasie II WŚ, który wydaję się że b. łatwo nasiąka wodą,po synteku chyba łatwiej ona spływa. Tak sobie myślę.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Glebas

  • Gość
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 17, 2007, 14:53:02 »
I tak na logikę myślę że jest on lepszy do skakania przez chmury, w przeciwieństwie do jedwabiu popularnego w czasie II WŚ, który wydaję się że b. łatwo nasiąka wodą,po synteku chyba łatwiej ona spływa. Tak sobie myślę.
To chyba tak jak dakron na żagle vs stare półcienne żagle rejowców.

Offline Egon

  • *
  • Szanowne GG: 5415434
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 17, 2007, 15:21:44 »
Witam

Coś nie coś na ten temat wiem gdyż obracam się w kręgach skoczków (jeden członek mej rodziny skacze, ja sam robie niedługo AFF :) ) jeżeli chmury są nisko tj. 1500 - 2000 metrów nad ziemia, to musisz otworzyć spadochron w Chmurach co przez się samo tłumaczy, że przez chwile lecisz z spadochronem w chmurach (z własnych doświadczeń wiem, nic przyjemnego  :118: ) tak jak powiedziałem, można lecz nie polecam zbyt długo gdyż spadochron samoczynnie nasiąka czym traci możliwości lotne

Pozdrowienia

P.S
Zapraszam na strefę zrzutu w Piotrkowie Trybunalskim :) z tego co pamiętam strona to http://www.pete.pl Polecam.
"Myśliwiec - Na ziemi człowiek normalny jak każdy inny - w powietrzu staje się szaleńcem szybkości, człowiekiem-błyskawicą" Arkady Fiedler "Dywizjon 303"

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 17, 2007, 19:36:45 »
Może nie spadochroniarstwo ale paralotniarstwo.
Odnotowano kilka wypadków "wciągnięcia" paralotniarza przez chmurę. Jeden niedawno, z  udziałem Polki i Chińczyka czy innego z Dalekiego Wschodu.
Polkę wciągnęło, choć robiła spiralkę, czyli kolo 20m/s w dół. Tzn chmura robiła więcej w górę. O dziwo paralotnia nie została porwana
Wróciła po kilku godzinach o dziwo żywa.
Vario wykazało, że odwiedziła 6000m, nie udusiła się, bo straciła przytomność i była dosyć krótko tam. Obudziła się na niższej wysokości.
Chińczyk niestety był twardszy, chciał widoczki pooglądać a nie pospać i wrócił w formie lodowej.
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Elwood

  • Gość
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 18, 2007, 00:21:04 »
Tytułem zobrazowania sił o jakich powyżej napisał Filip, nadmienię że w pod koniec lat `90 miałem taką sytuację tuż pod podstawą, niby głupim piratem a jednak stałem niemal w pionie na wywalonych hamulcach aerodynamicznych, na budziku zrobiło się pamiętam 180km/h a wariometr dalej meterek w górę, i jak już dostałem sraczki czy się zaraz mój trzydziestoletni patyk nie rozsypie, to dopiero mnie odpuściło i wypadłem, a wiem z wiarygodnych źródeł że moja przygoda to wcale jeszcze nie była pełnia możliwości Matki Natury w takim przypadku.

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 19, 2007, 08:47:52 »
W świecie paralotniowym krąży legenda (nie mam sprawdzonych źródeł, dlatego legenda), że faceta wciągnęła chmurka, owinął się paralotnią, przeleciał przez chmurę (w górę oczywiście:D), i na górze (4000m+/-), rozłożył ją i jakoś wrócił do domu.
Oczywiście może być to bajka, ale całkiem prawdopodobna.
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Offline Egon

  • *
  • Szanowne GG: 5415434
Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 19, 2007, 10:07:07 »
Ooo... ciekawe, na 4000 jest mniej więcej o 20 stopni mniej czy nawet najczęściej kolo zera i niżej, to facetowi musiało zimno być  :021:
"Myśliwiec - Na ziemi człowiek normalny jak każdy inny - w powietrzu staje się szaleńcem szybkości, człowiekiem-błyskawicą" Arkady Fiedler "Dywizjon 303"

Odp: Spadochron i chmury
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 19, 2007, 13:08:36 »
W świecie paralotniowym krąży legenda...
(...)

O tej legendzie było już, i to całkiem niedawno, na tym forum. Jest to "nie do końca prawda", gdyż po owinięciu się skrzydłem nie da się go praktycznie rozłożyć poprawnie (w teorii jest to możliwe, ale nie sadzę, by się ktoś odważył). Można natomiast w takim przypadku "rzucić paczkę" (otworzyć "zapas"), a głównym skrzydłem się owinąć, i w tej konfiguracji wrócić na ziemię. Takie przypadki są potwierdzone przez relacje świadków i uczestników (oczywiście tych, którzy przeżyli), oraz czasami przez zapisy barogramek/logi GPS'ów.

Niemniej jednak, z pewnością nie jest to przyjemne doświadczenie, nawet gdy kończy się szczęśliwie.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."