Wątek: Fotografie i filmy z FSX/P3D/MSFS

[Qbeesh]

Ładne fotki.

Widzę chłopaki, że lubicie sobie na najwyższych ustawieniach pokierować

[kapulet]

Ładne fotki na najwyższych ustawieniach pokierować

Dzięki Niestety muszę Cię rozczarować. Nie jest to na najwyższych ustawieniach.

[kapulet]

To nie będę skromny i dam jeszcze dwa




PS. Chciałem edytować, ale nie zdążyłem.

[some1]

A taki obrazek znalazłem na forum Aerosoftu: 


http://www.forum.aerosoft.com/viewtopic.php?t=13054&start=180

[YoYo]

SF260, ostatnio moj ulubiony, bo natywny a w tym temacie to w addonach latadeł po FSX Acc SP2 posucha niczym w Nairobi podczas klęski suszy i GEX USA

[kapulet]

GEX USA

Naprawdę rewelacyjny.

[Qbeesh]

Dzięki Niestety muszę Cię rozczarować. Nie jest to na najwyższych ustawieniach.

No niestety, była to ironia z mojej strony.
Niemniej fotki naprawdę ładne i wierzę, że nadejdzie dzień w którym wszyscy odpalimy to sobie na totalnym maxie i będziemy mieli minimum 35 klatek. Ja nawet do FSX nie podchodzę z racji wymagań. Zadowalam się FS9.

[kapulet]

wierzę, że nadejdzie dzień w którym wszyscy odpalimy to sobie na totalnym maxie

Też w to wierzę :banan

[kapulet]

[Razorblade1967]

W oczekiwaniu na tego F-16, zaprezentowanego przez some1, na razie testuję F-18 z Acceleration.



Ostatnio sprawdziłem, że radar działa całkiem przyzwoicie (jak na "pokojowy" sim) i można sobie za jego pomocą poprzechwytywać AI.

Niemniej fotki naprawdę ładne i wierzę, że nadejdzie dzień w którym wszyscy odpalimy to sobie na totalnym maxie i będziemy mieli minimum 35 klatek.

Tak, a będzie to dzień gdy pojawi się FS 11  :karpik

Z FS-ami już tak jest, że na pełnych ustawieniach zaczynają chodzić dopiero gdy na horyzoncie pojawia się kolejna wersja gry. Nie należą do tych goniących za nowinkami, ale też staram się komputer do gier wymieniać co 1,5 - 2 lata (biorąc wtedy w sklepie zestaw raczej "z górnej półki"), a pełne ustawienia FS9 (obciążonego dodatkami) osiągnąłem dopiero po wymianie sprzętu jesienią 2006 czyli gdy wychodził FSX (demo już było). Tak więc zabawa FS-ami to ciągła "pogoń za króliczkiem" 

[Edelmann]

...I właśnie wtedy zamiast ludzie ścigać się po nowe sprzęty i 95% czasu spędzać nad grzebaniem w plikach FS11 żeby wycisnąć 25 klatek , powinni zwyczajnie  w spokoju grać na FSX - byłoby dobrze. 
Ale takie jest życie niestety. Chciałem napisać "ludzie nie dajcie się zwariować" - ale wtedy szybko mnie uznano by za wariata   

P.S przepraszam za OT- nie mogłem się powstrzymać

[muminek]

...I właśnie wtedy zamiast ludzie ścigać się po nowe sprzęty i 95% czasu spędzać nad grzebaniem w plikach FS11 żeby wycisnąć 25 klatek , powinni zwyczajnie  w spokoju grać na FSX - byłoby dobrze. 
Ale takie jest życie niestety. Chciałem napisać "ludzie nie dajcie się zwariować" - ale wtedy szybko mnie uznano by za wariata   

P.S przepraszam za OT- nie mogłem się powstrzymać

Największy problem stanowi to że programiści są dosyć niechlujni. Po co optymalizować kod skoro za pół roku wyjdzie nowa karta grafiki etc.etc. Lepiej się sprawa ma na konsolkach , ustalony z góry limit i nie ma zmiłuj . Tutaj więcej zależy od tego jak człowiek potrafi napisać kod niż od możliwości przerobowych maszyny.

[kapulet]

To ma być topik z fotografiami i filmami.  Wywody proszę wpisywać w innych tematach. 

[Razorblade1967]

Chciałem napisać "ludzie nie dajcie się zwariować" - ale wtedy szybko mnie uznano by za wariata   

Edelmann (i inni...), ale właśnie my jesteśmy wariatami, gdybyśmy nie byli nie byłoby tego Forum i nie byłoby o czym gadać. Moja uwaga o potrzebach FS-ów była szyderstwem z narzekania na wymogi tej gry (przepraszam znowu napisałem coś niezrozumiale  ), bo to właśnie jest "podniecające" dla nas "gadżeciarzy", my przecież kochamy "gonić króliczka". Przecież te zmiany sprzętu, próby wyciągnięcia z FS-a ile się da ... to jest właśnie piękne, przecież każda dodatkowa nowa chmurka i każdy nowy cień cieszy, a każdy wzrost ilości fal uberwody w jednostce czasu to powód do dumy i radości.

:520::520::520::520::520:

Koniec OT - wracamy do zdjęć

[kapulet]

bo to właśnie jest "podniecające" dla nas "gadżeciarzy", my przecież kochamy "gonić króliczka". Przecież te zmiany sprzętu, próby wyciągnięcia z FS-a ile się da ... to jest właśnie piękne, przecież każda dodatkowa nowa chmurka i każdy nowy cień cieszy, a każdy wzrost ilości fal uberwody w jednostce czasu to powód do dumy i radości.

No właśnie to jest najpiękniejsze. I te przeinstalowywania systemu, szukanie odpowiednich sterowników, godziny na testowaniu ustawień, które na początku zajmują więcej czasu niż samo latanie. No fakt jest w tym coś....., acha zapomniałem że miały być zdjęcia Może dziś coś polatam z aparatem i jak trafi się jakieś ujęcie to nie omieszkam wkleić