Zastanawia mnie jedna rzecz. Specyficzny charakter działań z użyciem śmigłowców powoduje, że korzystają one z wszelkich dostępnych osłon terenowych. Bolączką dużej części simów jest nieprawidłowa skala maszyn latających w stosunku do obiektów naziemnych, głównie budynków i drzew. Wydaje mi się, że chociaż w Lockonie nie rzucało się to w oczy aż tak bardzo jak w iłku, to jak przesiądziemy się w wiertolot może być trudno ukryć się np za lasem, bo śmigłowiec może być od niego wyższy. Co o tym sądzicie?