Oto co mnie ostatnio w samochodowym radiu roznosi.
Pracę mam akurat teraz taką, że siedzę za kółkiem, więc i radia dużo słucham. Dokładnie to jednej stacji, jak dla mnie jedynej, bo i Republika i Talking Heads, jak i Kazik, czy czasami Frank Zappa i inne delicje się znajdą.
Jeżdżąc, usłyszałem taki oto kawałek. Myślę, skądś to znam, znaczy, nie jest to jakieś novum w muzyce, ot, kolejny tzw. rock symfoniczny. Spodobało mi się i jak tylko słyszę pierwsze akordy, daję niemal na full. Ale cały czas nie wiedziałem cóż to takiego. Puszczają to w bloku muzycznym, gdzie jedynie jingle i reklamy, więc nikt nic nie mówi, nie zapowiada, nie komentuje etc. Sama, niemal, muzyka.
Jakież me zdziwienie było, kiedy w końcu się dowiedziałem, że ten kawałek ma bezpośredni związek z tematem przez mnie właśnie założonym. Na myśl mi od razu przychodzą ME 2012 - nie Kokokoo, Euro spoko, ale ten drugi, oficjalny.
Oto link do posłuchania bardziej, niż do oglądania, tak sądzę.
http://www.youtube.com/watch?v=WXxTHFTSUlESzkoda, że czegoś z takim kopytem nie było na ME 2012.
A jak się to widzi szanownemu kolektywowi? Trafne? Dobre, słabe, mierne? Z czym się to kojarzy?