Autor Wątek: Trymy B-17  (Przeczytany 10907 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 27, 2007, 11:35:32 »
Ehhh... przepraszam. Chodziło mi o japońskie B6 i B7. B-17 napisałem z rozpędu hłe hłe.


Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 27, 2007, 14:00:37 »
Ehhh... przepraszam. Chodziło mi o japońskie B6 i B7. B-17 napisałem z rozpędu hłe hłe.
Na szkicu od Razora widać, że obie maszyny mają jakieś klapki na krawędziach spływu lotek.
Wnioskować można, że miały trymery i klapki odciążające/wyważające.
Trudno sobie wyobrazić by przez kilka godzin lotu prawdziwym samolotem, nad oceanem, nie było możliwości "pozostawienia" sterów w pozycji neutralnej - choć na kilka chwil.
W ramach ciekawostki można rozszerzyć pojęcie "podtrzymywanie" trymerów:
spora część trymerów posiada własny napęd, niezależny od napędu lotek i sterów - w przeciwieństwie do klapek odciążających Flettnera. Czasem, po awarii układu sterowania kierunkiem lub wysokością, była możliwość "wytrymowania" maszyny (dla konkretnej prędkości lotu) i "uratowania skóry". Znane są współczesne przypadki "trymowania" lotu samolotów pasażerskich w sytuacjach awaryjnych. Trochę inaczej przedstawia się "trymowanie lotek", tutaj w przypadku maszyn wielosilnikowych , siły działające na skrzydła są wystarczająco symetryczne i trymer raczej nie jest używany. W przypadku np wybudowania się jednego silnika, "zgubienia" fragmentu poszycia skrzydła/lotki, czy zgubienia fragmentu mechanizacji skrzydła siły działające niesymetrycznie są tak duże, że jakiekolwiek trymowanie nie ma sensu.


Leszek

DemoniX

  • Gość
Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 27, 2007, 15:09:26 »
W modzie dźwiękowym do iłka B-17 nie posiada takiego trymu

Dziwne, u mnie da sie trymować ster kierunku w B-17  :118: jakbym nie mógł to bym zauważył po celności  "bombienia" ;)
Nie wiem jak to sie stało, nic nie przerabiałem .

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 28, 2007, 12:56:23 »
To ja może zamieszczę jeszcze schemat trymera z B-17 :)
PFS_milo

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 28, 2007, 20:07:10 »
DemoniX... hmmm... u mnie można trymować B-17 tylko w pionie. W dodatku na forum macierzystym tego moda wyraźnie mi napisali, że zrobili B-17 trymerów gdyż nie wkładają takich rzeczy samolotom, które tego nie miały.
Ja już nie wiem... spisek normalnie, spisek...

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 28, 2007, 21:36:25 »
W dodatku na forum macierzystym tego moda wyraźnie mi napisali, że zrobili B-17 trymerów gdyż nie wkładają takich rzeczy samolotom, które tego nie miały.

Whiskey111 - przepraszam ale nie rozumiem o co ci chodzi?

Rozumiem, że są wątpliwości co do obecności trymowania wszystkich powierzchni sterowych w lekkich samolotach (np. myśliwcach), szczególnie w tych z początku wojny, które nie zawsze miały takie pełne trymowanie - sam nie wiem do końca, które maszyny i kiedy "nabyły" te trymery i jakie.

Ale czy Twoje wątpliwości wzbudza istnienie trymera steru kierunku w B-17? Przecież wskazaliśmy Tobie gdzie znajduje się ten element na ogonie maszyny (na powierzchni steru kierunku). Co więcej pokazałem ci na zdjęciu kokpitu gdzie znajduje się w kabinie element służący do ustawiania pozycji trymera, czego jeszcze potrzebujesz? Niestety nie posiadam instrukcji B-17.

Nie moja wina, że ktoś na jakimś forum uważa, że "B-17 był trymowany silnikami" jak zasugerowałeś.

A jeżeli masz zaufanie do gier komputerowych/symulatorów to pewnie zainteresuje Cię, że brakowi trymowania steru kierunku w "Fajnym Bublu" i spółce (czy w jakimś modzie bo w oryginalnym IL2 1946 B-17 jest przecież AI) można przeciwstawić istnienie o dobrze odwzorowanego tego urządzenia w świetnym, płatnym B-17G wytwórstwa Shockwave do FSX. Jak się ładnie uśmiechniesz  :021: do pewnego Kolegi na tym Forum to może wrzuci jakiś kawałek dokumentacji od B-17, który ostatecznie przekona Ciebie, że B-17 miał trymowanie steru kierunku.


Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 29, 2007, 01:05:00 »
Strona z "Pilot Training Manual for the Flying Fortress B-17". Trymowanie.



pozdrawiam
ROB

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 29, 2007, 10:11:58 »
Wszystkie kwestie, które były dla mnie zagadką zostały przez Was rozwiane. Pod koniec się pogubiłem w zeznaniach ale informacje jakie chciałem uzyskać - uzyskałem.
Także, wielkie dzięki :)

Botras

  • Gość
Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 30, 2007, 20:22:14 »
Nie wszystkie wcześniejsze samoloty lekkie miały możliwość trymowania w locie wszystkich powierzchni sterowych. Np. wczesne wersje Bf-109 nie miały trymera steru kierunku, a późniejsze już tak.

Oj bardzo mocno mi się wydaje, że żaden niemiecki tłokowy myśliwiec nie miał trymowania sterowanego z kabiny w żadnej płaszczyźnie poza pochyleniem. Ale bardzo chętnie dam się poprawić, że klapki na późnych Bf109 to było coś więcej, niż klapki odciążające lub "blaszki" ustawiane tylko na ziemi.

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #24 dnia: Grudnia 01, 2007, 10:23:23 »
... że żaden niemiecki tłokowy myśliwiec nie miał trymowania sterowanego z kabiny w żadnej płaszczyźnie poza pochyleniem. Ale bardzo chętnie dam się poprawić, że klapki na późnych Bf109 to było coś więcej, niż klapki odciążające lub "blaszki" ustawiane tylko na ziemi.

Wydaje mi się (powtarzam wydaje mi się), że jeżeli chodzi o Bf-109 to otrzymał on trymowanie steru kierunku w wersji G-6/AS (choć na chyba G-5/AS też miała trymer steru kierunku - przynajmniej taki element widać na rysunkach), potem pojawia się ono w wersji G-10 i późniejszych. Wersja K miała już pełne trymowanie wszystkich powierzchni - w każdym razie jeżeli wierzyć książeczkom T.Kowalskiego tyczących różnych wersji Bf-109 to ster kierunku był w wersji K trymowany na pewno, ale i na lotkach widać trymery i są one odmienne od wcześniej tam małych klapek (które faktycznie chyba mogły być ustawiane tylko na ziemi).

Stąd właśnie moje twierdzenie o ewolucji trymowania w Bf-109 od klapek ustawianych na ziemi do pełnego trymowania sterowane z kabiny wraz z rozwojem samolotu w toku wojny.

Podobnie to wygląda ze wspomnianymi konstrukcjami japońskimi - też następuje ewolucja od klapek ustawianych na ziemi do typowego trymowanie z kabiny. Np. typowe trymowanie steru kierunku w A6M pojawia się chyba od wersji A6M5 (przynajmniej tak wynika z analizy zdjęć i rysunków.


Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #25 dnia: Grudnia 01, 2007, 18:45:19 »
Jaki jest sens trymowania maszyny "na stałe" na ziemi (nie licząc startu) skoro wszystko zależy od aktualnych warunków pogodowych nad danych obszarem. Może takie Mieczysławy nie skakały zbyt daleko i warunki pogodowe w jego zasięgu pewnie się aż tak bardzo nie zmieniały ale taki japoński A6 to już typowy długodystansowiec.


Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #26 dnia: Grudnia 01, 2007, 19:35:02 »
Warto chyba dodać, że 109E miał asymetryczny (płaski po prawej, wypukły po lewej) profil statecznika pionowego, który miał za zadanie równoważyć "torque" śmigła.

Co do samego sensu stosowania stałych trymerów to nie wydaje mi się aby to była kwestia wyboru: stałe trymery zamiast ruchomych, kontrolowanych w locie. Te rozwiązania dzieli trochę czasu i technologii. Nie leżały one obok siebie na półce w magazynie i konstruktor wziął sobie (po krótkim namyśle czy rzucie monetą) komplet po lewej.

pozdrawiam
ROB

Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #27 dnia: Grudnia 02, 2007, 08:37:30 »
... Jaki jest sens trymowania maszyny "na stałe" na ziemi ....
To są ustawienia wstępne. Pisałem o tym wcześniej w temacie.
Przypomnę jeszcze (jako projektant układów sterowania), że istnieje możliwość ustawienia/dopasowania sił "na cięgłach", czyli niewielkiego zakresu regulacji drążka i orczyka z kabiny. Nie jest to "kasowanie luzów w układzie" tylko niewielki zakres regulacji, dopasowujący system do indywidualnych upodobań/cech fizycznych pilota.
Pogoda z trymowaniem niewiele ma wspólnego - bardziej obiektywnie potwierdziłyby wypowiedzi szybowników i pilotów maszyn lekkich.
Problem momentu odśmigłowego rozwiązuje się bardziej "konstrukcyjnie", od zróżnicowanej długości skrzydeł (Macchi), niesymetrycznego umieszczenia mocowania silnika (Bloch MB-150), po takie "kosmetyczne" zabiegi jak właśnie wspominana wcześniej niesymetryczność profili oraz przekoszenie płaszczyzn. Nie pamiętam nazwy konstrukcji ale widziałem maszynę, której cała belka ogonowa z usterzeniem ogonowym była "skręcona" pod niewielkim kątem i na lotnisku wyglądało to jak uszkodzenie.
Leszek

Schmeisser

  • Gość
Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #28 dnia: Grudnia 02, 2007, 09:54:01 »
Śmiem twierdzić iż niemieckie samoloty nie posiadały układów trymerowych na wszystkich kanałach z jednego zasadniczego powodul. Z tego samego dla którego nie posiadały ręcznych manewrów składu mieszanki, parametrów pracy sprężarek czy skomplikowanego układu paliwowego.  Jak wspomniano asymetryczny profil statecznika pionowego oraz umieszczenie pilota nie w osi maszyny załatwiło sprawę konieczności trymowania kierunku , a zasięg takiego mietka nie wymagał od pilota znajomości zaawansowanej nawigacji :D bo gdzie by nie doleciał i tak się na piechotę za 3 dni dało wrócić :D
Te4 samoloty były user friendli bo zadaniem pilota był się skupić na podziałce revi i kufajmanie :D a nie na 30 równoległych czynnościach :D
No i w efekcie latały jak... es ist wie ein engel schiebt :D

lookas

  • Gość
Odp: Trymy B-17
« Odpowiedź #29 dnia: Grudnia 02, 2007, 20:24:05 »

Pogoda z trymowaniem niewiele ma wspólnego - bardziej obiektywnie potwierdziłyby wypowiedzi szybowników i pilotów maszyn lekkich.


Każdy samolot/szybowiec ma trymer steru wysokości a w zależności od skomplikowania i upodobania konstruktora dodawane są trymery pozostałych osi. I to sprytne urządzenie służy do minimalizacji sił na drążku.

Przypuśćmy że w locie ustalonym szybowiec przy prędkości 100km/h siła na drążku wynosi 15N (wartość wyssana z palca nie wiem czy to dużo czy mało dla człowieka) i wyobraźmy sobie że lecimy przez 5h i cały czas musimy przeciwdziałać tej sile, to w końcu normalny człowiek się zmęczy i tu z pomocą przychodzi sprytne urządzenie  trymer za którego pomocą ustawiamy ster w żądanej pozycji, analogicznie dla większych maszyn te siły będą większe i szybciej pilot by się męczył.

Maszynę trymujemy do konkretnych warunków lotu: prędkości, wysokości, obciążenia, położenia środka cięzkości, a wyżej wspomniana pogoda nie ma wpływu a jeśli ma to w stopniu minimalnym (nie zauważalnym dla człowieka).