A wszystko to w atmosferze bliskiej realnemu lataniu (kontrola ATC i stanowiska dowodzenia, strefy MEZ i FAOR, zasady w komunikacji itd)
Tylko należy przy tym uważać aby nie "przegiąć pały" i żeby zabawa nie zaczeła wymagać od graczy nauki "iluśtam" procedur, bo zrobi się z tego VATSIM w LO i będzie kicha.
Na początek proponuje aby doprowadzić do tego, aby w ogóle pilot wykonywał zadanie pod kierunkiem ATC/CRC.
Moja propozycja jest taka aby na początek zrobić kilka akcji w stylu:
- przechwycenie celu ćwiczebnego (lub bojowego) przez parę dyżurną z dyżurowania na ziemi
- przechwycenie celu ćwiczebnego (lub bojowego) przez parę dyżurną z dyżurowania w powietrzu
- naruszenie przestrzeni powietrznej w okresie pokoju i stanie zagrożenia
Zestaw takich krótkich misji pozwoli po pierwsze na zgranie się przed jakąś większą zabawą, a jednocześnie pozwoli na pewne wyrównanie poziomów, wciągając tych z mniejszym "nalotem" (ja sam np. już się od dawna LO nie bawiłem). Jednocześnie zestaw prostych misji pozwala bawić się gdy chętnych jest 3-4 osoby (para, cel, operator LoTATC) - pomyśl o tym Mav.
Co do jednego jestem zgodny - dyscyplina w powietrzu. Jak ma być "real" to pilot słucha komend kontroli i d-cy w powietrzu np. otwiera ogień kiedy dostanie zgodę, startuje kiedy dostanie zgodę, nie ma gadania przez radio jak się chce i kiedy się chce itd.