Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: some1 w Października 29, 2008, 21:40:12

Tytuł: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: some1 w Października 29, 2008, 21:40:12
Jak na swój przedział cenowy (prawie połowę taniej niż X52), wygląda na bardzo ciekawą propozycję: 12 przycisków, 5 osi, programowalny, odpinalna przepustnica. I można podłączyć do pleja :D
(http://www.thrustmaster.com/Upload/1/thrustmaster/products/149/1/Files/1388/TFlightHotasX800x600_2.jpg)

http://www.thrustmaster.com/product.aspx?ProductID=149&PlatformID=5
http://astore.amazon.co.uk/buy-playstation-3-21/detail/B001DMUCAC
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Combatdude w Października 29, 2008, 22:04:27
To, może ja swoje 3 grosze: Warto zapytać tego: http://allegro.pl/show_user.php?uid=1151610 sprzedawcę na allegro - zajmuje się się dystrybucją thrustmastera - posiada nawet cougar'y w swojej ofercie.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 21, 2008, 10:35:30
A czy może ktoś wie jak go programować i gdzie zdobyć profailera
Na stronie producenta jest profailer do Afterburna II.
Np. jak przypisać klawisz SZIFT, lub inny.
Mam ten joy ( hotas X ) od wczoraj a instrukcja jest bardzo skromna.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: syringe w Listopada 21, 2008, 17:01:15
Witaj

Polecam SVMapper. Osobiście używałem go do X45.
Instrukcję znajdziesz tu na forum.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 21, 2008, 22:16:32
Dzięki za podpowiedź.
będę sprawdzał , odpiszę.
Intresuje mnie jak przypisać klawisze klawiatury np: SHIFT
aby zwielokrotnić ilość funkcji na joyu , a także jak na joysticku przypisać klawisz dla ventyla - komunikatora.

A dla zainteresowanych stronka polskiego dostawcy :

http://www.mojepudlo.pl/index.php?products=product&prod_id=1202

Bardzo szybko i profesjonalnie. Ceny do negocjacji .
Zniżki po powołaniu się na mnie ( to tylko dzięki poznaniu przy zakupie ).
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: syringe w Listopada 22, 2008, 11:11:21
Witaj

To wszystko ustawisz w SVMapperze.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Majer w Listopada 22, 2008, 11:29:34
Chciałem spytać, czy można tą przepustnicę nie tylko odseparować od drążka, ale i też przymocować oddzielnie do blatu, tak aby oba te elementy działały? Czy jednak odłączenie przepustnicy od podstawki drążka wiąże się z jej dezaktywacją? No i gdzie kabelek?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Listopada 22, 2008, 13:21:57
Nie wiem jak jest z mocowaniem do blatu (tzn. czy są przyssawki albo inne takie), ale przepustnica po odłączeniu jest funkcjonalna. Kabelka nie pokazują na zdjęciach, ale na pewno jest.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Pan_B w Listopada 22, 2008, 13:51:25
Jak już polatasz i coś ustalisz to skrobnij jakąś recke jak to działa.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: MiGol w Listopada 22, 2008, 17:09:33
Dzięki za podpowiedź.
będę sprawdzał , odpiszę.
Intresuje mnie jak przypisać klawisze klawiatury np: SHIFT
aby zwielokrotnić ilość funkcji na joyu , a także jak na joysticku przypisać klawisz dla ventyla - komunikatora.

Spróbowałbym jednak wykorzystać Thrustmappera 4.02c
ftp://ftp.thrustmaster.com/accessories/pc/Thrustmapper/Thrustmapper_4.02c.exe
http://ts.thrustmaster.com/eng/index.php?pg=view_files&gid=1&fid=3&pid=47&cid=5
Umożliwia wiele różnych konfiguracji.
Tutaj także polski manual Thrustmappera
http://ts.thrustmaster.com/eng/index.php?pg=view_files&gid=1&fid=3&pid=47&cid=6

Klawisz dla ventyla musiałby chodzić w trybie continuous (ala SV Mapper), znaczy "trzymasz - gadasz".
Łatwiej można zamapować np. Prawy Przycisk Myszki w trybie prostym     

 
 
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Magneto w Listopada 22, 2008, 18:48:05
No i gdzie kabelek?
Kabelek zapewne podobnie jak w starym Top Gun Afterburner jest zwinięty pod przepustnicą, kiedy odłączasz przepustnicę po prostu rozwijasz kabel.
Pytanie inne na ile jest lepszy od TG Afterbuner,poza większą liczbą przycisków, bo zastanawiam się czy zmieniać czy nie, z wyglądu to prawie to samo tylko po liftingu leciutkim :)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 22, 2008, 20:36:58
Tak rzeczywiście kabelek jest zwinięty pod joystickiem w kanale. Po odłączeniu przepustnicy możesz go rozwinąć. Natomiast pierwsze wrażenia.
nie posiadałem kultowego Afterburna II . Przesiadłem się obecnie z Saiteka Rumble Force 3D. Pierwsze wrażenie po podłączenie to bardzo dobra stabilność ipłynność ruchu. Brak już opisywanych skoków wartości mocy w zakresie 1 do 3 %.Wszystko płynnie chodzi. A 12 przycisków robi swoje. Wykonanie z tworzywa ok- jest to mocne tworzywo , joystick jest ciężki więc nie wymaga przyssawek , nie lata po stole. Wygodnie trzyma się go nawet na kolanach. Układ przycisków cholernie ergonomiczny jak i kształty trzymanej przepustnicy i joysticka. miałem w rękach X52 to tam obudowa tak miękka ,że przepustnica ruszana na boki ją gnie . Z doświadczenia wiem , że układ pozycjonowania sprężyną górną jest słaby . Tu zastosowano układ od dołu i znowu porównując do nowego X52 jest na dziś lepiej( wszystko nowe). Rączka staje zawsze w "0" i nie ma typowych luzów w tej okolicy co nawet X52 ma. Zakres ruchów drąga trochę mniejszy od X52 , ale jest to typowy jak we wszystkich. zalętą jest regulacja płynna siły ruchu drąga no i przy wychyleniach poza 70% czuć lekko większą siłę na drągu. Jest to fantastycznie pomyślane. Ale cały układ pozycjonowania drąga uważam za lepszy od X52 Pro. To lepiej chodzi a w locie jest płynne. Przepustnica nie ma regulacji oporu ruchu , ale fabrycznie jest dobrze ustawione.
Jako następca Afterburna jest poprawioną wersją ale możecie pytać bo go mam.Dodatkowo ma możliwość programowania funkcji klawiszy i zapamiętywania.
Ogólnie na początek jest bardzo dobrym w tym przedziale u mojego dystrybutora możecie go kupić jako piloci forum za 180 zł + wysyłka.
Na dziś jest super bo już nie muszę walczyć z talerzykiem pod sprężyną , którym pokonując opory dawał skokowe ruchy.
Magneto - chętnie bym go porównał bardziej do Afterburna II.
Zapomniałem powiedzieć , że i przepustnica ma wyczuwalny opór na 55% mocy . Dla porównania X52 ma to na 20% i 100%.
Na dziś nie wiem dokładnie, bo to mój pierwszy taki ,ale warty tej ceny ( nie warto przepłacać za bajerne przyciski dla X52 ) jak go zaprogramować. Jeszcze nie poznałem SVMapper a głównie chodzi o przypisanie SHIFT aby powiększyć funkcje . Wynika to z tego że nie małem takiego zintegrowanego Joya.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Magneto w Listopada 22, 2008, 21:36:30
Dobra recenzja Afterburnera II jest na stronie Yoya http://acn.waw.pl/sturm/joysticki.html#Thrusttmaster%20Top%20Gun%20Afterburner%20II (http://acn.waw.pl/sturm/joysticki.html#Thrusttmaster%20Top%20Gun%20Afterburner%20II)
Ze swojej strony mogę powiedzieć, że to najlepsze tego urządzenie jakie miałem. Precyzyjny (nadal, a mam go "od zawsze" nie pamiętam dokładnie od kiedy ale jakoś tak 2001-2002 r.), wytrzymały (raz miał poważną przygodę - spadł z szafy i złamał sobie przepustnicę, ale kropelka czyni cuda :) ). "Łódka" działająca jako orczyk to na tyle dobry pomysł, że mimo posiadania pedałów i tak częściej korzystam właśnie z niej. Z fajnych rzeczy to jeszcze wymieniłbym regulację oporów joysticka (pokrętło pod spodem) i wyczuwalny opór przepustnicy przy dochodzeniu do momentu w którym włącza się dopalacz albo WEP w serii Il-2.
Jak dla mnie mimo wszystko miał za mało przycisków (ale w nowej wersji widać ich znacznie więcej).
Podsumowując, jeśli ten nowy będzie tak wytrzymały jak Afterburner II to większość powinna być z niego bardzo zadowolona.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 22, 2008, 22:13:23
Ja też uważam go za bardzo dobry.
Łódka steru kierunku na przepustnicy wychyla się w lewo i prawo o 20 co najmniej stopni zastępując orczyk. To wspaniałe bo ruszając drągiem często rusza się orczykiem. Jak piszę nie zauważyłem oporu na przepustnicy na przejściu w bosta.
Jest bardzo wyraźny opór przejścia na 55% mocy. Regulacja siły działania Drąga jest super. Super jest pozycjonowanie , brak luzów bo rozwiązanie jest chyba z Cuguara. nie ma górnej sprężyny ani głupiego talerzyka , który wychodząc z dołka zmienia napięcia sprężyny. Dla ciekawości ten punkt jest najlepiej tu dopracowany wykonany w metalu. Do tej kołyski steru kierunku trzeba się przyzwyczaić. Jak zainstaluję pod klawiszem funkcje Shift to będę miał 34 klawisze a to wystarczająco.
Tak najlepsza opinia kultowego Afterburna jest na YoYo. Ten jest jeszcze lepszym następcą i ma możliwość programowania funkcji. Nie znalazłem jeszcze do niego programiku na proffailera ale chyba ten jego wewnętrzny wystarczy.
Całość chodzi bardzo płynnie i nie wymaga smarowania jak u kolegów w nowym X52 PRO.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 22, 2008, 22:19:50
Dzięki Migol za łącza.
Tego szukałem , tylko nie byłem pewny czy od Afterburna będzie działać
 :banan
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 23, 2008, 19:19:17
Kilka słów od technicznej strony programowania.
Joy ma 12 przycisków i 5 osi. Dodatkowo ma 3 przyciski programowe , które nie można przeprogramować. przy przepustnicy od gracza są 3 przyciski w trójkącie. Środkowy wierzchołkowy służy jedynie do wyłączanie 5 osi. Czyli jeśli ktoś chce latać sterem kierunku na łódce przepustnicy to może przypisać obrót drąga do 2 funkcji. Dla przypomnienia Afterburner miał z tyłu taki przełącznik. Ten Hotas w tym miejscu ma przełącznik PC/PS3. Przycisk wierzchołkowy " HOME" wyłącza 5 oś sygnalizowane zmianą jego podświetlenia z zielonego na czerwony. Dwa pozostałe niezmienne przyciski to na obudowie po lewej stronie drąga. Służą do przeprogramowania przypisanych klawiszy w ilości 12 + 2 z osi. Program posiada dwie funkcje : automat i ręczny. W automacie klawisze mają defaultowo przypisane funkcje do gry Flight symulator X  Microsoftu i Tom Clasncy's Hawx. Sygnalizuje to brak światła diody. Po naciśnięciu jego " PRESET" i drugiego obok " MAPPING" przechodzimy do programowania ręcznego - czyli zmiany przypisanych klawiszy z gry lub z deufaltu producenta. Inaczej mówiąc zmieniamy przypisanie klawiszy. W iłku w panelu kontrols iłka przypiszesz klawisze joya to wszystko ok. Ale możesz dodatkowo zmienić to mając w joyu zaprogramowaną inną pozycję np.: dla 2 szt. samolotów. Wszystko jest proste.
Dodam , że program proffailera od Afterburna TRHUSmapper nie wykrywa joya więc nie jest proffailerem dla niego. Próbowałem wszystkie producenta proffailery. Ale wychodzi na to , że na dziś uznali , że wewnętrzne programowanie wystarczy.
Dla mnie to nie wszystko , bo nadal nie wiem na dziś jak przypisać wentyla i klawisz SHIFT. Wiem natomiast , że program SVMapper reaguje z joyem , ale go nie poznałem jeszcze z braku czasu.
Może w samym CONTROLS gry można to zrobić?.
Dla wielu 12 + 2 przycisków wystarczy.
Sam Joystick jest w lataniu super. Pisałem o tym wyżej.
Jeśli będę wiedział coś nowego opiszę.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 25, 2008, 16:30:56
Panowie
kilka słów jeszcze o programowaniu.
Nie odkrywam Ameryki , ale dla mnie naprawdę było to odkrycie. Otóż Hotas działa z SVMapeerem. Program ten widzi wszystkie 12 klawiszy no i oczywiście nie widzi 5 osi bo są na potencjometrach. Przypisanie SHITFTA czy ALTA lub innego klawisza klawiatury nie ma problemu . Klikamy dwa razy ww kolumnie Maping obok widocznego danego klawisza joya. Widok klawisza zmieni się na żółty . Wciskamy klawisz klawiatury do przypisania w polu kolumny Mapping. Powtarzamy to w kolejnej takiej samej kolumnie . W ostatniej zmieniamy wartość na YES. I klawisz przypisany. Tak z każdym. Zapisujemy ustawienia jako swój dany profil. Aby w Iłku chodził dany profil musimy uruchomić SVMappera i wybrać dany profil. Możemy ich mieć ile chcemy.
Problem klawisza do wentyla już mi zniknął. W ten sposób mam już 34 klawisze na tym joyu.
może rozpisałem się co do instrukcji SVMappera , ale szukałem na forum i nie znalazłem. Powodzenia w lataniu na świetnym Joyu bez luzów.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Emo w Listopada 25, 2008, 18:33:02
Cześć PIT !
Mam pytanko bo właśnie mój X45 dokonał swojego żywota i szukam dla siebie jakiegoś nowego zestawu HOTAS, a pytanie dotyczy czterokierunkowych przełączników "Hat" ile ich ten zestaw posiada? jeśli się nie mylę jeden widze na joy`u ale nie mogę się dopatrzeć na przepustnicy a zależałoby mi na takim rozwiązaniu.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 25, 2008, 19:04:12
Joy ma tylko na drągu 1 przełącznik HAt 8-kierunkowy.
Posiada za to 5 osi na potencjometrach. Potrzebujemy 4 osi do gry. Piąty potencjometr możesz wykorzystać. Zwracam szczególną uwagę po doświadczeniach z Saitekami , że układ ze sprężyną górną ma luzy w okolicy zera ( przecież pozycjonowanie to talerzykiem ) i to przyznają tu rację użytkownicy X 52 PRO nawet. Ten jest nie do zdarcia i płynnie chodzi  i brak jakichkolwiek luzów , zawsze wraca do idealnego zera. Ma 12 przycisków. Ja obecnie z pomocą SVMappera korzystam z 18 na razie. Joy ma wewnętrzne również własne programowanie i zapamiętywanie. Widać w użyciu i czuć, że jest z linii COUGARA.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 25, 2008, 19:08:47
Emo
Pamiętaj , że możesz z pomocą przycisku na drągu przypisanego SVMapperem do SHIFTA mieć już dwa HATy, no oczywiście niejednocześnie.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: noe w Listopada 25, 2008, 19:39:21
Ja dodam jeszcze jedno bo widzę że każdy chwali swoje. Miałem okazję zobaczyć wynalazek PITa i muszę dodać kilka słów bo PIT nie do końca jest obiektywny. Joy jest wykonany niestety ze strasznie badziewnego plastiku, osobiście przypomina mi produkty made in china. Smarowanie hmmm , tego nie wiemy czy nie wymaga ale jedno jest wiadome smarowanie nie jest możliwe bez rozkręcania w przeciwieństwie do X52. Kolejna sprawa to instrukcja , można powiedzieć że jej w ogóle nie ma, na co są ciągłe poszukiwania przez PITa rozwiązań. Jedno co mogę potwierdzić to na pewno ma bardzo wygodnego drąga idealnie leży w dłoni co do przepustnicy to zdecydowanie za mała wajcha, ktoś z większą dłonią będzie miał problemy zwłaszcza z kołyską na przepustnicy.

Jestem użytkownikiem X52pro i na razie się nie wypowiem ale zauważyłem już wadę jeden z hatów na drągu jest bardzo nie wygodny....(to tak dorzucone aby potwierdzić że staram się być obiektywny i nie pisać pochwał dla produktu tylko dlatego że go kupiłem) Poprzednio pośpieszyłem się z oceną Aviatora ale to niebawem sprostuję odpowiednia recenzją ale to w innym temacie.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Emo w Listopada 25, 2008, 19:54:27
No właśnie zastanawiam się też nad X52PRO lub właśnie tym zestawem + TrackIr 4. W Saiteku X52 brakuje mi na przepustnicy orczyka jak ma to miejsce w X45 i w tym zestawie Thrustmaster`a, rozwiązanie w drągu jakoś mi nie leży. W każdym razie czekam na dalsze wasze opinie i dzięki za pomoc po wyborze zestawu mam większy problem. Jak mam przekonać do tego zakupu moją drugą połowę  :karpik czekam na sugestie w tej kwestii również  :118:
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 25, 2008, 20:05:56
Noe
pochwal swoje.
Rzeczowo opisuję ten temat. Joy jest z mocnego tworzywa, wykonany odpowiednio do ceny. W swoim przedziale cenowym uwazam za najlepszy.
HotHOTAS  NIE WYMAGA SMAROWANIA i ROZBIERANIA co potwierdzą użytkownicy afterburna.
Smar używają użytkownicy tarciowych talerzyków z górną sprężyną.
A propo tworzywa , to wolę to twarde ergonomiczne niż jak mówią koledzy miękkie jak w X52 , gdzie obudowa ugina się pod naciskiem bocznym przepustnicy zmieniając kolory bajernych światełek. Kazdy woli co lubi.
Dodam , że obecnie korzystam z 24 klawiszy z pomocą SVMappera.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 25, 2008, 20:18:36
Dla zainteresowanych
HOTAS waży 1,7 kg nie ma przyssawek bo to zbyteczne - nie tańczy po stole . A dlaczego ; technicznie to proste - jest miękki i płynny na drągu i nie pokonuje siły sprężyny. Więc pchając drąga nie ruszy się podstawa bo z braku sprężyny górnej brak jest siły nap[oru na podstawę.
Instrukcja jest w kilku językach , bardzo czytelna i łatwa w opanowaniu dla każdego znającego język.
Dla mnie była magią do czasy przetłumaczenia przez mojego syna , ale za to w końcówce mojej dedukcji. Wystarcza do opanowania joy i jego wewnętrznego programu na który poświęcono dwie strony. Instrukcja zawiera 2 książeczki które dla chętnych mogę zamieścić w formie skanu.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Emo w Listopada 25, 2008, 22:04:37
PIT a gdzie można kupić ten zestaw ?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: some1 w Listopada 25, 2008, 22:26:22
No właśnie zastanawiam się też nad X52PRO lub właśnie tym zestawem + TrackIr 4. W Saiteku X52 brakuje mi na przepustnicy orczyka jak ma to miejsce w X45 i w tym zestawie Thrustmaster`a, rozwiązanie w drągu jakoś mi nie leży. W każdym razie czekam na dalsze wasze opinie i dzięki za pomoc po wyborze zestawu mam większy problem. Jak mam przekonać do tego zakupu moją drugą połowę  :karpik czekam na sugestie w tej kwestii również  :118:

TrackIR + x52 + rudder :D

A na serio: TrackIR najpierw, bo daje masę frajdy, nawet z drągiem za 10zł. Oczywiście zamiast wydawać pieniądze możesz też użyć FreeTracka, zależy to od tego czy lubisz majsterkować, szukać najlepszej kamerki, diód, mocowania, sterowników, ustawień, czy po prostu chcesz żeby działało po podłączeniu ;)

Porównanie tego joya do x52, cóż... sorry, ale to nie ta liga. Thrustmaster jest fajny, za tę cenę bardzo fajny. Ale x52 ma 3 HAT'y, 3 dodatkowe osie na przepustnicy + myszkę z rolką, 3 tryby pracy (w sam raz na A2A, NAV, A2G) i gdzieś o połowę więcej przycisków. Pewnie że do Iła tyle nie potrzeba, ale Ologierce świat się nie kończy, wręcz przeciwnie ;) Jeśli używałeś wszystkich funkcji x45 to tutaj może Ci ich brakować. Oczywiście Saitek też ma wady że wymienię romby zamiast kółek w joytesterze i te luzy w neutrum (na które nawet nie zwróciłbym uwagi gdyby nie ten wątek), plus oporny rudder w rączce jest dla mnie na tyle niewygodny że tydzień po zakupie x52 uzupełniłem zestaw o pedały od kierownicy. Ale na przykład zarzutów o uginającej się obudowie nie rozumiem. X52 też jest bardzo "miękki" i nie lata po stole bez przyssawek.

Ergonomia rzeczy dyskusyjna, zależy od ręki. Ja mam długie palce i nie mam żadnych problemów z korzystaniem z górnego HATa jak i innych klawiszy, a przepustnica x52 świetnie "leży" mi w dłoni więc pewnie ta tutaj byłaby za mała. Ale to trzeba się przymierzyć na żywo, nie ma innej rady.

Podsumowując jak żal Ci pieniędzy to bierz Thrustmastera, jak nie to kombinuj coś w stylu FreeTrack + x52 (może zwyły a nie pro) + pedałki. Do wyboru :)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 25, 2008, 22:29:39
Jak pisałem wyżej cena  u polskiego dystryubutora = 180 ZŁ + 20 zl przesyłki przy powołaniu się na obecność na forum - dla furumowiczów.
http://www.mojepudlo.pl/index.php?products=product&prod_id=1202
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Emo w Listopada 26, 2008, 07:20:10
Właśnie w moim X45 wykorzystywałem wszystkie tryby jak wymieniłeś some1 A2A, NAV, A2G lecz moim zdanie nie to jest największa wada zestawu Thrustmaster`a, lecz brak czterokierunkowych przycisków HAT, ale to tylko moja skromna opinia. Poza tym w moim Saiteku też nie miałem żadnych problemów żeby sięgną do którego kolwiek z przycisków itp. Z wymienionych wad X52 największa to rudder w joyu (nienaturalne dla mnie). To teraz pytanie X52 Czy X52PRO ?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: some1 w Listopada 26, 2008, 07:50:42
Nie wiem jak to było w x45 ale w x52 wszystkie haty są 8 kierunkowe. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby działały jako 4 kierunkowe. Rudder w rączce niestety jest słaby, ma duży opór co w połączeniu z bardzo miękkim stickiem utrudnia używanie.

X52 pro ma praktycznie taką samą funkcjonalność jak zwykły, bo dodatkowe funkcje MFD są raczej trudno dostępne (takie opinie czytałem przynajmniej). Sam musisz zdecydować czy chcesz dopłacać do lepszych materiałów, kolorów i metalowych części.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: noe w Listopada 26, 2008, 08:26:43
Dlaczego zakupiłem saiteka X52 PRO?
Przede wszystkim najważniejsze jest zastosowanie metalowych części ruchomych talerz, trzpień. To przeważyło i można powiedzieć tylko to w moim przypadku na korzyść x52pro.Żaden inny joy nie ma takiego rozwiązania a to może mieć znaczący wpływ na precyzję ruchów w przyszłości ale zobaczymy.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Listopada 26, 2008, 09:14:31
Jak pisałem wyżej cena  u polskiego dystryubutora = 180 ZŁ + 20 zl przesyłki przy powołaniu się na obecność na forum - dla furumowiczów.
http://www.mojepudlo.pl/index.php?products=product&prod_id=1202

W tym samym sklepie:
http://www.nokaut.pl/akcesoria/thrustmaster-flight-hotas-stick-x-ps3-pc.html
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: some1 w Listopada 26, 2008, 09:22:49
Cena z wyszukiwarki nic nie znaczy, często zdarza się że są błędne.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 30, 2008, 14:07:31
Mam pytanko
Czy ktoś wie dlaczego przy użytkowaniu SVMapper i przy przypisaniu trymerów iłka pod grzybek trymy reagują co czwarte naciśnięcie ? :006:
Mam Hotasa i przypisane 27 funkcji przez SVMappera. Dla info podam , że w drugim profilu - równoległym , przeskakuje do  niego SHIFTEM a klapy pod tym grzybkiem reagują przy pierwszym naciśnięciu grzybka. Tylko ALT reaguje co 4 naciśnięcia przypisany do południowej pozycji. Pozostałe reagują w tym profilu co 1 naciśnięcie.
A w pierwszym profilu cale trymy przypisane do grzybka reagują co 4 naciśnięcia. :015:
Jeśli ktoś wie to będę wdzięczny.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 30, 2008, 14:33:53
Sprawa dotyczy samego chyba SVMappera.
Otóż JOY emuluje tak samo jak klawiatura. Czyli ruch trymera wystepuje po 4 naciśnięciach klawiatury. ale nie mam emulacji ciągłego naciśnięcia klawisza ( np. UP ARROW ).
A klawiatura przy tym naciśnięciu daje płynny ruch trymera. Dodam , że trymery mam pod klawiszami kierunkowymi.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Listopada 30, 2008, 14:50:08
Mam pytanko
Czy ktoś wie dlaczego przy użytkowaniu SVMapper i przy przypisaniu trymerów iłka pod grzybek trymy reagują co czwarte naciśnięcie ? :006:
Mam Hotasa i przypisane 27 funkcji przez SVMappera. Dla info podam , że w drugim profilu - równoległym , przeskakuje do  niego SHIFTEM a klapy pod tym grzybkiem reagują przy pierwszym naciśnięciu grzybka. Tylko ALT reaguje co 4 naciśnięcia przypisany do południowej pozycji. Pozostałe reagują w tym profilu co 1 naciśnięcie.
A w pierwszym profilu cale trymy przypisane do grzybka reagują co 4 naciśnięcia. :015:
Jeśli ktoś wie to będę wdzięczny.

Przestaw w SV Mapperze wartość Continous przy wybranym przycisku na "Yes". Bez tego nie ważne jak długo byś trzymał przycisk na joyu wciśnięty, to SV Mapper koduje to jako jeden krótki sygnał.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 30, 2008, 15:31:04
To już robiłem i nic.
Na klawiaturze też trymer po jednokrotnym naciskaniu przestawia się co 4 naciśnięcia. Ale ma ona ( klawiatura) dodatkowo płynny ruch jesśi ten klawisz naciśniesz i przytrzymasz.
Tego ruchu SVMaper mnie nie emuluje.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 03, 2008, 10:45:36
No i się naciąłem.
Okazuje się , że trymy normalnie pracują tzn. przestawiają się za każdym kliknięciem. Dopiero użycie specjalnego programiku pokazało , że jedno kliknięcie itd. od razu przestawia trymer , a w widoku na ster normalnie tego nie widać. Ten Olo niektóre sprawy pzeoczył. Dobrze , że mamy godnych jego następców.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Grudnia 04, 2008, 15:56:51
Mam prośbę o kilka odpowiedzi co do tego joya.
1. Działa na Viście 64-bit?
2. USB jest w wersji 1.1 czy 2.0 bo różne widziałem opisy?
3. Gdzie go można pomacać, bo wystraszyliście mnie z tą rączką przepustnicy, w żadnym sklepie w Wawie nie ma go :/

Byłbym skłonny zakupić go, gdyż z czasem jakoś jestem mniej zadowolony z mojego Evo Force ze względu właśnie na sprężynę i talerzyk. Przydałaby się też osobna przepustnica i trochę więcej przycisków, ale najbardziej pociąga mnie orczyk w przepustnicy bo skrętna wajcha jest kompletnie do niczego.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 05, 2008, 00:04:06
Pokazuję moje ustawienia dla 2 szt. profili jednocześnie współpracujących , przełączanych przyciskiem klawisza nr 9 .
Wszystko łatwe w programie SVMapper.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 05, 2008, 00:06:06
i drugi profil .
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 05, 2008, 00:11:04
Jak widać kilka przełączników jest jeszcze wolnych, a zmieniłem ilość opcji bo miałem przypisanych 27 funkcji, co gubiło mnie na dziś jako nowego użytkownika ,więc niektóre funkcje powieliłem w drugim profilu.
Czyli bez przełączania ma je. Na podstawie joy są dwa klawisze więc tam mam silnik i chłodnice oraz w drugim profilu lusterka i blokadę kóa. Przełącznik - klawisz profili mam pod nr 9 czyli lewy palec wzkazujący a za nim w dół klawisz hamulca.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 08, 2008, 14:54:25
A teraz kilka uwag co do wad  bo kolega mówi , że same pochwały.
Otóż jak każdy joy i ten patrząc przez cenę nie jest tego pozbawiony.
Usytuowanie klawisza nr 3 sprawia , że czesto go naciskałem - jest bardzo wygodny, ale na linii palca wskazującego. Dlatego zmieniłem jego funkcję na ventyla i jest spokój.
Mankamentem jest jednak manetka gazu, która trudna jest do latania precyzyjnego. Pozostał jej z Afterburna
ten sam chyba potencjometr bo regulacja co 1% jest trudna. Najgorsze , że w okolicy 55% jak pisałem jest postój - wyczuwalny opór ale nie punktowy a liniowy (ok. 7 mm) co dobrze trzeba się wczuć, aby w lataniu precyzyjnym złapać moc. Ona powinna być proporcjonalna dla takiego latania a w tym miejscu jest przerwa.
Zaznaczam , że nie przeszkadza to absolutnie w bojowym lataniu. Ale dla mnie w PAT to na dziś udręka.
i to wszystko co znalazłem zległo dla mnie. Sam drąg jest bajecznie precyzyjny i bez zacięć.
Spróbuję wsadzić potencjometr z Saiteka na potencjometr manetki gazu i usunąć tą przerwę.
Wtedy uznam go za najlepszy.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Pan_B w Grudnia 29, 2008, 13:02:30
No i jak tam się Thrustmaster sprawuje. Możesz sprawdzić w programie joytester jaką rozdzielczość mają potencjometry.  Zdaje się że czy większa tym lepiej.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Grudnia 29, 2008, 13:25:23
Ja mam z nim inne problemy. Otóż nie działa mi SVMapper. Przypisuję w nim odpowiednie klawisze i nie przekłada się to na działanie joya, być może coś robię nie tak albo moja Vista 64 jest dla niego problemem? To samo mam z Thrustmapperem, nie potrafię go w żaden sposób zmusić do współpracy, nie mam jakiegoś pliku którego on żąda na samym początku działania. Przy normalnym działaniu joy spisuje się prawidłowo i nie mam żadnych zastrzeżeń na razie.   
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 30, 2008, 00:05:28
Rutkov
Pamiętaj ,że klawisze działają przy wyłączonym jego własnym programie. Po prawo na obudowie nie może świecić się lampka przy klawiszu preset.
Klawisz świecący na zielono po środku pod ikoną HOME uruchamia piątą oś i może być zawsze włączony.
U mnie działa wszystko ale to WINDOWS HP. Sprawdź SVmappera dla jednego klawisza. Abyś przełączał jeden klawisz musi być izolowany -jest tylko do tej funkcji. Emulator Trusmapper nie działa bo go nie ma do tego joya na stronie produncenta a z Afterburna też nie działa. Joy ma swój wewnętrzny program do przepisywania klawiszy i jak go włączysz - świeci po prawo na zielono przy klawiszu "preset" i wtedy to inne emulatory nie chodzą.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Grudnia 30, 2008, 08:55:08
Dzięki za pomoc PIT, sprawdzę te lampki bo na razie to nie wiedziałem o co chodzi. SVMapper działa bo do przypisanych funkcji dla dwóch działań w iłku tj. I i Ctrl-E (każdy wie co uruchamiają) pod przyciski joya nr 11 i 12 chodzi ok, inne zamapowane funkcje nie działają. Nie działa mi też przypisany przycisk do ventyla. Będę dziś próbował wszystko to ogarnąć. 
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 30, 2008, 11:56:55
Ustaw przypisane klawisze  w SVmapperze na YES.
Popatrz na moje scriny ustawień.Jeśli do końca nie wiesz jak w SVmapperze robić to służę pomocą. 11 i 12 przycisk mają tak defaultowo przypisane wenętrznym programem. Pamiętaj , że aby SVmapper działał musisz mieć go włączonego. Wtedy na danym profilu wybranym ( bo możesz mieć ich wiele ) widzisz działanie klawisza i ewentualnie klawisza przełączania , który zmieni profil i na górnym pasku to zobaczysz np. u mnie z profila PAT ścieżka zmienia się klawiszem na profil WAR i widzę nowe ustawienia. Do latania nie wyłączasz lecz zrzucasz na pasek. Otwierając Svmappera otwieraj ewentualnie odpowiedni na początku profil na głównym pasku ( jak masz ich wiele).
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Grudnia 30, 2008, 12:09:31
Ustawienia na YES robiłem, nic to nie dało. Resztę rzeczy które napisałeś wykonuję.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Pan_B w Grudnia 30, 2008, 14:37:34
Dwie sprawy: Dotyczy Cyborga Evo i Sturmovika:
1. Jak zmusić SvMapper aby klawisz przypisany w tym programie wykonywał tylko jedną funkcje? Chcę aby spust na joyu+SHIFT odpowiadał za hamulce. I tak jest ale hamuje i strzelam jednocześnie. Dlaczego?
2. Jak wyczyśćic przypisany klawisz w SVmapper. NP przypisuje ALT do jakiegoś klawisza na joyu ale później chcę  cofnąć tą operacje. To jest możliwe?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Grudnia 30, 2008, 16:12:18
Svmapper jest emulatorem, czyli przypisuje do joya klawiaturę.
Stąd tylko przypisane przez klawiaturę klawisze nawet podwójne czyli z SHIFTEM ,w grze oczywiście, możesz potem odnieść do joya. Bo jeśli używasz tylko jednego profilu to możesz od razu bez SVmappera przypisać klawisze joya do gry. Czyli w grze pod funkcjami masz klawisze z klawiatury - nawet podwójnie. A potem w Svmapperze pod klawisze joya przypisujesz te same klawisze. SVmaapper jest jakby pośrednikiem.
Jeśli chcesz zmienić funkcję klawisza to wystarczy pod danym klawiszem w Svmapperze po podkreśleniu tego klawisza ( dwukrotne kliknięcie na pole dla klawisza - klawisz widoczny joya świeci na żółto - wpisujesz przez naciśniecie odpowiednie klawisze klawiatury i zapisujesz zmianę. Natomiast nie można ( tak na dziś wiem) usunąć już przypisania jakiegokolwiek klawisza. Tylko możesz zmieniać przypisanie.
Wtedy tworzę nowy profil i zabawa od nowa.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Pan_B w Lutego 11, 2009, 22:08:53
NIe wiem czy dobrze rozumiem: ale czy ten joy ma potencjometry optyczne, czy zwłykłe. PIT czy możesz napisać jaką maja rozdzelczość te potencjometry?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Lutego 13, 2009, 18:32:18
Mało się znam na ich rozdzielczości, a nawet koledzy nie wiedzieli o co chodzi.
Potencjometry są zwykłe mam podpowiedzi , że podobne jak w Logitechu. Potencjometr manetki gazu ma wielkość 6 mm x 2 mm x 5 mm ( malutki). Dodatkowo ma podstawową wadę - proporcjonalnie rośnie do 50% potem przez ok 10 stopni stoi zakres , czyli pchasz manetkę ok. 1 cm i nic - nadal 50 % a potem rusza do max. proporcjonalnie. Identyko jak w Afterburnie.
Jeśli pytasz o rozdziałkę to podam np. , że w programie  DXTweak2 jak i w innych value ma zakres 0 do 65 600 pkt.
parametr RAW jest dla osi od zera do 1 023 pkt.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 13, 2009, 19:34:40
A jak chcesz precyzji to taki modzik jest dostępny. Nawet ktoś z 13WELT robił go dla swojego Kocura (Gerrah) :)

http://www.realsimulator.com/html/fssb.html
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Lutego 13, 2009, 20:21:26
Dzięki Mazak za zainteresowanie i podpowiedź. :banan
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 13, 2009, 20:53:52
Dzięki Mazak za zainteresowanie i podpowiedź. :banan

Muszę być zainteresowany, bo jednak prędzej czy później (lepiej póxniej) będę musiał takiego moda zrobić lub wymienic joystick. Cena masakryczna :/
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Pan_B w Lutego 20, 2009, 14:57:38
Sorry ale nie rozumiem czegoś albo rozumiem tylko nie do końca. Dżojstik ma wewnętrzną pamięć która można zaprogramować. Czyli można stworzyć dwa profile. Tak? Jeden profil jest wtedy gdy zielone światełko się nie pali a drugi gdy zielone się pali. Tak. Czyli teoretycznie mogę mieć dwa profile do tej samej gry?  Ale jak to zrobić. Chciałbym zęby spust  w jednym profilu odpowiadał za strzelanie a w drugim za hamowanie. No i teraz robie tak:
1 naciskam preset włącza się zielona lampeczka
2 naciskam manual lampeczka miga ....
no i co dalej żeby ten sam klawisz przypisać do dwóch różnych funkcji?
Za każdym razem w IL2 i PF klawisz zostaje przypisany tylko do jednej funkcji.
PIT możesz to łopatologicznie wyłożyć bo ja z tej książeczki nic nie kumam
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Pan_B w Marca 12, 2009, 11:21:15
   Wszyscy już pewnie wiedzą co ten dżojstik ma, więc skupie się na moich wrażeniach z tygodniowego używania tego urządzenia.
   Zacznijmy od samego materiału z którego jest wykonany.  Zwykły czarny plastik. Nie jest to może szczyt elegancji i jakiegoś szyku ale całkiem mocny. Dzięki temu zapewne joy wytrzyma trudy  bojowego  latania.
   Dużym plusem jest rozmiar i waga dżojstika. Połączenie przepustnicy i wajchy powoduje całkowitą stabilność. Nic się nie przesuwa i nie odrywa od stołu. Nawet kiedy używamy osobno tych dwóch części to nie jest tak źle. W porównaniu do mojego starego Cyborga EVO to po prostu skała.
   Jeśli chodzi o wajchę którą sterujemy samolotem to  trzeba  powiedzieć ze jest świetnie wyprofilowana i wygodna. Duża podpórka pod nadgarstek daje pewne oparcie na dłoń. Przyciski są rozmieszczone poprawnie. Nawet ten nieszczęsny przycisk nr.3 usytuowany nieco powyżej i po prawej spustu, jak dla mnie całkiem wygodny. Jedyne poważne zastrzeżenie mam do samego spustu, który jest za mały i za płytko osadzony. Taki bardzo głęboki. Potencjometry osi X i Y mają rozdzielczość 1024. Czyli dobrze, jednak sam joy ma dość niewielkie (w porównaniu z EVO) wychylenie. Efekt tego taki że jest bardzo czuły w okolicach punktu zero. Ponad to ma niewielki fabryczny dedzone. Na początku to trochę utrudnia ale można się do tego przyzwyczaić i później się tego nie zauważa. Dodatkowo rękojeść stawia niejednolity opór, tzn na początku jest dość miękki, żeby później wyraźnie "stwardnieć" . Rozwiązanie o tyle dobre co złe. Dobre bo wiemy kiedy zbliżamy się do maksymalnego wychylenia, a złe bo trzeba trzeba zmienić siłę z jaką działamy na drążek. Na szczęście mamy możliwość regulowania twardości całego dżojstika i można dobrać wartość jaka nam będzie pasowała. Dzięki temu ten efekt zmiany oporu trochę maleje.
   Jeśli chodzi o przepustnice. Tu też trzeba powiedzieć  że jest bardzo wygodna. Dłoń leży dobrze. Wszystkie przyciski są dostępne, wyraźnie wyczuwalne, duże. No i oczywiście jest kołyska. Według mnie to bardzo dobre rozwiązanie. Dużo łatwiej skoordynować wtedy działania dwóch rąk niż jedną poruszać w trzech płaszczyznach. Nie wiem jak inni ale mnie w klasycznym dżojstiku trudno wykonać manewr przechylenia samolotu na prawe skrzydło z jednoczesnym wychyleniem steru kierunku w lewo. Na "X-sie" takie rzeczy to pestka. Niestety przepustnica też nie jest bez wad. Największą bolączką jest to przejście w pozycji 50%. Na samym początku musiałem użyć dużej siły żeby przepchać przepustnicę przez ten punkt. teraz to trochę się wyrobiło i jest łatwiej ale dalej została ta martwa strefa. Przez jakiś czas po przekroczeniu 50% , mimo że pchamy manetkę gazu do przodu  nic się nie dzieje, dopiero później przepustnica łapie i działa już normalnie. Rozwiązanie dziwne i jak dla mnie bez sensu. Już lepie by było gdyby takie przejście było przy 100%-tach.
Do wad urządzenia należy też zaliczyć brak dedykowanego oprogramowania coś w stylu STT od Saiteka.
   Podsumowując mam mieszane uczucia. Z jednej strony dżojstik jest dobry, w końcu to HOTAS.  Z drugiej spodziewałem się czegoś lepszego, bardziej dopracowanego trochę o większej precyzji - jednak. Ale może oczekiwałem za dużo. Może chciałem mieć dżojstik który sam by latał i strącał samoloty :)

--------------------------------------------------------------------------------------------------
(przepraszam że wiadomość pod wiadomością tą poprzednią  można wywalić)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Marca 12, 2009, 14:53:13
Aby pozbyć się uskoku na przepustnicy zmieniłem konstrukcje.
Normalnie od dołu manetki jest zapadka na sprężynie z występem wskakującym w dołem rękojeści.
Ja położyłem tu blaszkę 0,8 mm aluminiową zakrywając uskok. Uzyskałem przez tą grubość większy opór na obrocie przepustnicą i płynny ruch w pełnym zakresie. Oczywiście nie pozbyłem się stania wartości mocy w okolicy 55% co widać na charakterystyce działania - MJoy ( winny potencjometr ).
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: kiki w Października 06, 2009, 11:16:32
A ten przeskok w przepustnicy pokrywa się z czerwonym polem na obudowie jak rozumiem.
Rzeczywiście to jest tylko 50%, a nie 60 lub 70?

Wydaje mi się że to ma być właśnie wyodrębniony dopalacz.
Na idle mówisz, że przeskoku żadnego nie ma :008:

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to pewnie chcieli żeby manetka miała najwygodniejszą pozycję ,
przy najczęściej używanym ciągu w przedziale 80%-100% , ale też mnie nie przekonuje to rozwiązanie :005:

Próbowaliście latać ustawiając włączenie dopalacza, tak jak jest ten przeskok?
Nie będzie wtedy zbyt czuła???

Przymierzałem się do kupna tego joy'a , ale zmartwiliście mnie Panowie tą przepustnicą.....

Może w takim razie lepiej poszukać afterburna , tam jest wyodrębnione normalnie idle, oraz boost...
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Qbeesh w Października 13, 2009, 15:37:00
E tam przepustnica i jej przeskok. Joy być dobry i mi grać dobrze. Bardziej martwi mnie, że nie mogę m35 znalesć oryginalnego na mój czerep, a repro są do dupy wszystkie bez wyjątku. Nawet te Sturma. Ale co ja...aha...dobry Joy to jest, a przepustnica dobrze chodzi i szczerze mówiąc ten przeskok bardzo mi się przydaje.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: JacD w Listopada 11, 2009, 14:21:52
W tej chwili to chyba najniższa cena za nowy joy w Polsce:

Nawet na Allegro nie ma taniej... (http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B180247/cid/20001/Thrustmaster_PS3_T_Flight_Hotas_X/[/url)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Schmicht w Grudnia 07, 2009, 14:25:22
Jednak jest taniej. :)
KLIK (http://www.pixmania.com/pl/pl/3268542/art/thrustmaster/joystick-t-flight-hotas-x.html)

Przesyłka nie jest co prawda stosunkowo niska, jednakże i tak jesteśmy na plusie.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: kredes w Grudnia 07, 2009, 20:54:28
Ja kupiłem taki za 50zł na giełdzie elektronicznej we Wrocławiu. Nówka sztuka w pudełku z kserówką paragonu z niemeckiego Media Marktu... A najlepsze że Afterburner II był za 70zł. Widocznie sprzedawca patrzył po rozmiarze pudełka...
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: JacD w Grudnia 07, 2009, 21:26:01
Jednak jest taniej. :)
KLIK (http://www.pixmania.com/pl/pl/3268542/art/thrustmaster/joystick-t-flight-hotas-x.html)

Przesyłka nie jest co prawda stosunkowo niska, jednakże i tak jesteśmy na plusie.
Ja kupiłem go jak kosztował 139zł + 20zł kurier, niestety szybko zeszły i następna partia już w obecnej cenie...a z pixmanią różnie bywa...

Ja kupiłem taki za 50zł na giełdzie elektronicznej we Wrocławiu. Nówka sztuka w pudełku z kserówką paragonu z niemeckiego Media Marktu... A najlepsze że Afterburner II był za 70zł. Widocznie sprzedawca patrzył po rozmiarze pudełka...
Na Świebodzkim i Elektronicznej to rzeczywiście możliwe...
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Stycznia 31, 2010, 15:56:04
Witam. Mam tego joysa i jestem bardzo zadowolony. I mam takie pytania odnośnie jego:
Czy drążek też wam skrzypi gdy popchnie się go do przodu (jak drzwi starej szafy  :002:) ?
Ile obrotów można zrobić tym pokrętłem pod joyem? Żeby czegoś nie ukręcić.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: orson w Stycznia 31, 2010, 20:21:18
U mnie nic nie skrzypi. Pokrętło wydaje się działać w zakresie jakichś ok. 2 pełnych obrotów (lepiej nie próbować kręcić "na siłę").
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Lutego 01, 2010, 09:17:00
Co do tego skrzypienia (jest to tylko w kierunku do przodu) macie jakiś pomysł jak to usunąć? Może rozkręcę tego joya. Proszę tylko powiedzieć jak dostać się do tego "skrzypiącego elementu" (górą czy dołem i na co uważać).
Tak sobie myślę że jak tego nie zrobię, to może z czasem się coś bardziej poluzuje (bo chyba jakiś luz ma wpływ na to skrzypienie). A może to zostawić co sądzicie?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: maYkel w Lutego 01, 2010, 10:11:02
Ja mam Afterburnera II, a konstrukcją się specjalnie nie różni. Mi nie skrzypi, ale w odmętach internetu znalazłem zdjęcia wybebeszonego joya: http://www.dansdata.com/tmsticks.htm (http://www.dansdata.com/tmsticks.htm). Może na coś się przyda. Mój ma mały luz na osi X, też nie wiem jak się go pozbyć. Po rozkręceniu okazało się, że aby dostać się do kołyski trzeba całkowicie rozkręcić joya. Obudowa od spodu, później rękojeść i na koniec sama kołyska przykręcona czterema śrubami do obudowy. Koniec końców dostęp okazał się na tyle kiepski, że dałem sobie spokój chwilowo z serwisowaniem.

Aha - zdaje się że za całe centrowanie odpowiada tylko jedna sprężyna trzymana tym pokrętłem na dole. Wobec tego zwariowałem - czemu luz (wynikający z niedokładnego centrowania) jest tylko na jednej osi? Ma ktoś pomysł? Zwłaszcza że luz jest czysto mechaniczny bo potencjometr reaguje...
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Lutego 01, 2010, 19:16:59
Dzięki maYkel za tą stronkę u mnie to raczej też jest związane z tą "kołyską" więc sobie daruję to rozkręcanie. A czy ktoś z was rozkręcał tą "kołyskę"?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: orson w Lutego 01, 2010, 19:34:25
Masz jeszcze na niego gwarancję? Jeśli tak to może lepiej nie ryzykować jej utraty przez rozkręcanie. A skrzypi od nowości czy niedawno zaczął?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Lutego 01, 2010, 20:17:34
Tak mam gwarancje kupiłem go tu: http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B180247/cid/20001/Thrustmaster_PS3_T_Flight_Hotas_X/#detailtop 4 grudnia 09r. Ale czy takie skrzypienie można (trzeba?) reklamować? A skrzypienie chyba jest od początku, tylko że dopiero teraz bardziej go poznaję  :020: . Poza tym "dziwnym" dźwiękiem jest wszystko ok - niema luzów.
P.S. W czasie lotu mam niezły ubaw, bo to tak jak bym leciał na wrotach od stodoły  :021:
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: orson w Lutego 02, 2010, 18:00:09
Osobiście chyba bym jednak zareklamował. Skoro skrzypi to być może jakieś elementy się o siebie ocierają nienaturalnie i mogą ulec szybszemu zużyciu (w konsekwencji mogą się pojawić jakieś luzy itp.). Niestety nic konkretnie nie mogę Ci doradzić ponieważ nie rozbierałem go jeszcze i nie mam zielonego pojęcia jak to w środku wygląda.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: samael16 w Marca 26, 2010, 19:10:34
Witam.
Jestem zainteresowany tym joystickiem i mam kilka pytań do niego dotyczących. Będę głównie używał do Ace Combat od 1 do 5 na PC, Hawxa i innych bardziej arcadowych symulatorów lotów. Na razie latam na padzie, ale wolałbym sobie polatać mając coś co bardziej przypomina kontroler z samolotu.

Z tego co czytałem przepustnica posiada martwą strefę w okolicach 50%, co było by dla mnie dobrą wiadomością bo spokojnie mogłaby emulować przycisk wciśnięty przycisk L/R 1, L/R 2, oraz ich nie naciskanie?

Zastanawiają mnie jeszcze wymiary tego sprzętu szczególnie przepustnicy mam dosyć małą dłoń noszę rękawice w rozmiarze S obwód dłoni to 20, czy mógłby ktoś wstawić zdjęcie jak sprzęt leży w dłoni i podać jej wymiar? Czy sam sprzęt po prostu nie jest mały?
 
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: maYkel w Maja 25, 2010, 23:51:09
Z tego co czytałem przepustnica posiada martwą strefę w okolicach 50%, co było by dla mnie dobrą wiadomością bo spokojnie mogłaby emulować przycisk wciśnięty przycisk L/R 1, L/R 2, oraz ich nie naciskanie?
Nie bardzo wiem co rozumiesz przez tą emulację?
Natomiast martwa strefa jest zrealizowana czysto mechanicznie - taka zapadka. Wciąż jest to tylko jeden potencjometr, i tak to jest też wykrywane przez soft.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Maja 26, 2010, 10:47:09
Cytuj
Zastanawiają mnie jeszcze wymiary tego sprzętu szczególnie przepustnicy mam dosyć małą dłoń noszę rękawice w rozmiarze S obwód dłoni to 20, czy mógłby ktoś wstawić zdjęcie jak sprzęt leży w dłoni i podać jej wymiar? Czy sam sprzęt po prostu nie jest mały?

Moim zdaniem jest to jedyny z najwygodniejszych dla dłoni joysticków w tej kategorii cenowej do 300 zł. Wspaniale leży w dłoni, która się nie męczy i pasuje do każdego rozmiaru.
Ja mam dłoń prawie jak "grabie" i jeszcze jest miejsca. Godzinami możesz latać i nie czujesz zmęczenia. Zdjęcia w dłoni znajdziesz w opisie http://yoyosims.pl/joysticki.html.
To jest następca AfterburnaII , ale korpus jest identyczny, przybyła mu tylko masa przycisków.

Cytuj
Natomiast martwa strefa jest zrealizowana czysto mechanicznie - taka zapadka. Wciąż jest to tylko jeden potencjometr, i tak to jest też wykrywane przez soft.

Pisałem wcześniej , że martwa strefa wynika z potencjometru i nie jest mechaniczna. Dodano tylko zapadkę na 50% mocy - mechaniczną. Ja ją usunąłem zaraz po zakupie poprzez położenie cienkiej blachy na kołysce w miejscu zapadki i w ten sposób bolec zapadki na sprężynie nie wpada w zagłębienie kołyski , a się ślizga po tej blaszce , co daje mi płynny ruch przepustnicy.
Natomiast nie usuniesz "postoju " mocy przy 50% w małym zakresie kąta ruchu przepustnicy, ponieważ sam potencjometr ma charakterystykę proporcjonalną do 50% , potem w poziomie ( krótko- ten jałowy ruch) by następnie do 100% znowu iść proporcjonalnie. Musisz go wymienić na inny np. f-my Logitech. Jest to taki mały prostopadłościan o wymiarach 8x6 x 3 mm. Zabudowanie innego nie daje rady, bo komora jest malutka.

Cytuj
Co do tego skrzypienia (jest to tylko w kierunku do przodu) macie jakiś pomysł jak to usunąć? Może rozkręcę tego joya. Proszę tylko powiedzieć jak dostać się do tego "skrzypiącego elementu" (górą czy dołem i na co uważać).

Jeśli chodzi o skrzypienie to chyba smarowanie ci pomoże, bo masz za ciasne pasowanie, lub za mocno skręconą dolną sprężynę, która reguluje siłę ruchu przesuwnego na drążku.
A co do gwarancji to dla mnie jest nic nie warta ( nie skutkuje dobrym efektem) , więc zawsze po zakupie modernizuję konstrukcje fabryczne.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: samael16 w Czerwca 04, 2010, 16:38:49
Wielkie dzięki PIT za odpowiedź, joystick, jest piękny, przy tej cenie, wygodny i nie mam zastrzeżeniem, oprócz za małego oporu samego drążka, jakoś jeszcze nie mam wyczucia, albo sprężyna jest za słaba pomimo dokręcenie na na max oporu, no cóż zobaczę po tym jak poskładam kompa do kupy i zakupię najnowszego lock-ona do grania.
Na razie sprzęt testuję na PS3 w HAWX i gra się miło ale to w końcu nie jest super realistyczny symulator.
Sprzęt polecam. Nie wiecie da się mechanicznie wyłączyć oś skrętną z samego drąga, tak aby nie miał ruchu w tej płaszczyźnie, bo jest kołyska na przepustnicy, to jedno a i tak mam pedały, a jeszcze sprzętu nie rozbierałem?

Co do emulowania przycisków. Przyciski z tego co pamiętam w ps1 i 2 L2 i R2, są cyfrowe, co prawda joystick ma je na przepustnicy, ale miałem w planach tak pobawić się emulatorem, aby podpisać pod oś przepustnicy te przyciski biorąc pod uwagę ten martwy ciąg w zakresie 50%, zobaczę co z tego wyjdzie, bo w Ace Combat grałem tylko na Xbox360, a komputer cały czas czeka na części i mam nadzieje, że uda mi się go złożyć w następnym tygodniu o ile części dojdą. A gra w serie Ace Combat na pc z tym zestawem kierującym mam nadzieje że będzie samą przyjemnością, mam jeszcze pedały które robią za orczyk więc je też postaram się podpisać, trochę pewnie będzie z tym roboty na win7.
Ale jak się uda to zdam relacje jak wygląda gra na tym zestawie w tą piękną serie lotniczą i symulatora.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Czerwca 04, 2010, 17:50:57
Cytuj
Nie wiecie da się mechanicznie wyłączyć oś skrętną z samego drąga, tak aby nie miał ruchu w tej płaszczyźnie, bo jest kołyska na przepustnicy, to jedno a i tak mam pedały, a jeszcze sprzętu nie rozbierałem?
Możesz odłączyć skręcanie drąga.
Pod podstawką ręki na drągu jest czarny wkręt blokujący ten ruch (umiejscowiony poprzecznie). Wkręć go, a drążek joysticka nie będzie się obracał. Pozostaną ci tylko dwie tu osie i jedna na kołysce.
Pamiętaj , że aby działała piąta oś ( tutaj łódka) lampka pośrodku joya ( pomiędzy dwoma klawiszami oznaczona " domkiem" ) musi świecić na zielono.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Października 19, 2010, 23:36:06
Wiecie co, dzisiaj rozkręciłem joysticka żeby pozbyć się tego skrzypienia. Dałem mu dwie kapki oleju słonecznikowego (pomysł taty), no i teraz skrzypi jak stado wrót od stodoły we wszystkich kierunkach.   :005: Poratujcie czym mogę go jeszcze smarnąć żeby się uciszył   :121: .
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Wacha w Października 20, 2010, 00:50:17
Smar silikonowy? Na starego X-45 działa dobrze i wycisza ustrojstwo.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Destracto w Października 20, 2010, 08:33:13
Smar silikonowo-teflonowy,... a takie "cóś" http://www.agawa.pl/chemia_dla_elektroniki/smary_i_preparaty_zabezpieczajace/580/
Jedyne smarowidło, które skutecznie sprawdza sie na moim x52, małe opakowanie wystarczy na lata  :001:
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Wacha w Października 20, 2010, 14:52:57
Osobiście poleciłbym jednak samrowidło w postaci gęstego smaru. Ten, którego używam (m-ki Servisol, firmy CRC) jest na tyle gęsty, że zabezpiecza pracujące powierzchnie a jednocześnie kasuje pewne drobne luzy na rękojeści. Jest gęsty na tyle, że kiedy z własnej głupoty posmarowałem nim trybiki w napędzie CD silniczek tacki nie był w stanie jej wysunąć. A wydawało mi się, że użyłem mikroskopijnej ilości :D
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: syringe w Października 20, 2010, 15:33:31
To ja znowu sypnę spamem:
http://www.arobron.pl/product_info.php/products_id/1516 (http://www.arobron.pl/product_info.php/products_id/1516)
Nie wiem co to ale na X-45 działa wybornie. :)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Października 20, 2010, 17:41:36
Pokusiłem się na jakiś silikon w sprayu, bo tylko to znalazłem no i nic nadal to skrzypienie :005:. Muszę kupić jednak ten smar silikonowy.
A spray będzie do uszczelek w autku  :001:.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: syringe w Października 20, 2010, 20:07:15
Silikon w sprayu się nie sprawdzi.
Jeśli chcesz to mogę Ci tą pastę podesłać pocztą za jakieś grosze.
Napisz PW -  dogadamy się jakoś.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Października 21, 2010, 07:38:45
U siebie do wszystkiego używam Tytalit AV-395, mam smar teflonowo-silikonowy TF, ale odkąd dostałem puchę Tytalitu to tylko zbiera kurz. Na prawdę uniwersalny smar, wykorzystuję go do wentylatorów w komputerze, smarowania joysticków, automatyki karabinka ASG i gazowego Colta 1911, roweru, a znajomy smaruje nim ostrego Glocka, no a w pracy wykorzystywany do tego do czego został stworzony, czyli wszystkich komponentów latadeł i jeździdeł ;)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Października 26, 2010, 17:15:59
Dzisiaj go posmarowałem tym specyfikiem, rezultat słaby  :005:.Do tego oderwał mi się kabelek a nie mam lutownicy, będę musiał pożyczyć od kumpla. Skubany bez sprężynki nie trzeszczy wcale  :121: . Wie ktoś jak bardziej to coś białego rozkręcić w celu "głębszego smarowania" ?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: syringe w Października 26, 2010, 18:25:32
Jak to słaby? Rozumiem, że smarowałeś całą kołyskę?
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: tofik977 w Października 26, 2010, 19:32:39
Tak, starłem się tam powciskać ten "kremik". Może to wszystko musi się jeszcze jakoś rozejść, ale musiał bym zamontować całą rękojeść (a wcześniej chciał bym przylutować kabelek ) i nią po-wywijać :001: żeby smarowanie wszędzie doszło. Zastanawiałem się czy tą kołyskę można jakoś rozkręcić, ale chyba to nie taka łatwa sprawa.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Maja 03, 2012, 15:20:12
Po dłuższej przerwie coś nowego w temacie TRUSTMASTERA HOTAS  X. :012:
Otóż jak wiecie ma on dodatkową piątą oś - kołyska. Jednakże działa ona tak, jak skręcanie na głównej rękojeści , czyli oś steru kierunku. Wszystko ok, ale ja chciałem mieć dodatkową oś taką jak przepustnica. Okazuje się, że łatwo można to wykonać. Potencjometr kołyski pozycjonuje się w 50% swojego wychylenia sprężyną skrętną. Czyli przypisanie np. klap nic w oryginale nie da, bo nie dotykając kołyski masz już klapy otwarte. W lewo zamkniesz, w prawo kołyską otworzysz  do max. Po rozebraniu okazuje się , że na kołysce jest standardowy potencjometr ( do rozebrania jest 5 wkrętów na manetce) - czyli 2 szt. kabelków. I to już dużo daje, czyli można przerobić szybko tak , aby potencjometr chodził od 0% do 100% uzyskując " normalną" oś w symulatorze.
A jak ? - prosto.
Usuwamy na podstawie potencjometru występ podporowy dla obu końców sprężyny ( prostokąt wysokości ok. 3,5 mm) ustawiający sprężynę po środku a co za tym idzie i łódkę. Jeden koniec sprężyny opieramy o dźwignię napędu łódki a drugi o korpus zabudowy potencjometru. Dokładniej aby go tam oprzeć zrobiłem dla niego w tym korpusie otworek. I to wszystko. Teraz łódka stoi nie pośrodku lecz w jednym( lewym) końcu ciśnięta tą sprężyną. Naciskanie prawej strony łódki odzwierciedla ruch od 0% do 100% - powrót sprężyną.
No i uzyskałem 5 oś działającą jak np. przepustnica , klapy itp. - normalne , że ster kierunku został na rękojeści głównej Joya.
Proste a jakie daje możliwości.
Teraz myślę o wsadzeniu do środka układu z drugiego Joya ( jest miejsce dla płytki ), zrobieniu miejsca na przyciski z tego Joya i będę miał dwa w jednym.
 SUPER. :banan :banan
 Oczywiście do dziś używam z nim SV Mappera.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Czerwca 26, 2013, 22:56:20
Mam drobną przypadłość, otóż przepustnica w ostatnich ok 20% ciągu (pchając) ma luz i pozostawiona sama sobie opada (brak oporu). Nie jest to problem, bo działa prawidłowo ale denerwuje faktem że nie jest jak powinno być :). mam obawy przed rozbieraniem, więc może mi ktoś powie że nie jest to kłopotliwe do naprawy i się da spokojnie wykonać.
Może PIT? :)
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Czerwca 27, 2013, 19:18:01
Pewnie, że łatwe.
Rozbiórka jest prosta. Trochę śrubek imbusowych, ale kluczyk masz załączony. Potem możesz wsadzić element własny który sprawi opór obracania.
Jak wiesz ja mam od nowości włożoną blaszkę, która zakrywa zapadkę na 505 mocy, czyli płynnie mi manetka pracuje.
Ta mała wycięta nożyczkami blaszka aluminiowa grubości 1 mm sprawia o ruchu przepustnicy.
Łatwo ją wsadzić. Nic się przy tym nie uszkodzi. Będziesz miał brak zapadki na 505 ale oczywiście moc w tej okolicy będzie stała bo taki jest potencjometr.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: mils w Listopada 21, 2013, 11:25:58
Mam ten joystick od niedawna.
Zastanawiam się nad tym aby usunąć tą zapadkę na 55%.
Masz może jakieś zdjęcie w jaki sposób to rozwiązałeś?

Nie chciałem rozkręcać joya póki jest na gwarancji ale ta zapadka zaczyna mnie wkurzać.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: PIT w Listopada 21, 2013, 18:56:01
Po odkręceniu dolnego jarzma przepustnicy wsadziłem 1 mm dociętą blaszkę aluminiową.
Lekko wzrosło tarcie, a nie mam już od początku przerwy na 55% mocy.
Oczywiście potencjometr ten sam więc moc w tej okolicy lekko stoi w miejscu.
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: KamilKaze w Lipca 26, 2015, 11:03:03
Witam

Otóż mój problem z hotasem występował od momentu kupna ( jakiś rok temu, niestety gwarancja przepadła chwilę po zakupie w wyniku pomyłki ).
Polega on na tym, że samolot ciągle pochyla się w prawo, to znaczy - "działa" na prawą lotkę.
Widziałem podobne tematy, niestety większość nich kończyła się stwierdzeniem, że to siła działająca od śmigła, tzn. realizm.
Niestety, nie o to tu chodzi. Problem pojawia się też na maszynach wielosilnikowych, a nawet odrzutowcach, więc to nie śmigło. Na dodatek, jest bardzo silne - ok. 15 stopni na 5 sekund. ( Porównywalne ze spuszczeniem ciężkiej bomby spod tylko jednego skrzydła w Falconie BMS, podobnie "ciągnie" ).
Problem występuje w Ił2, War Thunder, FSX, Wings of Prey i co tam jeszcze dusza zapragnie. Jedyna gra, w której nie ma problemu to Falcon BMS.
Próbowałem wszystkiego, nowe sterowniki, kalibracje z panelu sterowania, programy do kalibracji, różne wejścia USB. Raz po odinstalowaniu sterowników Joystick działał tak jak powinien, ale tylko na jedno uruchomienie gry. Potem problem wrócił, i nie udało mi się tego powtórzyć po licznych próbach.

Zapewne nikt nie korzysta z tego Hotasa ( ten deadzone, Jezusie... ), ale może ma ktoś jakiś pomysł, który mógłby jakoś pomóc.
Tak średnio mi się uśmiecha kupno nowego Joysticka :\
Boże błogosław tego kto to rozgryzie  :P
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Lipca 26, 2015, 16:34:53
Spróbuj użyć DXTweak i przesunąć centro i ew. zakresy min/max dla osi lotek. Nie wiem czy działa pod nowszymi niż XP systemami.
http://sethioz.com/download.php?view.80
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: KamilKaze w Lipca 27, 2015, 11:32:55
Działa pod win7. Co prawda trzeba osobno pod każdy samolot zmieniać ustawienia, ale można już normalnie polatać, dzięki wielkie :D
Tytuł: Odp: Thrustmaster Flight Hotas X
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Listopada 22, 2017, 20:39:30
Złota łopata jakby nie patrzeć ale może kogoś zainteresuje:

https://www.game.co.uk/en/thrustmaster-t-flight-hotas-x-joystick-218707?utm_source=RakutenMarketing&utm_medium=Affiliate&utm_campaign=3097005:lowcygier.pl&utm_content=10&utm_term=UKNetwork&ranMID=42508&ranEAID=XMsMAM7OXIw&cm_mmc=affiliate-_-Rakuten-_-GameAffiliate-_-banner&ranSiteID=XMsMAM7OXIw-N5UzC7TPg.4Z9PJnwRFuMw

Niecałe 96zł + 14zł przesyłka do PL. Znalezione na łowcach :).