Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: some1 w Kwietnia 23, 2024, 08:28:26
-
Wygląda na to, że po kilkunastu latach Thrustmaster wreszcie wprowadza nową bazę joysticka do sprzedaży, na razie trochę nieoficjalnych informacji:
https://www.amazon.com/-/es/dp/B0CGRWC1CH
https://www.reddit.com/r/hoggit/comments/1cami2g/new_base_from_thrustmaster_incoming/
Cena (nieoficjalna) 260 Euro, mechanizm typu krzywki + sprężyny, podobnie jak u bardziej ogarniętej konkurencji.
-
(http://i.imgur.com/KKkwcF3l.jpg) (https://imgur.com/KKkwcF3) (http://i.imgur.com/QYFing8l.jpg) (https://imgur.com/QYFing8)
Właśnie miałem wrzucić, natomiast chyba opcja magnetyczna w kulce dalej pozostała ta sama, plastikowa, z możliwością ułamania?
-
Zamówiłem wczoraj w ME. Były 3 sztuki dostępne - wszystkie się sprzedały.
Dzisiaj odebrałem - mam mieszane uczucia. Nie zmieniałem niczego wewnątrz. Są 2 rodzaje krzywek, 3 sprężyny, i 3 pierścienie do regulacji kąta wychylenia. No i 2 klucze imbusowe. Generalnie nie było efektu WOW -
Domyślny kąt wychylenia to 21.5 stopnia w każdą stronę. Można zmniejszyć do 18, lub 15 - to chyba dla osób korzystających z przedłużek.
Domyślne sprężyny to te najmocniejsze.
Domyślne krzywki, to chyba JET - chociaż nie ma dużej różnicy między JET, a AERO.
Na domyślnych ustawieniach joystick stawia mały opór w centrum - a im mocniejsze wychylenie, tym większy opór. Minus taki, że w centrum joystick mocno niestabilny. Sprawia trochę wrażenie, jakby był za ciężki. Mnie bardziej odpowiada tu zachowanie oryginalnej bazy.
Najbardziej nie podoba mi się, że podstawa jest wyższa od tej oryginalnej. Używam joysticka na biurku - już ze standardową bazą było dla mnie za wysoko (w stosunku do Logitech X56), a tu dochodzi kolejny 1 cm w górę. Obudowa (te czarne elementy) to plastik. Ale jej kształt sprawia, że joystick wygląda na sporo większy, od tego w oryginalnej podstawie. Metalowa blacha AVA jest do kupienia osobno. Ma wymiary identyczne jak ta w oryginalnej bazie TM warthog. Ale otwory ma wyłącznie pod bazę AVA. Natomiast sama baza AVA ma dodatkowe otwory i jest kompatybilne z blachą z TM Warthog.
-
Zastanawiam sie na ta baza, a ktos jeszcze ma moze jakis doswiadczenia? Ten opis powyzej raczej zniecheca (chociaz kolega pisze o uzywaniu z biurka, a ja jestem generalnie przeciwnikiem takiego sposobu korzystania, wiem jednak ze to zalezy od mozliwisci logistycznych u kazdego z osobna, ale nie polecam po latach), chciaz w sieci, na anglojezycznych stronach, czy video, mamy same prawie pozytywy: https://boostedmedia.net/flight/thrustmaster-flight/thrustmaster-ava-fa-18-hornet-flightstick-review/. Wymiary podstawy sa tu: https://forum.dcs.world/topic/347669-thtustmaster-ava-joystick-base/, 60 na 60 to wymiar od podstawy Warthoga, wiec wejdzie na kazdy wspornik dla tego joya.
-
Chyba jedna z ciekawszych recenzji (ps. to chyba Elon, jakiś milioner tyle ma tego sprzętu hehe): https://youtu.be/gL4cv09fuC8?si=ST46FYR9DbBMI_sb. Generalnie Ava wypada nieźle z tego co czytałem i same opinie na plus (Forum ED). Jestem natomiast zdziwiony, że baza Warthog, wg. tego ma wychylenie 20 stopni, a tu jest od 30 do 43 (po każdym trzeba sobie tylko joya rekalibrować). Łamię się hehe.
-
Kolega wyżej podał kąt wychylenia w jedną stronę (15 / 18 / 21.5). Ty podajesz cały zakres.
-
Tak, warthog ma 20 stopni w każdą stronę, czyli 40 razem.
Popatrz jeszcze na Virpil BRD. Podobna konstrukcja, ale ma sprzęgła cierne więc można sobie dobrać opór joysticka, nie tylko siłę sprężyn. Za to nie ma możliwości ograniczenia wychylenia, od tego jest baza CM2. Zakresy ruchu w wariantach z różnymi przedłużkami na obrazkach: https://forum.virpil.com/index.php?/topic/650-размеры-и-компоновка-устройств-virpil-controls/page/3/#comment-8833 (https://forum.virpil.com/index.php?/topic/650-размеры-и-компоновка-устройств-virpil-controls/page/3/#comment-8833)
Plus Virpila jest taki, że zadziałają z nim gripy Virpila i TM, a w Thrusmtasterze tylko TM. Minus że drożej i trzeba dłużej czekać. Ostatnio napisali, że będzie obsuwa z terminami bo w samolocie, co się ostatnio rozbił na Litwie mieli transport części do produkcji.
-
Kolega wyżej podał kąt wychylenia w jedną stronę (15 / 18 / 21.5). Ty podajesz cały zakres.
No to wychodziłoby na to, że gościu tu jednak popłynął, bo podaje nieporównywalne wartości:
(http://i.imgur.com/AecgLLXm.jpg) (https://imgur.com/AecgLLX)
Popatrz jeszcze na Virpil BRD. Podobna konstrukcja, ale ma sprzęgła cierne więc można sobie dobrać opór joysticka, nie tylko siłę sprężyn. Za to nie ma możliwości ograniczenia wychylenia, od tego jest baza CM2. Zakresy ruchu w wariantach z różnymi przedłużkami na obrazkach...
Virpile są spoko, ale przede wszystkim dla mnie odpada, ponieważ ja korzystam tylko z TARGET, nie wiem jak tu z kompatybilnością, a tym bardziej, czy stare profile da się nawet uaktualnić pod bazę Virpil. Baza w TARGET jest wykrywalna i soft dopasowuje się też do bazy. Nie wiem jak tu jest z kompatybilnością Virpila z TARGET ale zdaje się nie działa to w 100% (https://www.reddit.com/r/hotas/comments/p1uz4f/comment/h8gacyn/) więc podziękuję za Virpila. Do tego jeszcze obsówa. Ostatnio czekałem tylko na wspornik miesiąc hehe.
Zdaje się nawet profile do TAERGET trzeba sobie uaktualnić o nową bazę, ale jest na to myk (https://forum.dcs.world/topic/355524-new-thrustmaster-ava-base-target-script-problems-see-here/).
-
No tak, target nie działa, virpil ma swój soft do konfiguracji.
-
Kurde, też mnie ta baza trochę kusi. Wcześniej w sumie jakoś nie byłem nią zainteresowany. Mam dwa zestawy Warthoga. Teraz zacząłem się zastanawiać czy jednego sticka nie sprzedać i nie kupić AVA. Wcześniej po przeczytaniu oceny kolegi wyżej, jakoś w sumie wykluczałem ten zakup, bo też korzystam z joya na biurku. Ale teraz tak sobie myślę, że ta baza Warthoga nie jest dla mnie szczególnie wysoka, więc ten 1 cm wyżej nie powinien zrobić wielkiej różnicy.
Pytanie natomiast w czym ta baza jest lepsza od Warthoga? Rozumiem, że to konstrukcja bardziej solidna (metalowe bebechy) i możliwa do personalizacji. Ale jeśli chodzi o precyzję, to jest tutaj jakaś odczuwalna różnica?
Martwią mnie te drgania:
https://youtu.be/loCoEiOpvTk?t=389
PS. Jeśli chodzi o TARGET nigdy nie zmusiłem się do ogarnięcia tego programu. Do czego te profile są przydatne? Co można na nich ustawić, czego nie ustawi się bezpośrednio w DCS? Zakładam, że kiedyś pewnie można było ogarnąć przełączniki ON/OFF, ale teraz można to zrobić bezpośrednio w DCS.
-
Pytanie natomiast w czym ta baza jest lepsza od Warthoga? Rozumiem, że to konstrukcja bardziej solidna (metalowe bebechy) i możliwa do personalizacji. Ale jeśli chodzi o precyzję, to jest tutaj jakaś odczuwalna różnica?
Martwią mnie te drgania:
https://youtu.be/loCoEiOpvTk?t=389
Jest duża różnica, bo joystick przechodzi gładko przez środek, nie ma takiego twardego "schodka" w centralnym punkcie. Więc precyzyjne latanie jest dużo prostsze. Tego typu konstrukcje nie mają też problemów z "haczeniem" (sticktion), chodzą płynnie, nie trzeba smarować.
Drgania są konsekwencją właśnie płynnej pracy, ciężkiego gripa i braku elementów tłumiących (jak wspomniane sprzęgła cierne). Robi się efekt "wańka wstańka". Ale nie jest to problem o ile nie masz zwyczaju puszczania wychylonego drążka.
-
Teraz zacząłem się zastanawiać czy jednego sticka nie sprzedać i nie kupić AVA.
Dokładnie mam taki zamiar. Tym bardziej, że mam gripa F-18 więc joya Warthoga komuś skompletuję i sprzedam (baza, podstawa + F-16 grip). Jeden grip F-18 mi właśnie padł, w sensie jeden przycisk się wyrobił po 3 latach (do naprawy pewnie, zapytałem się TH czy mają taki przycisk na wymianę), kupiłem kolejny bo jestem z niego bardzo zadowolony więc też i będę miał gripa F-18 na sprzedaż, ale przypadkiem wpadłem na tę bazę, o której zapomniałem zupełnie.
Pytanie natomiast w czym ta baza jest lepsza od Warthoga? Rozumiem, że to konstrukcja bardziej solidna (metalowe bebechy) i możliwa do personalizacji. Ale jeśli chodzi o precyzję, to jest tutaj jakaś odczuwalna różnica?
Z tego co widzę: oczywiście materiały i mechanizm, gimbal podobno jednak metalowy w środku, możliwość b.dużej konfiguracji pod siebie (sprężyny, krzywki oraz docisk dwóch imbusowych śrub od napięcia sprężyn), bardziej miękki w centrum, konfiguracja wychyleń (ale należy przeprowadzić rekaliblację programem Thrustmaster), pojawia się też opinia, że jest bardzo płynny w ruchach i brak tego mikro ruchu w osi Z. Baza magentyczna w Warthog też jest jak najbardziej ok i ją sobie bardzo chwalę (pomimo, że raz ukręciłem gimbal właśnie :P), ale lepsze jest wrogiem dobrego. Najkorzystniej wypada na Amazon (https://www.amazon.pl/Thrustmaster-Joysticka-Lotniczych-Konfiguracjami-Wszystkimi/dp/B0CGRWC1CH/ref=sr_1_3?crid=1O5MI9DCKZD1L&dib=eyJ2IjoiMSJ9.7RBdOG87LBDshUqdtBowxivd8HyS2IK2sguG8RNVc2cX9UtQzSw7tn-PSU-RJPQkVcwQ65idMOnnMx81BFKCXdjIQQ5SPIHyVdBj3ZbGZhOTW_EIUFld6v0TNl2WGwnbsGzreSONRuNVCOvxmVoMyKJRDzwmYnr_F5sUj_0hGvIz-sVUFjrYazUDWB0v2lhOrUJ5SUIQn0Q5k83-vxFIUwRgdj4xzSeQBLL6Y0PajZb3UDHr1vgZwDXAYXM14TSrQd7v3KRDz0lHTYMPrk4oIVOTwnaPhVpUXXjPAXjUOvjJd0WIFRk_leBaI_LlVscd29ys0RcSX2f8G6MRIgmIR3PhjS522KMwx69dzD3ZuOF7dufYNc7_06RreNe2NvdU_dhsIflGOnJTuARHGz-ZoynfiKg5rOBTEndJA1kvYrhjdLryVbZ2NSFEUclfu2_j.NJSuB2kZEyrBgXDuncPwKUbi45YpZb1YOWrNaa2lKK4&dib_tag=se&keywords=joystick+thrustmaster+hornet&qid=1737285768&sprefix=%2Caps%2C90&sr=8-3) obecnie. Jest też sprzedawany specjalny adapter (https://www.amazon.pl/Thrustmaster-Przesuni%C4%99cia-Pozwalaj%C4%85cy-Regulowa%C4%87-Lotniczych/dp/B0CZ49KH1R/ref=pd_rhf_ee_s_pd_crcd_d_sccl_2_3/262-8753518-5178951?pd_rd_w=xFQLu&content-id=amzn1.sym.757a6f22-e200-4cac-9f98-1486b52768de&pf_rd_p=757a6f22-e200-4cac-9f98-1486b52768de&pf_rd_r=2DACRMCSFNQMX12TWTVS&pd_rd_wg=3OpQ0&pd_rd_r=e881c8e6-bf49-4a84-a680-6410e09ada04&pd_rd_i=B0CZ49KH1R&psc=1) (przedłużka).
Martwią mnie te drgania:
Tu zależy zapewne od zastosowanych konfiguracji krzywek, naciągu i rodzaju sprężyn (najtrwalszy będzie na krzywce jet + twardej sprężynie i odpowiednio naciągniętej sprężynie), natomiast raczej nikt tak nie "dyga" podczas latania. Joy ma być miększy w środku i to nie jest złe (np. latanie śmiglakami czy mikro ruchy przy tankowaniu/celowaniu). Polecam jednak pójście w joya między nogami, to niebo, a ziemia wbrew pozorom i dla mnie przestawienia tego było game changerem parę lat temu.
PS. Jeśli chodzi o TARGET nigdy nie zmusiłem się do ogarnięcia tego programu. Do czego te profile są przydatne? Co można na nich ustawić, czego nie ustawi się bezpośrednio w DCS? Zakładam, że kiedyś pewnie można było ogarnąć przełączniki ON/OFF, ale teraz można to zrobić bezpośrednio w DCS.
Przede wszystkim mam profile, w których przyciski funkcjonują jako komendy z klawiatury, więc co by się nie działo (reinstalka, jakieś zmiany) nie musze joya konfigurować (poza osiami), mogę ustawiać sobie czasy reakcji, automatykę (czyli makra), sekwencje (z tego często korzystam), czyli 1 przycisk robi za kilka, ośki mozna zamienic na przyciski (jak np. na slider na Warthog) itp. Jest tego cała masa.
-
Ok, czyli rozumiem, że ta baza robi robotę tam gdzie wymagana jest precyzja przy niewielkich wychyleniach - latanie w formacji, tankowanie w powietrzu, zawis w śmigłowcach itp.
Co do tego chybotania, to w tym filmie co podlinkowałem, gość wspomina, że TM planuje jakieś rozwiązanie w tym zakresie (jakieś tłumiki). Nie wiem czy już są dostępne.
Zastanowię się jeszcze. Generalnie miałem jeszcze w planach najpierw rozebrać bazę od Warthoga i wyeliminować to tarcie (drobnym papierem ściernym i odpowiednim lubrykantem da się to ponoć zrobić) Ale przymierzam się do tego już chyba jakieś 3 lata. ;D Choć nie jest to coś co mi jakoś szczególnie przeszkadza.
PS. Joy w pozycji centralnej "między nogami" pewnie stanowi fajne rozwiązanie (zwłaszcza z przedłużką, w śmigłowcach), ale ja nie mam dedykowanego stanowiska do symulatora. Montowanie jakiś konstrukcji do biurka czy fotela na stałe nie wchodzi w grę. A jak będę musiał to co chwila montować jak tylko będę chciał polatać, to nie będzie mi się później chciało tego robić. ;)
-
PS. Joy w pozycji centralnej "między nogami" pewnie stanowi fajne rozwiązanie (zwłaszcza z przedłużką, w śmigłowcach), ale ja nie mam dedykowanego stanowiska do symulatora. Montowanie jakiś konstrukcji do biurka czy fotela na stałe nie wchodzi w grę. A jak będę musiał to co chwila montować jak tylko będę chciał polatać, to nie będzie mi się później chciało tego robić. ;)
E, nie taki diabeł straszny jeśli zbierzesz trochę złomu i uruchomisz wiertarkę i śrubokręt. U mnie sprawę załatwiły 2 ceowniki przymocowane od spodu do biurowego fotela, a swojego warthoga z przedłużką 30 cm przykręciłem do cygańskiej "wielkiej improwizacji" z metalu i drewna, którą po prostu wyciągam z szafy i wsuwam w te ceowniki od przodu kiedy jest czas na latanie, po lataniu zaś wysuwam i chowam do szafy z powrotem. Żadnego blokowania nie potrzeba, bo grawitacja robi swoje - samo w czasie grania nigdy się nie wysunie, bo z definicji nie ma sił działających wzdłuż tych ceowników.
Nie wyobrażam sobie już teraz powrotu do standardowej długości dżoja, stawianego na biurku.
Faktem jest jednak, że przedsięwzięcie z przedłużaniem i przejściem na pozycję centralną spowodowało dodatkowe wyzwania, o których człowiek jakoś nie myślał zawczasu. Siedzi się znacznie dalej od monitora (przez zwielokrotniony linowy zakres ruchu dżoja), więc... musiałem kupić większy monitor :D . Nie sięga się swobodnie rękami do blatu biurka, więc jednak trzeba wymyślić jakiś patent na podstawki dla przepustnicy, klawiatury i myszy (aczkolwiek podstawkę, jaką sobie sprokurowałem i przykręciłem na stałe do lewego podłokietnika, używam poza grami jako stolika na kubeczek, notatnik lub inne szpargały - bardzo wygodna rzecz ;) ). Jeśli siedzi się dalej, to naciska się na ustawione bardziej pionowo pedały orczyka pod większym kątem i odpycha się od biurka - musiałem wymyślić jak powstrzymać krzesło biurowe typu IKEA od odjeżdżania do tyłu.
Orczyk też zresztą mam skitrany w szafie do wyciagnięcia gdy przychodzi czas na latanie.
Rozstawianie i zwijanie całego sprzętu trwa w sumie nie więcej niż robienie tego samego z kierownicą i shifterem do symulatorów samochodowych, może do 4 minut na każdą operację? Wliczając wpinanie kabli do portów USB na przedzie obudowy mojego blaszaka. No, ale rzeczywiście przyznaję, że czasem nie chce się i tego robić ;) . Choć wtedy zazwyczaj oznacza to też, że po prostu nie chce się AŻ tak latać / męczyć z paździerzowatością DCS-a.
-
PS. Joy w pozycji centralnej "między nogami"
Teraz w modzie są szyny z możliwością blokowania, coś takiego (https://youtu.be/SNG7l0IRO7Q?si=bWhc7QjNyG87pgvT). Nie mogę znaleźć filmiku który kiedyś widziałem, ale kolesiowi to jeszcze wjeżdżało pod biurko (Monstertech robi coś takiego).
-
E, nie taki diabeł straszny jeśli zbierzesz trochę złomu i uruchomisz wiertarkę i śrubokręt.
Podziwiam determinację. Ja nie wiem czy byłbym w stanie się przestawić, jeśli tyle rzeczy trzeba po drodze ogarnąć.
Ja muszę mieć wszystko na wyciągnięcie ręki. Przepustnica i joy są cały czas na biurku, orczyk o niskim profilu (VKB) cały czas pod biurkiem (tylko wsunięty pod ścianę). Jak mnie najdzie ochota na latanie to odpalam sima i latam. Kiedyś dużo grałem w Dirt Rally (na padzie). Doszedłem do wniosku, że kupię sobie kierownicę, pedały, shifter i dedykowany rozkładany stand. No i kupiłem i przestałem w ogóle jeździć, bo chociaż rozstawienie tego wszystkiego zajmowało może 5 minut, to było to o 5 minut za długo. ;) Nie chciałbym, żeby z lataniem było podobnie.
Nie latałem nigdy z tym ustawieniem centralnym. Domyślam się, że w wielu maszynach jest to bardziej wygodne i precyzyjne. Ale z drugiej strony, ponieważ nigdy z tym nie latałem, to nie mam uczucia, że coś tracę przy aktualnym układzie. Po prostu jestem do niego przyzwyczajony.
Teraz w modzie są szyny z możliwością blokowania, coś takiego (https://youtu.be/SNG7l0IRO7Q?si=bWhc7QjNyG87pgvT). Nie mogę znaleźć filmiku który kiedyś widziałem, ale kolesiowi to jeszcze wjeżdżało pod biurko (Monstertech robi coś takiego).
Te szyny montażowe to super rozwiązanie, ale widzę że musiałbym przy okazji biurko zmienić, bo po prostu nie pasują do mojego. Jak na kawał ajzola to się cenią. Ten uchwyt montowany szybkim zaciskiem do biurka jest spoko, ale wtedy znowu musiałbym kupić też do przepustnicy, bo nie mogłaby zostać na biurku. I wtedy jeszcze trzeba ogarnąć te wszystkie rzeczy, o których pisał Art-J...
-
Mocowanie uchwytu do biurka z blokowaniem wajchą (ścisk stolarski) zajmuje tyle samo czasu co postawienie joya na biurku. Te na śrubę faktycznie wymagają trochę kręcenia. Fakt że trzeba pomyśleć wtedy też o przepustnicy, albo drugi uchwyt albo jakiś taboret obok ;)
-
Mocowanie uchwytu do biurka z blokowaniem wajchą (ścisk stolarski) zajmuje tyle samo czasu co postawienie joya na biurku. Te na śrubę faktycznie wymagają trochę kręcenia. Fakt że trzeba pomyśleć wtedy też o przepustnicy, albo drugi uchwyt albo jakiś taboret obok ;)
No i pozostaje jeszcze problem z klawiaturą i z myszką, tak jak opisał Art. Bo jednak trzeba się konkretnie odsunąć od krawędzi biurka w takiej sytuacji. Korzystanie z tego uchwytu w wariancie gdzie jest on po prostu z boku, po prawej stronie trochę ciężko mi sobie wyobrazić, bo musiałby być on odpowiednio daleko, aby nie uderzać joyem w krzesło.
Chciałem jeszcze przy okazji zapytać z ciekawości o ten adapter "tilt" (który, jak rozumiem, ma sens tylko do układu z joyem po środku). Mamy sytuację, gdzie grip jest pod kątem, ale osie nadal są prosto, tak jak baza. Na tych uchwytach Monstertech można zamontować też chyba całość pod kątem i wtedy również baza (i osie) są pod takim samym kątem jak chwyt. Tak z ciekawości, które rozwiązanie jest właściwe? Wydaje mi się, że to pierwsze, ale w sumie oba wydają się w jakimś zakresie nienaturalne.
-
No, nie. To tylko grip ma być odchylony od osi Z, a nie cała baza. Zasada działania jest normalna w zakresie X i Y. Ja uważam, że takie rozwiązanie jest mega wygodne, znacznie lepiej mi się lata właśnie na joyu Hornecie + skręcenie coś koło tych 30 stopni od osi na lewo.
-
W bazach Thrustmastera nie da się obrócić samego gripu bez zastosowania przedłużki, sposób mocowania do bazy blokuje grip w pozycji "na wprost".
W przypadku Warthoga istnieje możliwość obrócenia całej bazy, bo przy centralnej sprężynie nie ma znaczenia w którą stronę się ciągnie, siły będą takie same. Potem w Target można programowo obrócić osie w przeciwnym kierunku i efekt będzie taki sam jak przy przekręceniu samego gripa. W Avie i innych joystickach o tej konstrukcji już się tak nie da, osie są niezależne i siły będą się różnić w zależności od kierunku wychylenia drążka. Niezbędny adapter lub przedłużka.
Jest jeszcze Monstertech pitch adapter, ale to służy do pochylenia joysticka do przodu przy montażu z boku fotela (sidestick).
-
No tak, ja mam przedłużkę, więc skręcam sobie tak pod takim kątem jak chcę do bazy (a dokładnie do przedłużki).
-
To co, YoYo? Bierzesz tę bazę czy nie?
-
To co, YoYo? Bierzesz tę bazę czy nie?
Hehe. Tak, w końcu wziąłem dziś, miętka faja jestem ;). Jak przyjdzie zamontuję i dam znać.
-
To review będzie pewnie tutaj, bo yoyosim chyba umarło...
-
Co do samego adaptera i predefiiniowalnego kąta na 0, 15 lub 30° to może wcale nie jest taki głupi pomysł. Bywało, zwłaszcza podczas zabawy online, że czasem potrafiłem sobie Joystick odkręcić podczas manewrów od właśnie przedłużki. Generalnie ten element czyli przedłóżka + srebrny pierścień dokręcam ręcznie ale zakładam gumowe rękawice żeby nie było żadnego poślizgu, Tutaj skoro będzie jakaś blokada teoretycznie może to wcale nie być zły pomysł, natomiast dla mnie podstawowy problem - że ona ma 5,8 cm długości co jest stanowczo za mało. Powinni dać kilka rodzajów, przydałoby się coś koło 10 cm i jeszcze trochę dłuższy.
-
To review będzie pewnie tutaj, bo yoyosim chyba umarło...
Hehe, nie umarło bo żyje, ale trochę weny na pisanie mniej ;).
-
Baza doszła, tak to wygląda po zmontowaniu: https://youtube.com/shorts/VUtuaMpvS0Q?si=CaiMqNDIOt6DcEqY
(http://i.imgur.com/d8egNNBm.jpg) (https://imgur.com/d8egNNB) (http://i.imgur.com/pvjXaGYm.jpg) (https://imgur.com/pvjXaGY)
(http://i.imgur.com/yXF4cJym.jpg) (https://imgur.com/yXF4cJy) (http://i.imgur.com/Pzgc7wnm.jpg) (https://imgur.com/Pzgc7wn)
Generalnie, zupełnie inaczej. Czy lepiej? Na razie ciężko ocenić. Precyzja jest większa na pewno, zrobiłem 2-3 loty na razie i mam wrażenie, że działa to dokładniej. Jeden to był test z tankowaniem F-16 w DCS i chociaż w miarę sobie z tym radzę i całkiem dobrze mi szło na bazie Warthoga, to tu mam wrażenie, że dosłownie widzi bardzo drobne posunięcia i łatwiej o korektę, a wyniesie ona idealnie tyle ile chcemy (od razu miałem w pierwszym podejściu z 30% na 100% zbiornika bez przerwania, w szesnastce). Zaszyta jest tu zdaje się większa martwa strefa sama w sobie ale za to z płynniejszym przejściem. Rozmiary są nieco większe (baza Warthoga 9cm, tu 10,20cm wysokości) więc zastosowałem krótszą przedłużkę, by dalej gripa mieć na podobnej wysokości. Na plus - dużo lepsze centrum, kompletnie też nic się nie przesuwa (w Warthogu normą jest lekki luz prawo, lewo, tu stoi wszystko na miejscu bardzo stabilnie). Baza ma fajne materiały, gimbal jest z metalu (a nie plastiku jak w Warthog), więc to na plus. Na teraz mam krzywkę jet i dałem sprężynę medium, ale może potestuję inne rozwiązania. Natomiast joy zupełnie inaczej tu pracuje ale na teraz nie powiem czy komfort jest lepszy czy gorszy. Po prostu tak jakbyś trzymał kija zatopionego w gumie 8). Do tej bazy trzeba się na nowo przyzwyczaić bo różnica jest spora w działaniu. Środek centruje się bardzo ok, pomimo, że ma się wrażenie, że joy nieco "pływa", ale z tą baza czuć co to znaczy nacisk w drażku F-16, bo bardziej przypomina właśnie to, niż klasyczne latanie warbirdami (do czego być może baza Warthog jest lepsza). Tutaj mam dążenie drąga do środka, ale z większym naciskiem na odchylenia (właśnie nie przesunięcie tylko nacisk), bardziej się steruje walcząc z tym naciskiem, przez co wrażenie jest właśnie bardziej cyfrowego latania typu fly by wire. Oczywiście muszę spróbować różnych ustawień i znaleźć najlepsze dla siebie, albo się przyzwyczaić, natomiast jest to dziwne wrażenie przynajmniej na początku hehe. Fajne na pewno to, że chodzi mega płynnie, nacisk jest wszędzie taki sam w obrębie tak do połowy z mocnym centrum (miękki ale stanowczy), na skrajnych pozycjach za to nacisk nam się zwiększa. Na filmiku pokazałem specjalnie, że drąg odbija (mówię jak w takiej "pływającej" gumowej bazie), ale wszystko jak najbardziej jest ok podczas lotu. Warthoga jak odegniemy też nam odbije kilka razu, tutaj po prostu strefa czułości jest inna, a i podczas lotu nikt nie puszcza drąga podczas skrętu (przy puszczeniu podczas lotu trzyma pion jak nie powiem co :P). Bardziej pokazuje to by mieć wyobrażenie, że ona chodzi całkowicie inaczej. Podobno mają zrobić też więcej krzywek i tłumiki (właśnie by tak nie wachlował jak komuś to przeszkadza), kwestia pewnie obecnego rok kiedy coś wyjdzie od TH. Na razie łapa trochę boli od tego nacisku, ale kwestia przyzwyczajenie być może. Pod śmigłowce też się nada, chociaż wtedy być może warto wymieć sprężynę, zresztą mówię, trzeba tu poszukać na pewno swojego stylu, bo opcji konfiguracji jej jest bardzo dużo. Jak już dłużej polatam wrócę z info. Otwory pod stara bazę Warthog pasują i tu (na spodzie).
-
Dzięki za podzielenie się wrażeniami. Właśnie się zastanawiam jak to jest z przestawieniem na tego typu joy mechaniczny. Z tego co piszesz, wynika że efektu "łał" nie ma.
Czyli więcej siły potrzeba by tym operować w stosunku do Warthoga? Przy wykorzystaniu biurkowym to byłby spory minus. Na razie masz najsztywniejszą konfigurację, tak?
-
Dzięki za podzielenie się wrażeniami. Właśnie się zastanawiam jak to jest z przestawieniem na tego typu joy mechaniczny. Z tego co piszesz, wynika że efektu "łał" nie ma.
Czyli więcej siły potrzeba by tym operować w stosunku do Warthoga? Przy wykorzystaniu biurkowym to byłby spory minus. Na razie masz najsztywniejszą konfigurację, tak?
Mam krzywkę "jet" i sprężynkę "medium". Zgodnie z instrukcją to taki 7/10 pod względem sztywności.
(https://i.imgur.com/bcpNhJx.jpg)
https://youtu.be/L3UI2-V8tw4?si=3U7GJNlkWwWAEArE
W stosunku do Warthoga trudno to określić. Joy sprawia wrażenie takiego bardziej sprężystego, a zarazem jest w miarę miękki tak do połowy wychylenia, coś jakby bawić się kijem zatopionym w gęstej gumie ;). Fajnie pracuje i bardzo dokładnie, ale chyba ta opcja jest za sztywna dla mnie, natomiast polatam tak trochę i spróbuję innych konfiguracji. Mają też wyjść takie małe dampery podobno do niego, coś w ten deseń:
(https://m.media-amazon.com/images/I/5190UB7CkgL._AC_SY200_QL15_.jpg)
i to może być bardzo ciekawe rozwiązanie, znacznie lepsze niż sprężynki.
-
Ja do dzisiaj się zastanawiam czy dobrze zrobiłem, że zwróciłem AVA Base po zakupie :roll:. Ale ...
Jednak trochę czasu od premiery - a dalej nie ma żadnych dodatkowych krzywek, damperów i innych akcesoriów. Recenzje w sieci widziałem różne - teraz to trudno powiedzieć, które są rzetelne i poparte własnymi doświadczeniami z innymi joystickami. Nie ma też chyba możliwości latania bez sprężyn, tak aby joystick zostawał w pozycji wychylonej. Cena ogólnie też nie jest mała: Podstawa + rękojęść, to już kwota około 2K (wiem, wiem, że większość kupujących ma już jakiś TM). A za ~3.5k można mieć sprzęt od Moza z FF (tyle, że trzeba mieć sporo miejsca na zamontowanie podstawy).
I ciekawe, że w AVA samo mocowanie joysticka zrobili jednak z plastyku :P
-
I ciekawe, że w AVA samo mocowanie joysticka zrobili jednak z plastyku :P
Nie, on sprawia takie wrażenie ale gimbal jest stalowy. Łapiąc kombinerkami zdarłem trochę lakieru i wyłazi srebrny jak nic.
Ja się od tego czasu pobawiłem dłużej. Testowałem też inne krzywki i sprężyny. Zostaję jednak przy obecnym, czyli Jet + Medium. Krzywka Aero - mniej wyczuwalny środek, joy bardziej luźny z mniej wyczuwalnym centrum. Połączenie za to Jet + Soft, za miękkie. Nie jest złe ale jednak wolę twardszy joy (tu idealne pod śmiglaki na pewno i szybowce). Na Aero + Soft to już w ogóle całość opada, jak z joyami z FF. Ten Jet + Medium jest w moim odczuciu najbardziej uniwersalny. Nie testowałem jedynie układu Aero + Strong, ale zostaję przy obecnym.
Po kilku dniach zabawy zaczynam 1/ się przyzwyczajać, 2/ wyrabiać sobie zdanie. Joy jest świetny pod jety. Generalnie mam wrażenie, że mamy tu większą precyzję i dużo prościej zapanować nad maszyną. Drążek jest luźniejszy niż w Warthogu, ale jak ktoś ma czucie w łapach i brak Parkinsona, to będzie miał to na ekranie co dokładnie chce. Do tego uważam, że baza nadaje się idealnie na biurko jeśli ktoś tak lata, przez to, że są mniejsze siły i można sobie to poregulować, komfort takiego latania uważam, że jest dużo lepszy, a pamiętam jak sam kiedyś latałem z Warthogiem na biurku i ile siły wkładałem w wychylenia (siły spadają jakby się stosowało przedłużkę właśnie). Między nogami, też ale nie może być to długa przedłużka, maks do 10cm (mam 7,5cm i już tu musiałem ustawiać bazę wraz z poziomicą by się samoczynnie nie odchylał, poprzednio z bazą Warthoga używałem przedłużki 12 cm, ale tutaj już była za długa i grip nie trzymał centrum). Jakbym dał dłuższą, joy już nie trzymałby centrum ze względu na wagę joya A-10C/F-18C. Tutaj jest on miększy niż Warthog i przez to nadaje się też dobrze do śmigłowców. Mniej tutaj się łapa męczy, także podczas dłuższych lotów, gdy nie użyjemy trymera (nawet mozna paluszkiem przesunąć i tak sobie trzymać). Jak ktoś chce mieć z tą bazą długą przedłużkę, albo wykrzywioną to raczej, przynajmniej na razie, lepiej Avę omijać. Dylemat mam za to z warbirdami. Oczywiście działa on tak samo precyzyjnie, ale mam cały czas wrażenie, że to takie fly by wire i przy warbirdach brak trochę tej sprężyny i nieco twardszego zachowania przy manewrach, a przy walkach, nasza agresja może się szybko skończyć przepadnięciem, bo tu trzeba nim operować dość delikatnie w przeciwieństwie do bazy Warthoga. Wartości skrajne (czyli ciśnienie na łapę) oceniam pozytywnie. Ta krzywa jest całkiem ok zrobiona, przez co ma się wrażenie twardnienia sterów. To już kwestia przyzwyczajenia. Chętnie natomiast dokupiłbym jakiś damper, to, że joy buja to kompletnie nie przeszkadza, bo podczas skrętów nie puszcza się drążka, ale dampery mogą mieć regulowaną siłę co da jeszcze więcej mozliwości ustawień pod siebie. Nie jest to baza idealna ale plusów ma całkiem sporo.
-
Do tego uważam, że baza nadaje się idealnie na biurko jeśli ktoś tak lata, przez to, że są mniejsze siły i można sobie to poregulować, komfort takiego latania uważam, że jest dużo lepszy, a pamiętam jak sam kiedyś latałem z Warthogiem na biurku i ile siły wkładałem w wychylenia (siły spadają jakby się stosowało przedłużkę właśnie).
O, to dla mnie cenna uwaga! Chociaż nie do końca rozumiem te mity z tym ile siły potrzeba by operować Warthogiem. Nie wiem czy ja mam taką petardę w łapie, czy tak mój joy jest tak wyrobiony. ;D W każdym razie dla mnie chodzi jak masełko, bez żadnych modyfikacji.
Przyznam jednak, że trochę mi osłabł zapał do kupna tej bazy. Chyba byłem naiwnie nastawiony, że ma same plusy. Wiadomo, można kupić, przetestować, jak nie będzie pasować to zwrócić. Ale jakoś nie bardzo mi się chce w to teraz bawić. Zobaczymy, może pod wpływem impulsu spontanicznie zakupię.
-
Jak tam wrażenia po dłuższym czasie używania, YoYo?
-
Jak tam wrażenia po dłuższym czasie używania, YoYo?
Nie żałuję zakupu. Na początku jest dziwnie, by tu mamy takie wrażenie pływania gripa, ale generalnie jestem zadowolony. Podtrzymuję to co pisałem wcześniej tutaj wyżej. Zawsze też jest opcja zwrotu jakby co, ale jak mówię, do bazy trzeba się przyzwyczaić, potem zaczyna się ją doceniać. Bardzo dobra na współczesne lotnictwo (jety) + śmigłowce. Pod cywilne GA/IIWŚ bardziej baza Warthog mi leżała, po prostu ze względu na czucie w łapie mechaniki bazy, co daje jakiś tam dodatkowy realizm, ale spokojnie da się latać i używać i tej bazy z DWŚ. Ta jest taka bardziej w stylu FBW.
-
Latasz w jednej konfiguracji sprężyn, krzywek? Czy zmieniasz pod różne samoloty?
-
Latasz w jednej konfiguracji sprężyn, krzywek? Czy zmieniasz pod różne samoloty?
W jednej, tej co pisałem Jet+Medium, sądzę, że to jest najbardziej uniwersalna opcja. Za dużo zabawy w zmianę. Zawsze można jeszcze podkręcić/odkręcić sobie śruby imbusem, te z wierzchu bazy, wtedy masz też różny poziom natężenia, ale nie ruszam już tego.
-
W Morele zostala 1 szt. https://www.morele.net/joystick-thrustmaster-ava-f-a-18e-super-hornet-flight-stick-2960863-13205148/
Dostajemy cały joystick z podstawą i adapterem praktycznie w cenie samej bazy.
-
W Morele zostala 1 szt. https://www.morele.net/joystick-thrustmaster-ava-f-a-18e-super-hornet-flight-stick-2960863-13205148/
Dostajemy cały joystick z podstawą i adapterem praktycznie w cenie samej bazy.
Niby jak? Baza mnie kosztowała chyba z 800zl (Amazon), a tu masz za 2300zl zestaw.
-
Wczoraj została jeszcze 1 szt. w morele w promocji za 1499 zł.
W morele promocja się skończyła, ale widzę, że również w Amazon.pl ten zestaw jest obecnie w cenie 1499 zł.
-
Witam YoYo!
Jestem uradowanym posiadaczem AVA (bazy), wajcha została po poczciwym Warthogu. Mam problem z brakiem pełnego opisu w TARGET com. center. Obrazek AVA jest ale nie ma "podpisu"?! Wczytałem Firmware jako AVA R Viper. Po uruchomieniu DCS wszystko działa?! DCS go widzi i niby OK, ale co z tym odczytem przez TARGET GUI? Baza jest skalibrowana, LED świeci światłem ciągłym. O co tu chodzi?
To co napisałeś o tej bazie, to wszystko prawda. Potwierdzam różnice, która jest olbrzymia na plus AVA!!!
zbyszek
-
No chyba mój błąd, zwracam się do Wszystkich co nie tak z tym "podpisem" pod AVA?! Nie zmieniam zdania na temat wyższości AVA nad Warthogiem magnetic!!!
-
No chyba mój błąd, zwracam się do Wszystkich co nie tak z tym "podpisem" pod AVA?! Nie zmieniam zdania na temat wyższości AVA nad Warthogiem magnetic!!!
No masz ci los!
(https://i.imgur.com/ADoz5Rt.jpg)
Baza w TARGET musi być widoczna w taki sposób (ja mam jeszcze drążek F-18), czyli musi mieć taki opis. Natomiast skoro miałeś tam Warthoga na bazie magnetycznej to odłącz sprzęt. Usuń sterowniki i potem TARGET i zainstaluj wszystko od nowa. Jeśli używałeś profili w TARGET trzeba je na nowo skonfigurować, ew. przepisać.
-
YoYo dzięki za odpowiedź.
Opis (u góry) i widok mam taki jak na Twoim foto, ale mi chodzi o "podpis" obrazka, jak to jest pod throttlem. No chyba, że to ma tak być?! Bez tego podpisu da się używać nową bazę, ale dla mnie to dziwne. Wolał bym znać numer sterownika w TARGET.
Zbyszek
-
Przepustnicy nie zmieniasz, więc opis zostanie stary:
(http://i.imgur.com/p55xSiI.jpg) (https://imgur.com/p55xSiI)
-
Tak wygląda i mój "obrazek" przepustnicy, czyli jest "GET FIRMWARE i CONTROL LED STATE", a pod AVA nie ma żadnego podpisu, czy tak to ma być? Jeśli tak to OK!
-
Tak wygląda i mój "obrazek" przepustnicy, czyli jest "GET FIRMWARE i CONTROL LED STATE", a pod AVA nie ma żadnego podpisu, czy tak to ma być? Jeśli tak to OK!
Tak ma być, jest ok.
-
Dzięki bardzo, no to jest OK!
Jeszcze jedna sprawa... na jaką kartę g. zamienić RTX4060 OC/8GB, mając na pokładzie i5 14400F, 32GB RAM i LG34GN850.
-
Dzięki bardzo, no to jest OK!
Jeszcze jedna sprawa... na jaką kartę g. zamienić RTX4060 OC/8GB, mając na pokładzie i5 14400F, 32GB RAM i LG34GN850.
Każdą od 5070Ti wzwyż?
-
O, tą brałem pod uwagę ale poczekam na jakąś promocję.
YoYo dzięki wielkie.
-
TH wypuszcza dodatki do AVA:
(http://i.imgur.com/JYiGXNEl.jpg) (https://imgur.com/JYiGXNE)
Są już w ichniejszym sklepie: https://www.thrustmaster.com/universe/flying/.
-
No miałbym ochotę na te "ściskacze", przedłużkę już mam (własnej roboty), a inne krzywki od tych z kompletu mnie nie przekonują?! Może sam spróbuję wydłubać? Jak by Ktoś kupił te ściski proszę o komentarz.
-
Jest jakaś pierwsza recenzja dodatków do Avy: https://youtu.be/NFYDWn0dt60?si=abwn_OmthuR913o2.
-
Zamówiłem, czekam i sam zobaczę czy będzie fajniej (realniej), chyba po 20 VII.
-
Zamówiłem, czekam i sam zobaczę czy będzie fajniej (realniej), chyba po 20 VII.
A z ciekawości co konkretnie zamówiłeś?
-
No oczywiście dampery "ściskacze X/Y" . Ale wmontuję je dopiero za kilka dni, dam znać jak one zmienią charakterystykę joya.
-
Zamówiłem nowe krzywki FBW i dampery. Zamówienie złożone we wtorek wieczorem - w następny poniedziałek rano - kurier przywiózł. Z nowymi damperami - joystick nie lata już tak w centrum, jest stabilny. Ale nie testowałem nowych damper'ów z krzywkami AERO - Nie wiem, czy nie dodadzą znacząco oporu.
W każdym razie z zamontowanymi krzywkami FBW i nowymi damperami - opór joysticka przy ruchu wzdłuż obu osi X, Y jest wyraźnie inny, niż na krzywkach JET/AERO i bez damper'ów. Oczywiście dampery można poluzować i wtedy ich opór powinien zniknąć.
Używam AVA Base od pół roku. Latam helikopterem R66 Turbine w MSFS 2024, i pasażerskimi samolotami odrzutowymi w X-Plane i MSFS 2020. Czasami ME-109 w IL-2. I największy problem to zmiana tych krzywek i ustawień. Mimo, że zajmuje to niewiele czasu i wymaga tylko jednego imbusa to i tak jest to uciążliwe.
-
No rozkrecanie tutaj jest na minus. Powinni zrobic tak, ze oslone bazy zdejmuje sie z boku, na zasadzie scianek. Wtedy byloby i szybko i bezstresowo.
-
Nareszcie założyłem dampery, trwało to długo i na minus precyzji dopasowania w miejsce docelowe... Nie jestem zadowolony z ich działania, biorąc pod uwagę cenę (około 190zl), to gruba przesada. Wahania yoja i owszem jest tłumione ale trzymając go w garści to raczej zbędne "ściski". Będę jeszcze regulować imbusem ale nie liczę na poprawę satysfakcji. Uważam że nie warto montować tego ustrojstwa. A może z czasem przekonam się?
-
Nie wiem, czy dopasowanie tych damperów jest kiepskie, czy trzeba te śruby dokręcać w miarę "jednocześnie". Aczkolwiek po dokręceniu faktycznie wyglądają, jakby nie do końca pasowały.
Natomiast po kilku lotach A320 jestem zadowolony z ich posiadania. Wcześniej w osi X ciężko było zapanować nad drganiami, przy powrocie joysticka do centrum. Z damperami jest o wiele łatwiej. Trzeba jednak znaleźć sobie optimum, żeby nie dawały zbyt dużego oporu przy wychylaniu joya jednocześnie w osiach X i Y.
-
I to miałem na myśli. Zgadza się Twoja opinia z rzeczywistością! Mam wrażenie jak bym otrzymał dwa prawe dampery?! Ponieważ ten z lewej -"Y"- łeb śruby zaciskowej ma od dołu! Regulacja bardzo mocno upierdliwa.
P.S.
Nadal się przekonuję do słuszności decyzji zakupu.
-
TH się nieco ożywił. Teraz zrobili przejściówkę na bazę magnetyczną dzięki której można zamontować część z nowych zabawek: https://youtu.be/3873mDzIM1w?si=5XPIj7GXFN-f9ttL. Za konkurencją są jednak wciąż na końcu peletonu.
-
Nie czekając na "dary" za 20$ od TM wypiłowałem dwie krzywki, tak na złość sobie za te dampery! Przede wszystkim wyraźnie zaznaczyłem neutrum, taki mały dołek na środku. Spisuje się świetnie, czuć strefę "0". Zrobiłem je z 4mm płaskownika Al. Bo łatwo się piłuje a twardość wystarczająca. Po godzinie nie widzę śladów zużycia.
Zbyszek
-
Jeszcze jedna uwaga co do damperów. W trakcie używania dało się odczuć lekkie "szarpanie", kiedy był zaciśnięty na ~40%, (wtedy joy szybko łapał pion). Rozwiązaniem było rozebranie damperów, przemycie czterochloroetylenem, dało to satysfakcjonujący efekt. Teraz joy pracuje liniowo, bez zacięć. Na ściankach ciernych był jakiś czarny nalot! Krzywki nadal spełniają oczekiwania, chyba nie zamienię na oryginalne!