Kupno maszyn nieodebranych przez innego klienta moim zdaniem nie jest niczym niezwykłym - tak jest wszędzie i czasami tak po prostu jest. Trudno żeby było inaczej skoro zakład wyłożył sporą gotówkę i zainwestował w budowę iluś maszyn (spodziewając się - co naturalne - zysku ze sprzedaży) a klient raptem zrezygnował z części z nich z takich czy innych względów. Szuka się więc zbycia nadmiarowych egzemplarzy u innego odbiorcy. Nie jest to tym bardziej problem jeśli samolot ma cały zapas resursu, gwarancję producenta i obsługę merytoryczną. Myślę więc że - suma sumarum - ten ktoś przesadza

Nie tylko zresztą WWS RF odbiera takie maszyny. Przykładowo Wenezueli też nie przeszkadzało odebrać dwóch tuzinów Su-30MK2 - jak pamiętamy przecież defacto "niechcianych" samolotów z drugiej transzy do ChRL. Nikt też im tego nie wcisnął na siłę bo - jak pamiętamy - Wenezuela będąc zainteresowana dwumiejscowym Flankerem wysłała zapytania ofertowe zarówno do KnAAPO jak i IAPO (sic!). Z Irkuckiem negocjowano zakup czegoś co miało się nazywać Su-30MKW, będące kuzynem Su-30MKI (oraz Su-30MKA i Su-30MKM), ale z przyczyn politycznych i innych miał być pozbawiony elementów produkcji izraelskiej, francuskiej itp. i otrzymać zamienniki rosyjskie + ew. produkcji lokalnej (stąd czasami obecne wenezuelskie Su-30MK2 z KnAAPO nazywa się czasami mylnie Su-30MKW). Niestety termin dostaw proponowany przez Irkut był nie do przyjęcia, KnAAPO było w stanie znacznie szybciej dokonać realizacji zamówienia - ponieważ zależało im na czasie i jak najszybszej finalizacji dostaw zdecydowano się na Su-30MK2. Zatem dokonali świadomego wyboru. Zaś z Irkuta to pierwsze Su-30MKW odebraliby... bo ja wiem, pewnie dopiero w tym roku, zaś KnAAPO ostatni, 24ty egzemplarz Su-30MK2 dostarczyło do FAV w sierpniu 2008.
Dość powiedzieć że nawet Polska kilkakrotnie kupowała czyjeś "odrzuty" i to już dawno temu - żeby nie szukać daleko to np. 22 i 24 seria produkcyjna MiG-23MF miała trafić do Wietnamu... a na przykład niektóre z naszych ś.p. MiG-21bis - do Syrii. Nawet w świecie zachodnim to się czasami zdarza - na przykład pierwsze izraelskie F-16A/B miały wcześniej trafić do... Iranu.