Ja natomiast słucham trójki od 77/78 roku (chyba), wtedy właśnie ojciec kupił rodzinie pierwsze radio z UKF-em. Wcześniej oczywiście coś u kolegów słyszałem, ale trudno to nazwać słuchaniem. Natomiast po likwidacji programu 4 PR została mi tylko trójka. Nie spotkałem się z tak zaangażowanymi
autorskimi audycjami w innym radiu, jak w trójce. Kaczkowski, Mann, Kosiński(ŚP) Beksiński (ŚP) Chojnacki, Niedźwiecki (że też pozwolili mu odejść?

) i wielu młodych, których nazwisk teraz nie pamiętam, a którzy nawiązują w swoich audycjach do dorobku poprzedników, tworzą niepowtarzalny klimat, gdy w zaciszu własnych czterech ścian, na autostradzie , lub w pracy słuchasz radia. Jasne, miała trójka chwile słabości. Był taki dyrektor, Leszczyński się chyba nazywał, który chciał z trójki zrobić drugi RMF, zdaje się że już prawie zwolnił Kaczkowskiego i Manna, ale dzięki Bogu nie udało mu się to.

Na dzisiaj poprawiłbym tylko jedną rzecz, a może dwie. Po pierwsze skasowałbym to pieprzenie 3 godziny o polityce w sobotę rano ( kogo to interesuje o tej porze i w takiej dawce?) najpierw przez nawiedzonych dziennikarzy, potem przez nie mniej nawiedzonych polityków. Wcześniej była w tym czasie Markomania, a jeszcze wcześniej Mann coś prowadził, ale nazwy już nie pamiętam. Potem tę chorą audycję o 12.00 codziennie w dni robocze. ("Za, a nawet przeciw" , sam tytuł budzi dreszcze

, mimo że to cytat z prezydenta) Na jej miejsce przywróciłbym te audycje muzyczne, które były wcześniej. W czwartek było country... co tam że przytupy ze wsi, prowadzący Marek Gaszyński (chyba) sprawił, że dzisiaj mogę słuchać country i nawet wiem o co artyście chodziło. Acha, i jeszcze jedno. W którym radiu usłyszycie numery powyżej 7 minut.

Byłbym zapomniał, Barbara Podmiotko, "Pod dachami Paryża" , to tam poznałem i oswoiłem się z piosenką francuską.

Życzę Ci moja Trójko, następnych 46 lat w zdrowiu i znakomitej kondycji. Mnie już wtedy nie będzie, ale liczę, że dalej będziesz cieszyć moje serce, duszę, niebyt, czy co tam po nas zostaje...
